Strona 1 z 2

Czy tą 205 da się naprawić?

: 18 maja wt, 2010 11:06 pm
autor: kubala
Witam, jakiś czas temu mój piękny żuczek uległ wypadkowi, wbiłem się w barierkę chroniącą przed upadkiem w przepaść. W wyniku uderzenia urwał się alternator, spadł silnk z jednej strony, chłodnica, światła, zderzak i kilka innych cześci się potłukło. Nie mam warunków aby u siebie naprawiać i to jest problem największy, bo okoliczni mechanicy postawili już na nim krzyżyk i nie chcą się podjąć naprawy(jedni mówią że się nie opłaca inni że się nie da) a ja tak lubie ten samochodzik :( ostatnio troche w niego zainwestowałem(amorki, felgi, opony) i szkoda mi go tak bez walki oddać. Jest tu na forum ktoś, znawca, mechanik kto podjąłby się naprawy mojej 205-ki (obecnie stoi koło działdowa u rodziny, bo tam wypadek miał miejsce) autko można też na lawecie przewieść, poniżej zamieszczam kilka fotek(linki). Bo jak nie znajdzie sie nikt, to bede zmuszony sprzedać, może na części, a jak nie to pewnie zezłomować(bo ubezpieczenie mi się w czerwcu kończy) a tego nie chcę. pozdrawiam i czekam na dobre wieści.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Uploaded with ImageShack.us

http://img705.imageshack.us/gal.php?g=p1260044.jpg - link do 5 zdjęć

http://img541.imageshack.us/i/p1260036.jpg/
http://img143.imageshack.us/i/p1260043.jpg/
http://img155.imageshack.us/i/p1260042.jpg/
http://img72.imageshack.us/i/p1260039.jpg/
http://img72.imageshack.us/i/p1260039.jpg/ - każde zdjącie z osobna.

Re: Czy tą 205 da się naprawić?

: 19 maja śr, 2010 7:44 am
autor: cyborg
Niby mocno nie dostal ale jednak.. Mechanikom nie chce sie grzebac przy starych autach bo kasa z tego marna a roboty nie mniej niz przy nowych.. Jak go tak bardzo lubisz i masz lezace pieniadze i czas to da sie to zrobic, tylko trzeba cierpliwosci (glownie mam na mysli szukanie czesci na szrotach ktorych juz coraz mniej do 205)
P.S. Mam znajomego dobrego blacharza, moglbym go zapytac ile by kosztowala naprawa u niego, ma zaklad kolo Brodnicy czyli po drodze z Dzialdowa do Torunia..

Re: Czy tą 205 da się naprawić?

: 19 maja śr, 2010 10:20 am
autor: kubala
cyborg pisze:Niby mocno nie dostal ale jednak.. Mechanikom nie chce sie grzebac przy starych autach bo kasa z tego marna a roboty nie mniej niz przy nowych.. Jak go tak bardzo lubisz i masz lezace pieniadze i czas to da sie to zrobic, tylko trzeba cierpliwosci (glownie mam na mysli szukanie czesci na szrotach ktorych juz coraz mniej do 205)
P.S. Mam znajomego dobrego blacharza, moglbym go zapytac ile by kosztowala naprawa u niego, ma zaklad kolo Brodnicy czyli po drodze z Dzialdowa do Torunia..
poszedł pw

Re: Czy tą 205 da się naprawić?

: 19 maja śr, 2010 11:27 am
autor: mateon
Moim zdaniem nie opłaca się już tego robić dostał ładnego strzała w podłużnice\,a jak wiadomo ceny tych samochodów w dzisiejszych czasach są bardzo śmieszne.Osobiście na Twoim miejscu rozglądał sie za drugą budą np.http://moto.allegro.pl/item1028238784_peugeot_205.html ewentualnie jak chcesz to w mojej okolicy jest identyczny XS nawet chyba w takim samym kolorze na niemieckich blachach z walniętą belką dziadek chce za niego 1000zł ale na 600,700 pewnie jeszcze zejdzie

Re: Czy tą 205 da się naprawić?

: 19 maja śr, 2010 7:04 pm
autor: grzesiek309
Skoda kasy na naprawę. Kielich może być przesunięty, silnik jest wyrwany nie rokuje to niskich kosztów.

Re: Czy tą 205 da się naprawić?

: 19 maja śr, 2010 10:47 pm
autor: Pablo
Dokładnie tak jak mówił grzesiek309 a ponadto jak nawet naprawią nie wiadomo czy nie będzie zostawiał 4 śladów, jak bym szukał drugiej budy i przełożył co się tylko da

Re: Czy tą 205 da się naprawić?

: 20 maja czw, 2010 12:30 am
autor: moralez
tylko ze fabryczna 205 zostawia 4 slady bo tyl ma wezszy rozstaw kol 8)

Re: Czy tą 205 da się naprawić?

: 20 maja czw, 2010 12:52 am
autor: Para
Kubala sory, ale zapomnij o tym aucie. Chyba najwyższy czas odejść od naszej kochanej polskiej tradycji naprawiania i spawania wszystkiego co się tylko da.

Naprawa wyniesię cię sporo, a 205 na allegro jest cała masa. Z pewnością coś znajdziesz za rozsądne pieniądze.

Re: Czy tą 205 da się naprawić?

: 20 maja czw, 2010 10:11 am
autor: Marin205
Para pisze:Kubala sory, ale zapomnij o tym aucie. Chyba najwyższy czas odejść od naszej kochanej polskiej tradycji naprawiania i spawania wszystkiego co się tylko da.

