Szarpie, gaśnie, nierówno pracuje.
: 18 sie czw, 2011 7:43 am
Witam mam taki problem: na zimnym silniku zaraz po odpaleniu chodzi jak nówka, wystarczy żeby osiągnął temp - obroty spadną i zaczynają się schody. Podczas jazdy rwie i lubi gasnąć, na wolnych obrotach chodzi strasznie nierówno i tak jak by się dławił. Szukałem na forum ale nie mogłem znaleźć pasującego przypadku do mojego.
Otóż opowiem od początku: jakiś czas temu lubił szarpnąć i zapalała się kontrolka od sondy - więc bez wahania pojechałem i kupiłem używaną za parę zł. Objawy ustąpiły ale na krótko, znowu zaczął szarpać - zauważyłem że cewka się strasznie nagrzewa, wymieniłem cewkę wszystko ok. Jeździłem tak z tydzień i znowu zaczęły się schody zaczął zrywać ale tylko na wysokich obrotach. Raz gdy jechałem praktycznie do końca obrotów na każdym biegu (na 3 miałem ponad 100) nagle podczas jazdy zgasł i nie chciał odpalić. Próbowałem nawet na "pycha" - nic. Po 2 godzinach kumpel wpadł na pomysł sprawdzenia świecy, okazało się że są zalane - wysuszenie ich pomogło odpalił, ale dalej szarpał.
Tak więc wymieniłem przewody zapłonowe - 0 rezultatu.
Moduł był wymieniany z miesiąc temu (mogło się coś stać jak nie dałem miedzy blaszkami tej pasty?)
Kopułkę i palec wymieniłem z obecnej na tą którą woziłem w bagażniku (moje stare, sprawne ale wymieniłem tak przy okazji zmiany świec)
Dodatkowo wczoraj zauważyłem że jak zaczyna szarpać strasznie śmierdzą spaliny - tak jak by jakąś siarą. Po odkręceniu świec okazało się że są całe okopcone - wymiana filtru powietrza nie pomogła. Spróbuje zmienić jeszcze sondę.
Powoli zaczyna mnie irytować wymiana części z dobrych na nowe. Proszę o pomoc gdzie szukać przyczyny. Najbardziej mi chodzi o to szarpanie i nierówną prace.
Peueot 205
1.1 Kat
1990
------------------------------------edit---------------------------------
dodam to co zaobserwowałem teraz: wchodzę do garażu z rana, odpala na strzała - chodzi idealnie. Jadę się przejechać wszystko w jak najlepszym porządku, przejade z 10km silnik się nagrzeje zaczyna szarpać i zrywać. Jak go zgasze to jest problem odpalić. Trzeba zostawić aż ostygnie i wtedy znowu pali. Co to może być? Pomóżcie bo trafia mnie jak godzinami siedze w garażu i zero rezultatu.
Mam stary moduł na którym auto chodziło przez 5minut i gasło, aktualnie jest nowy. Myślałem że coś może jego trafiło więc po tym jak się silnik nagrzał i zaczął nierówno pracować, gasnąć przerywać - szybko zmieniłem moduł na ten stary ale też nie odpala - bez różnicy czy nowy moduł wsadze czy stary odpali tylko i wyłącznie na zimnym silniku. To samo próbowałem z cewką, próbowałem odpalić na starej/nowej - odpala tylko na zimnym.
Otóż opowiem od początku: jakiś czas temu lubił szarpnąć i zapalała się kontrolka od sondy - więc bez wahania pojechałem i kupiłem używaną za parę zł. Objawy ustąpiły ale na krótko, znowu zaczął szarpać - zauważyłem że cewka się strasznie nagrzewa, wymieniłem cewkę wszystko ok. Jeździłem tak z tydzień i znowu zaczęły się schody zaczął zrywać ale tylko na wysokich obrotach. Raz gdy jechałem praktycznie do końca obrotów na każdym biegu (na 3 miałem ponad 100) nagle podczas jazdy zgasł i nie chciał odpalić. Próbowałem nawet na "pycha" - nic. Po 2 godzinach kumpel wpadł na pomysł sprawdzenia świecy, okazało się że są zalane - wysuszenie ich pomogło odpalił, ale dalej szarpał.
Tak więc wymieniłem przewody zapłonowe - 0 rezultatu.
Moduł był wymieniany z miesiąc temu (mogło się coś stać jak nie dałem miedzy blaszkami tej pasty?)
Kopułkę i palec wymieniłem z obecnej na tą którą woziłem w bagażniku (moje stare, sprawne ale wymieniłem tak przy okazji zmiany świec)
Dodatkowo wczoraj zauważyłem że jak zaczyna szarpać strasznie śmierdzą spaliny - tak jak by jakąś siarą. Po odkręceniu świec okazało się że są całe okopcone - wymiana filtru powietrza nie pomogła. Spróbuje zmienić jeszcze sondę.
Powoli zaczyna mnie irytować wymiana części z dobrych na nowe. Proszę o pomoc gdzie szukać przyczyny. Najbardziej mi chodzi o to szarpanie i nierówną prace.
Peueot 205
1.1 Kat
1990
------------------------------------edit---------------------------------
dodam to co zaobserwowałem teraz: wchodzę do garażu z rana, odpala na strzała - chodzi idealnie. Jadę się przejechać wszystko w jak najlepszym porządku, przejade z 10km silnik się nagrzeje zaczyna szarpać i zrywać. Jak go zgasze to jest problem odpalić. Trzeba zostawić aż ostygnie i wtedy znowu pali. Co to może być? Pomóżcie bo trafia mnie jak godzinami siedze w garażu i zero rezultatu.
Mam stary moduł na którym auto chodziło przez 5minut i gasło, aktualnie jest nowy. Myślałem że coś może jego trafiło więc po tym jak się silnik nagrzał i zaczął nierówno pracować, gasnąć przerywać - szybko zmieniłem moduł na ten stary ale też nie odpala - bez różnicy czy nowy moduł wsadze czy stary odpali tylko i wyłącznie na zimnym silniku. To samo próbowałem z cewką, próbowałem odpalić na starej/nowej - odpala tylko na zimnym.