Strona 1 z 2
Gumy w zwykłych wahaczach - ciekawostka
: 04 mar wt, 2008 2:47 pm
autor: tomek
Jak wiadomo standardowe gumki wahacz-stabilizator rozlatują się w mgnieniu oka..
Mowa o zwykłym wahaczu gdzie stabilizator pełni rolę drążka reakcyjnego albo to drążek jest przy okazji stabilizatorem
Oryginalne tuleje nie są wypełnione w 100% gumą, lecz mają symetrycznie "dziury", poza tym na kołnierzu mają bardzo mały nadlew gumy i tworzy się duża szpara między podkładkami ograniczającymi.
Nawet z nowym wahaczem/gumami ta przerwa pozwala na spore ruchy przód-tył.
Co ciekawe "dziury" gumy w tych tulejach są symetrycznie tylko w jednej linii, a wkładane są do wahaczy jak leci.. czasem w pionie czasem w poziomie, czasem skośnie..

- SAS_5233273UN.jpg (7.97 KiB) Przejrzano 4202 razy
Oryginały w peugeocie 309 były natomiast "pełne" i jakby z ciut większym nadlewem na kołnierzu.
Niestety z zamienników chyba tylko SASIC ma takie dedykowane wyłącznie do 309 (SAS_5233583), reszta uznaje za uniwersalne te do 205
a dedykowane wyglądają tak:

- SAS_5233583.jpg (3.4 KiB) Przejrzano 4202 razy
Podejrzewam, że mogłyby sie sprawdzić i nieco lepiej trzymać ten wahacz

Sam jeszcze nie sprawdzałem, bo mam na oku może coś jeszcze lepszego..
Z tego typu tulejami mają problem też chłopaki od fordów m.in. scorpio, a radzą sobie poliuretanem i ponoć się sprawdza, kwestia doboru jego elastyczności..
Re: Gumy w zwykłych wahaczach - ciekawostka
: 04 mar wt, 2008 5:36 pm
autor: skola
Czytałem ostatnio o tym wynalazku zwanym poliuretanem, na jednym forum klna na to bo 4 auta miały już niespodzianki typu pękający wahacz oO. Dobrze we 4 wypadkach tylko na parkingach i przy niewielkich prędkościach, nie mowie co by było przy 100 np. Wiadomo ze guma jakoś przenosi to obciążenie na wahacz a ten materiał jest dość sztywny co przejawia sie ze wahacz narażony jest na zmęczenie materiału. niech sie ktoś wypowie co tego używa.
Re: Gumy w zwykłych wahaczach - ciekawostka
: 04 mar wt, 2008 5:41 pm
autor: Banita
Z tego co zdazylem zauwazyc przez pare lat uzytkowania tego zawieszenia, to to, ze to nie kwestia tego c owidac od zewnatrz, tylko tego, ze gumowy element laczacy metal z metalem szybko sie wypracowuje ze wzledu na spory zakres w jakim pracuje. Zadne podkladki nic tu nie zmienia -takie katy...
Re: Gumy w zwykłych wahaczach - ciekawostka
: 04 mar wt, 2008 9:05 pm
autor: tomek
Banita - ale jakie podkładki
Podałem gotowy "pełniejszy" zamiennik całych tulei, oraz przykład poliuretanów w fordzie.
Te gumy się i "skręcają" i "wyrywają" a peugeotowe rozwiązanie pozwala latać całemu wahaczowi chyba trochę za bardzo... Może nie ma to aż takiego wpływu na zużycie, ale za to na prowadzenie ma ogromne...
Ford za to oryginalnie zrobił to ciaśniej, i zrobienie podobnych tulei z elastycznego poliuretanu powinno dawać radę
Skola - poliuretan może być różnej "twardości" nawet bardziej miękki niż guma, nie mylić z teflonem
Re: Gumy w zwykłych wahaczach - ciekawostka
: 04 mar wt, 2008 9:14 pm
autor: Banita
Niektorzy stosuja podkladki z gumy/ skory.
Chodzi mi o to, ze za bardzo zmienia sie kat pomiedzy wahaczem, a stabilizatorem podczas pracy i to niszczy te gumy, a nie gumy pozwalaja pracowac zawieszeniu.
Re: Gumy w zwykłych wahaczach - ciekawostka
: 04 mar wt, 2008 9:24 pm
autor: tomek
To jasne, ale lecą nawet na zawieszeniach o bardzo krótkim skoku
A z tymi świńskimi skórami chyba pomyliłeś
Był kiedyś wątek, może sam go nawet zacząłem, o podkładkach z kawałka starego paska rozrządu ale między sanki a obejmę stabilizatora!!!
I wbrew pozorom wytrzymuje to trochę czasu i zapomina się o temacie.
Ktoś wtedy dopisał chyba, że wsadza tam kawałek skóry

Re: Gumy w zwykłych wahaczach - ciekawostka
: 04 mar wt, 2008 9:37 pm
autor: Banita
Weim, pamietam, ale widzialem juz podkladki ze skory, a w aucie mojej dziewczyny sa gumowe podkladki zalozone przez jej ojca

