Otóż zwracam się z prośbą do użytkowników o poradę...
Mianowicie...jakiś czas temu zaczął mi znikać płyn chłodniczy...było to sygnalizowane przez kontrolkę w samym dolnym prawym rogu, przy wskaźniku poziomu paliwa....Systematycznie dolewałem...ale...po jakimś czasie ( i dolaniu do silnika około 2litrów oleju) po nagrzaniu się silnika zapiliła mi się kontrolka temperatury silnika i bezwzględny STOP...
Od tego czasu wymieniłem:
- trójniki na instalacji grzewczej instalacji gazu;
- pompę wody ( a przy okazji napinacz, pasek rozrządu oraz simering);
- termostat;
- czujnik wentylatora;
- cały płyn chłodniczy.
Oprócz tego przeprowadziłem pomyślnie test na szczelność uszczelki pod głowicą - nie wykazało ulatniania się CO2.
Od tego czasu:
- Silnik mi się już tak bardzo nie grzeje;

- nagrzewnica działa przy wyższych obrotach...na biegu jałowym brak grzania...

- po odpowietrzeniu (milionowym) nagrzewnica działa...do czasu zapowietrzenia

- po całkowitym odłączeniu nagrzewnicy i wzięcia całego układu na krótko....nagrzewnica nie działa

Zaznaczam, że żadne białe fafluny (świadczące o dostawaniu się oleju do układu) nie występują...
No więc pytam się wszystkich...O CO CHO???
Jutro zamierzam oddać samochód na wymianę uszczelki pod głowicą, ale mechanik mi trochę stracha napędził bo mówi, że może też ta głowica być pęknięta i **uj zrobię...
Nie wiem...może ktoś ma jeszcze inny pomysł zanim wywalę masę pieniędzy na to??
Co to może być??
Bardzo proszę o jakieś pomysły...

Pozdrawiam!! i z góry dzięki za pomoc...!