Naprawa wyniesię cię sporo, a 205 na allegro jest cała masa. Z pewnością coś znajdziesz za rozsądne pieniądze.

trochę w tym prawdy jest - a sępy odkupią to co zostało

Re: Czy tą 205 da się naprawić?

: 20 maja czw, 2010 10:23 am
autor: Pieraś
Kubala nie rob glupoty i nie pakuj kasy w niego bo wlozysz wiecej niz wart i jakbys kupil inny ... ja w swoj wpakowalem w ch..... kasy a to wciaz tylko 60koni ... nie warto, mialem trabika i teraz mam puga i nie moge sie pozbyc pier... sentymentu

Re: Czy tą 205 da się naprawić?

: 20 maja czw, 2010 1:55 pm
autor: Fox
Tez dolaczam sie do glosow ze tego nie ma co naprawiac. W zeszlym roku stuknalem autem tylem w drzewo. Boki byly cale ale wgiela sie podloga i z tylnej klapy zostal szmelc. Pomimo iz geometria zawieszenia nie ulegla przestawieniu i autem bez problemu wrocilem do domu to naprawa ( fakt ze bardzo porzadna i auto po wypadku jest w lepszym stanie niz przed ) kosztowala w sumie z lakierowaniem tylu i konserwacja tylnej czesci podwozia 3tys zl. Podejrzewam ze nareperowanie twojego samochodu kosztowaloby przynajmniej tez tyle jesli by mialo byc zrobione dobrze, a moze i wiecej

Re: Czy tą 205 da się naprawić?

: 20 maja czw, 2010 8:03 pm
autor: kubala
Kurcze ale mnie zniechęcacie :roll:

Mnie wydaje się, że kupie "światła" - ceny są różne ale za 50 można wychaczyć na stronę, czyli 100zł, zderzak mam w garażu, do lekkiego sklejenia ale jest, te osłonki i plastiki z przodu, pewnie tez z 50zł, chłodnica i wentylator - ok 200 pewnie, alternator mam nadzieje że mimo iz urwany to działa, plus inne węże, paski i duperelki - jakies 200zł - to daje w sumie 550zł, i to mogę sam zamątować i cena mnie nie przeraza aż tak ale kurcze nie mam czym podnieść silnika, żeby tam zerknąć i go zamątować i nie wiem co pod niem się posypało... ach jeszcze nadkole prawe, o ja jebie jednak trzeba przemyśleć jeszcze raz co z nim zrobić.

W przypadku gdybym chciał go jednak wyrejestrować i ubezpieczenia już nie płacić, co muszę zrobić? czy zezłomowanie to jedyna procedura, bo w sumie ten samochód ma jeszcze, jakby nie było, sporo części które mógłbym sprzedać, no ale jak sprzedam to czy mi później zezłomują to co zostanie? wiecie co zrobić aby auta się nie pozbywać a jednocześnie wyrejestrować?

Re: Czy tą 205 da się naprawić?

: 20 maja czw, 2010 8:53 pm
autor: Fox
Co do kosztów naprawy to nie jest zwykle tak że wymienisz to czy tamto i będzie ok. Trzeba to pomierzyć wszystko, ewentualnie naprostować a to jest precyzyjna robota i nikt tego nie zrobi za 50zł. U siebie też myślałem że wymienie podłogę w bagażniku, wstawie nowy pas tylni, wymienie klapę i będzie git. Wyszło jak wyszło. Po wyprostowaniu podłogi okazało się że trzeba troche podciągnąć błotnik itp. Zamiast szybkiej piłki był tydzień roboty od rana do wieczora...

Co do wyrejestrowania to legalnie tego nie zrobisz. Musiałbyś auto rozkręcić na części samemu a potem załatwić sobie na lewo papier że auto zostało zezłomowane. W odwrotnej kolejności też możesz, ale jak ktoś zamelduje że masz na podwórku auto które niby jest wymeldowane to będzie niewesoło...

Re: Czy tą 205 da się naprawić?

: 20 maja czw, 2010 8:56 pm
autor: Pieraś
Jak sprzedaz auto to np. w UNIQA znizki masz na 3 lata, wiec troche czasu jest. Jesli chodzi o zlomowanie, to nie wiem jak jest teraz ale 4 lata temu zlomowalem trabanta, ktorego dostalem na czesci... wyprulem z niego co sie dalo i zostawilem sama rame (reszte zachowalem na czesci) i jedynie to zaplacilem przy zlomowaniu 50zl za brak silnika i skrzyni ... wiec chyba warto :) podejrzewam, ze nie zmienilo sie to specjalnie ... zawsze mozesz podjechac i zapytac lub zadzwonic na dowolny zlom, gdzie zlomuja auta, to Ci powiedza.

Uwierz nam nie ma sensu naprawiac, moze byc tak, ze naprawisz, a auto bedzie ciagnac w bok itp., a wtedy totalna zalamka bo tyle pracy itp.

Plus mozna wyciagnac z tego taki, ze bedziesz mial duzo czesci do nowego zakupionego puga, co nie bedzie pasowalo to sprzedaz.... tu duzo ludzi potrzebuje czesci.

Te prace, ktora bys wlozyl w niego to wlozysz w innego puga, ktory jest caly zdrowy itp. Pamietaj, ze tego jak poskladasz to rdza bedzie szybko atakowac.

Re: Czy tą 205 da się naprawić?

: 20 maja czw, 2010 8:59 pm
autor: Pluto
Dokładnie, lepiej władować tysiaka w innego Puga niż takiego. Sama szpachla Cię nie uchroni przy wypadku