Re: Gumy w zwykłych wahaczach - ciekawostka
: 04 mar wt, 2008 11:30 pm
autor: domel
A tak z ciekawości. Ile wam średnio te zwyczajne gumy trzymają ?
Re: Gumy w zwykłych wahaczach - ciekawostka
: 05 mar śr, 2008 8:53 am
autor: Orfister
Ja u siebie jak tylko kupiłem puga wymieniłem wahacze i ...do tej pory jeżdżę bez problemowo, co trwa już jakieś 50 tys km.
Na trwałość tych elementów zawieszenia w decydującym stopniu ma wpływ sposób montażu, o czy m z resztą było juz niejednokrotnie pisane.
To co Tomek pokazał na zdjęciu od 309-ki jest o wiele bardziej sensowne niż rozwiązanie w 205. Nie pozwala na tak duży ruch koła przód tył. Nie sądzę również by montaż tego elementu wpłynął jakoś znacząco na zmianę geometrii zawieszenia.
czy średnica osadzenia tej części w 205 i 309 jest identyczna?
Ja myślałem już kiedyś by u siebie zeszlifować tulejkę dystansową , co przyniesie "pociaśnienie" całego tego układu.
Aczkolwiek sądzę że w tym przypadku zmieni się geometria.
Re: Gumy w zwykłych wahaczach - ciekawostka
: 05 mar śr, 2008 11:51 am
autor: tomek
domel pisze:A tak z ciekawości. Ile wam średnio te zwyczajne gumy trzymają ?
Orfister pisze:Ja u siebie jak tylko kupiłem puga wymieniłem wahacze i ...do tej pory jeżdżę bez problemowo, co trwa już jakieś 50 tys km.
Jakby mi wytrzymywały więcej niż 15-20 tys km to bym sobie nawet głowy tym nie zawracał i forum nie zaśmiecał
Faktycznie w lżejszych TU chyba trzymają dłużej, ale aż 50 kkm ??
W moich dieslach nowe wahacze czy to Ocap Swag Moog wyrywały się w tym miejscu po dobrych kilku miesiącach!!!
Te tuleje, które podałem, są wzajemnie wymienne i zgodne wymiarowo. Na foto wyglądają "lepiej" ale na żywo ich jeszcze nie widziałem. Tyle, że tylko oryginały i sasic są w tej "pełnej" wersji.
Re: Gumy w zwykłych wahaczach - ciekawostka
: 05 mar śr, 2008 2:16 pm
autor: domel
Hmm to po 20 tyś już wam stuka ? Czy tylko jakoś wzrokowo widać ?
Mam już właśnie zrobione ok 20tyś na nowych gumach i wydaje sie ok.
Gumy jakieś zwyczajne (kleber ?) i jeden wahacz nowy
Re: Gumy w zwykłych wahaczach - ciekawostka
: 05 mar śr, 2008 4:16 pm
autor: cyborg
Ja jak ostatnio wymienialem gumy stabilizatora to pod gumy wahacza wlozylem podkladki fi 20 z obydwu stron. Rozpilowalem troszke otwory tak ze weszly w nie te tulejki stalowe, podkladki sa dosc grube ak ze po skreceniu calosci podkladki sciskaja nieco gumy. Zrobilem na tym juz ok. 5 tys km (gumy nie byly nowe, mialy juz ok 20 tys i byly oderwane od tulejek stalowych, potraktowalem to jako dorazna naprawe ale do dzis tak jezdze), na razie nie pogorszylo sie prowadzenie. Jak bede mial chwile to obejrze jak to wyglada ale mysle ze to niezly sposob na przedluzenie zycia tych gum
Re: Gumy w zwykłych wahaczach - ciekawostka
: 06 mar czw, 2008 8:28 am
autor: Orfister
Z bezawaryjnym dużym przebiegiem na wahaczach związany jest przede wszystkim styl jazdy, oraz drogi po których pokonujesz większość przebiegu.
Ja dużo jeżdżę w trasach po Polsce, a tam , gdzie są wertepy staram się omijać co sie da...
Jeśli ktoś jeździ po dziurach "na kreche" nie zważając na to że zawias błaga o litość to sie nie ma co dziwić, ze po 15 tys już padają wahacze.
Poza tym jak wspomniałem, WIELKI wpływ ma sposób montażu ( skręcania silentblocków ).
Re: Gumy w zwykłych wahaczach - ciekawostka
: 06 mar czw, 2008 6:07 pm
autor: tomek
Orfister pisze:Jeśli ktoś jeździ po dziurach "na kreche" nie zważając na to że zawias błaga o litość to sie nie ma co dziwić, ze po 15 tys już padają wahacze.
Poza tym jak wspomniałem, WIELKI wpływ ma sposób montażu ( skręcania silentblocków ).
Heh no to mnie załatwiłeś
Montaż to oczywiste podstawa w każdym aucie dokręcanie po opuszczeniu a nawet minimalnym obciążeniu.
Co do stylu jazdy i dróg dodam, że wariackie przyspieszane i hamowanie wyrywa je po prostu! przy ciężkim żeliwnym TD ze sporym momentem działo się to momentalnie
Ale nie mówimy tu o zmianie stylu jazdy, a nawet już niekoniecznie o wydłużeniu żywotności, a o poprawieniu tych punktów mocowań dla precyzyjniejszego trzymania koła/kątów.
Zainteresowani powinni być szczególnie Ci, którzy chcą jeździć szybko i hamować i robić to trochę bezpieczniej bez cyrków co miesiąc, że wyrywa kierownicę to w lewo to w prawo...
A jeśli komuś wytrzymuje te 50kkm to chyba niepotrzebnie zawraca sobie głowę tym tematem

Re: Gumy w zwykłych wahaczach - ciekawostka
: 09 mar ndz, 2008 12:33 am
autor: Orfister
zaprzątam sobie głowe wszytskim co jest związane z 205 i co ma sens...