Peugeot bardzo słabo grzeje

[grzesiek309]

No to źle zrozumiałem
Zobaczy cz chłodnica jest w całości ciepła. Może jest zakamieniona i nie ma pełnej sprawności.

[TO-MI]

Nie nie, źle zrozumiałeś. Łapie temp na zimno po czym otwiera się termostat, temp spada i znowu rośnie do temp roboczej. A w trasie od pionowej pozycji wskaźnika temperatura rośnie ponad 90'C i podejrzewam, że włącza się wentylator na I stopień przy 92'C i wskazówka wraca do pionu, potem znów się przesuwa w stronę czerwonego pola i tak w kółko. A gdy stanę w korku choć na kilka minut zaraz mam według wskazówki około 95 stopni.. Myślę, że to wina chłodnicy, ale jeśli macie jakieś sposoby by to ustalić na pewno to chętnie skorzystam z porady.

to raczej wina termostatu po prostu działa bardziej 0-1 nie otwiera sie troche tylko od razu praktycznie na full chłodnica szybko odbierze ciepło i zanim termostat sie zamknie obieg to na wskaźniku widać efekty
nie ma opcji żeby w takich temp. otoczenia chłodnica podczas jazdy była tak gorąca aby włączyć wiatrak
a jak już staniesz po dłuższej jeździe i temp. skoczy pod te 95 to sprawdz czy chłodnica gorąca i czy wiatrak w końcu sie załączy bo może tylko wskaźnik oszukuje

[szymon]

koledzy wróciłem z strasy a miałem sporo do przejechania w tych warunkach i efekt jest taki że auto dawało takie ciepławe powietrze po mimo że ciągle miał te 80st krótko mówiąc nogi mi zamarzły, postanowiłem zjechać na pobocze i grzałem go i przy 90st miałem piekło ale jak puścił termostat to się wszystko skończyło i złapał optymalna temperaturę 80sty , dodam że nie daje ciepła że szyby mi zachodzą mgłą dopiero po jakiś 5km znika

Mam intalację juz kawał czasu i grzało bardzo bardzo dobrze że autem chciało się w zime śmigać, spróbuje nagrzewnice odmulić

[scaliburgreg]

Opiszę dokładnie jak to u mnie wygląda przy założeniu, że gdy wskazówka jest pionowo w górę mamy 90'C.

Odpalam go na zimno, nagrzewa się w czasie jazdy, wskazówka idzie do pionu i jeszcze trochę, otwiera się termostat, wskaźnik schodzi poniżej pionu. Silnik się rozgrzewa do temp roboczej czyli 90'C, wskaźnik w pionie. I tak powinno być, ale u mnie wskazówka co róż przechodzi za pion odrobinę i spowrotem do niego wraca (tak się dzieje w trasie). A w korku leci w stronę czerwonego pola aż przy 97'C włącza się wentylator. Latem jazda po mieście to wskaźnik bez przerwy pochylony w stronę czerw. pola wracający do pionu wtedy, gdy udało się rozwinąć powiedzmy 60 km/h dłużej niż przez 1 kilometr.

tu są dane odnośnie mojego silnika:
Termostat / Calorstat
- temperatura początku otwarcia 88°C
- temperatura pełnego otwarcia 102°C
- skok zaworu 7,5 mm
Wentylator / elektryczny, ośmiołopatkowy, dwubiegowy, o średnicy znamionowej 285 mm, o mocy 100 W, Asti, sterowany termowyłącznikiem Jaeger
- temperatura włączenia 1. prędkości 92°C
- temperatura włączenia 2. prędkości 97°C

Nagrzałem dzisiaj silnik pod domem i po otwarciu się termostatu sprawdziłem ręką chłodnicę i stopniowo od góry do dołu się ogrzewała i nie było żadnego punktu by była zimniejsza. Grzałem go do 97'C i włączenia się wentylatora i jedynie wąż wychodzący z dołu chłodnicy do bloku silnika był chłodniejszy ale w końcu takie jego zadanie. Żeby dostarczyć schłodzony płyn. Wszystkie inne węże i chłodnica były bardzo gorące mimo 10 stopni mrozu.

Płyn zalany nowy 3 miesiące temu razem z płukaniem całego układu.

Jeśli to miałby być termostat, bo niby wahania temp na to wskazują to pewnie ma przesunięte temperatury pracy na wyższe niż Grzesiek opisywał swój przypadek na poprzedniej stronie. Pytanie zatem czemu po lekkim wzroście temperatury pełnie otwarcie termostatu jej nie obniża tylko zaraz potem włącza się wentylator?
Czy jest możliwe, że jeśli termostat nie otwiera się w pełni płyn na małym obiegu nagrzewa się tak mocno, że przepchnięty z małego obiegu na duży od razu włącza wentylator?

To takie moje teorie spiskowe..

