Szarpie, przerywa.
: 19 lis pn, 2012 7:27 pm
Witam!
To mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość.
Posiadam Peugeot'a 205
Silnik benzynowy 1.1 44 kW - 60 KM
Rok produkcji 1992
Problem jaki posiada mój Pug jest następujący: szaprie oraz przerywa czasami nawet jak jest na luzie to gaśnie. Podczas jazdy czasami zapala się kontrolka od sondy i gdy wrzucę go na luz to wtedy gaśnie.
Około rok temu były wymieniane przewody, w sierpniu wymieniłem świece. Od około sierpnia zaczął się ten problem, aczkolwiek wcześniej również występował ale to tylko raz na jakiś tysiąc kilometrów lub rzadziej.
Po wymianie świec, problem ustąpił na około 200 km, więc postanowiłem wymienić filtr paliwa (racja, paliwo wypływające z filtra było aż czarne). Problem ustąpił na kolejne 200 km. Około 2 tygodnie temu awaria była w takim stopniu poważna że nie mogłem wrócić do domu. Nie chciał odpalić, rozrusznik normalnie kręcił ale auto odmówiło posłuszeństwa. Zaprowadziłem auto do mechanika.
Mechanik sprawdził pompkę paliwa - stwierdził że pompka działa wyśmienicie, aż za dobrze jak na taki samochód
Wszystko posprawdzał i stwierdził że wina awarii może leżeć po stronie aparatu zapłonowego, iż powiedział że jest iskra ale nie w tym momencie co powinna być. Okej, poszukałem aparatu zapłonowego i cewki od razu. Podłączył, bryz i działa
OK, wszystko ładnie i pięknie. Kilka dni temu wróciłem z trasy - ok 250 km. Problem znowu wrócił.
Już normalnie nie wiem co mam robić, znowu do mechanika zaprowadzić i znowu wymieniać części a problem jak będzie to będzie.
Jak możecie to pomóżcie
Dziękuje z góry!
Pozdrawiam.
To mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość.
Posiadam Peugeot'a 205
Silnik benzynowy 1.1 44 kW - 60 KM
Rok produkcji 1992
Problem jaki posiada mój Pug jest następujący: szaprie oraz przerywa czasami nawet jak jest na luzie to gaśnie. Podczas jazdy czasami zapala się kontrolka od sondy i gdy wrzucę go na luz to wtedy gaśnie.
Około rok temu były wymieniane przewody, w sierpniu wymieniłem świece. Od około sierpnia zaczął się ten problem, aczkolwiek wcześniej również występował ale to tylko raz na jakiś tysiąc kilometrów lub rzadziej.
Po wymianie świec, problem ustąpił na około 200 km, więc postanowiłem wymienić filtr paliwa (racja, paliwo wypływające z filtra było aż czarne). Problem ustąpił na kolejne 200 km. Około 2 tygodnie temu awaria była w takim stopniu poważna że nie mogłem wrócić do domu. Nie chciał odpalić, rozrusznik normalnie kręcił ale auto odmówiło posłuszeństwa. Zaprowadziłem auto do mechanika.
Mechanik sprawdził pompkę paliwa - stwierdził że pompka działa wyśmienicie, aż za dobrze jak na taki samochód


Już normalnie nie wiem co mam robić, znowu do mechanika zaprowadzić i znowu wymieniać części a problem jak będzie to będzie.
Jak możecie to pomóżcie
Dziękuje z góry!
Pozdrawiam.