Inna rzecz, że przymierzam się do wymiany uszczelki pod głowicą, bo przy obciążeniu zostawiam za sobą białą chmurkę i czy jest np możliwe, że z powodu uszkodzenia uszczelki pcha mi powietrzem w układ chłodzenia, przez co ten jest zapowietrzony i się grzeje?? Wychodzi mi tak po materiale z tego tematu bo mam identyczne objawy również te dotyczące słabego ogrzewania. http://forum.peugeot205.pl/viewtopic.php?f=26&t=17559 "Ja stawiam na zapowietrzony układ, miałem podobny problem przy 306 żony, po odpaleniu i dłuższej pracy silnika na biegu jałowym (ok 10 min) nie było ogrzewania wewnątrz, leciało zimne powietrze, a wskaźnik temp wychodził ponad 90 stC, po lekkim przygazowaniu ogrzewanie zaczynało działać, ale tylko gdy silnik miał wyższe obroty, po powrocie do biegu jałowego znów było zimno; w czasie jazdy też temp świrowała dochodząc do 100stC, ogrzewanie bardzo słabe. Wystarczyło odpowietrzyć układ zasilający nagrzewnice, akurat przy wyjściu węża od nagrzewnicy przy ścianie grodziowej kasty był odpowietrznik, zrobiłem co trzeba i miesiąc już jest dobrze." Swojego oczywiście odpowietrzałem, ale przy rozgrzanym silniku jak odkręcam korek zbiorniczka to mam bulgotanie i wylatują pęcherzyki..

[2mouse]

czy jest np możliwe, że z powodu uszkodzenia uszczelki pcha mi powietrzem w układ chłodzenia, przez co ten jest zapowietrzony i się grzeje??

Jeden z objawów rozwalonej uszczelki. Oczywiście to nie powietrze, tylko gazy spalinowe...

[patton73]

Co rozumiesz pod pojęciem mały i duży obieg?

[Manwe]

mały obieg z zamkniętym termostatem, duży z otwartym

[patton73]

Ja pytam, co scaliburgreg rozumie pod tym pojęciem, bo widzę lekki brak logiki.

[Manwe]

a to się nie wcinam

[scaliburgreg]

Ja pytam, co scaliburgreg rozumie pod tym pojęciem, bo widzę lekki brak logiki.

To co manwe napisał, że jak termostat jest zamknięty mamy mały obieg, a jak się otwiera puszcza płyn na duży. Jeśli moja logika jest błędna to proszę mnie wyprowadzić z błędu, po to naskrobałem tak długi wpis. Ale im dłużej myślę nad czynnikami tak najbliżej wychodzi mi, że to wszystko wina uszczelki głowicy i powietrza (spalin) w układzie..

[szymon]

zamieniłem węże przy nagrzewnicy i sporo lepiej grzeje ale to jeszcze nie to co bylo kiedyś, zrobię jeszcze płukanie nagrzewnicy i zobaczę czy będzie grzał jak trzeba

[operatorbazooki]

Nie baw się w płukanie, nagrzewnica kosztuje 30zł a wymiana to godzina roboty. Nie wypłuczesz tego całego mułu choćbyś płukał myjką ciśnieniową. Tzn. będzie cieplej dmuchać ale tylko nowa nagrzewnica da Ci ciepełko jak powinno być

[patton73]

Spokojnie scaliburgreg, to nic osobistego. Z twoją logiką jest wszystko w porządku. Brak logiki znajduję w związku przyczynowo - skutkowym przypadku, który opisałeś. Z tego co wiem, wentylator wspomaga układ chłodzenia wtedy, gdy strumień przepływającego przez chłodnicę powietrza niedostatecznie odbiera z niej ciepło. W normalnym trybie użytkowania może to mieć miejsce podczas długotrwałego poważnego obciążenia jednostki napędowej (ostre podjazdy, agresywna jazda), przy poruszaniu się w cyklu miejskim (szczególnie korki), przy wysokiej temperaturze otoczenia, lub wszelkich kombinacji wyżej wymienionych czynników. Skoro otwarcie termostatu powoduje zamiast raptownego obniżenia temperatury w całym układzie (wskutek wymieszania cieczy gorącej z zimną i intensywnemu oddawaniu ciepła w chłodnicy), momentalne włączenie wentylatora, to znaczy, że wyskalowanie przyrządów w Twoim silniku jest dalekie od doskonałości. Albo czujnik termiczny jest wyskalowany na zbyt niską temperaturę, albo termostat otwiera się zdecydowanie zbyt późno. To można by sprawdzić empirycznie posiadając w miarę dokładny termometr. Twoja sugestia, że przyczyną może być obecność gorących gazów w układzie, nie jest bez racji. Skoro uszczelka w/g wszelkich znaków na niebie i ziemi jest felerna, to i tak musisz się tym zająć. Jeżeli po wymianie problemy z termiką silnika znikną, to odpowiedź będzie jasna. Jeżeli nie, to pisz i gremium forumowe będzie myśleć dalej. W każdym razie powodzenia.