Strona 1 z 1

Awaria przewodu hamulcowego

: 06 mar czw, 2008 8:37 pm
autor: spricik
Witam
Dzisiaj miałem przykrą niespodziankę z moim pugiem Juniorem. Pękł mi przerdzewiały przewód hamulcowy pod podłoga i pedał wpadł w podłogę. Na szczeście juz prawie sie zatrzymałem po gwałtownym hamowaniu.

Mam pytanie
Ile płynu wchodzi do całego układu hamulcowego???
I ile moze kosztować gotowy przewód hamulcowy(najlepiej komplet)???


Pozdrawiam

Bartek

Re: Awaria przewodu hamulcowego

: 06 mar czw, 2008 8:53 pm
autor: TO-MI
2.przewodów nie kupisz raczej gotowych trzeba zmierzyć długość i zrobią na wymiar albo dobierzesz podobnej długości :wink:
nie pamiętam dokładnie ale za przewód ok 80cm płaciłem coś 20PLN o ile dobrze pamiętam ale to było kieeedyś tam :)

1.płynu 0,5 litra bedzie za mało tak że musisz kupić litr :Y

Re: Awaria przewodu hamulcowego

: 06 mar czw, 2008 10:37 pm
autor: spricik
Dzieki wielkie.

A pamięta może ktoś ile mniej wiecej mają długości te przewody??? Najbardziej zalezy mi na dł. przewodu do lewego tylnego koła i lewego przedniego

Re: Awaria przewodu hamulcowego

: 06 mar czw, 2008 10:45 pm
autor: Banita
Mozna kupic gotowe np w intercars.

Nie mozesz sobie sam zmierzyc i dodac na zapas te 10cm? Kregoslup boli? :roll:

Re: Awaria przewodu hamulcowego

: 07 mar pt, 2008 11:05 am
autor: domel
Lewy tylni w 1,8D ma 3,90m. Wiem, bo ostatnio wymieniałem i pasował. :) Płaciłem ok 50zł za ten przewód miedziany.
Najlepiej wymontuj, zmierz i kup taki (+ 10cm w zapasie ).
Płynu to min 0,5l potrzebujesz (jakieś 16zł).

Re: Awaria przewodu hamulcowego

: 08 mar sob, 2008 7:44 pm
autor: spricik
Dzieki za rady.
Nie znalazłem gotowych przewodów. Wszędzie kazali mi wyciągnąć i przynieść to dorobią.

Dzisiaj zabrałem sie za wymontowywanie i kurde pojawił sie problem.
Przewód do lewego tylnego koła jest przykryty bakiem a łączenie z elastycznym przewodem wypada nad drążkiem skrętnym obok baku. I ciezko jest tam sie dostać.
Udało mi sie wyciągnąć przewód od pompy do miejsca gdzie znika nad bakiem.(urwał sie)
Wyciągnołem 2,40 m i o ile dobrze zmierzyłem to ok 1 m zostało. Z zapasem to powiem moze 4 m i bedzie git.

Moje pytanie teraz do kogos ktos sam taki przewód wymieniał.
Czy jest jakis sposób odłączenia tej resztki przewodu bez ruszania baku???? głównie chodzi mi o odkrecenie od elastycznego przewodu bo nowy przewód moge poprowadzić pod bakiem a nie nad.

Niechcialbym ruszać tego baku bo śruby tam są skorodowane i jak rusze bak to pewnie zrobi sie jeszcze ciekawiej.

Re: Awaria przewodu hamulcowego

: 08 mar sob, 2008 9:01 pm
autor: Banita
Wyciagnac na sile, wcisnac odchylajac wkretakiem bak -da rade :wink:

Re: Awaria przewodu hamulcowego

: 08 mar sob, 2008 9:30 pm
autor: palpio
Zgadzam się z Banitą na siłę da rade u siebie tez tak robiłem a tak przy okazji spricik jak wymieniasz ten długi przewód to wymień też resztę bo chyba nie są w najlepszej kondycji wiem z doświadczenia. Wiem koszty? ale bezpieczeństwo ważniejsze niż pare złotych ja u siebie założyłem przewody od poloneza pasują idealnie

Re: Awaria przewodu hamulcowego

: 08 mar sob, 2008 10:45 pm
autor: JASIEK1
Dokładnie, ja ostatnio zdejmowałem bak i mocno przeraziłem sie stanem przewodów nad bakiem. Wszędzie przewody były w dobrym stanie ale w miejscach nad bakiem ledwo sie kupy trzymały. Jak wyciągałem to sie połamały. Teraz mam wszędzie nowiutkie i na jakiś czas świety spokuj :)
PS: ja dopasowałem od Beemki e30, bo akurat miałem ich troche.

Re: Awaria przewodu hamulcowego

: 08 mar sob, 2008 10:49 pm
autor: spricik
Dzieki...

Narazie kupie przewody i bede walczył... mam tylko nadzieje ze pogoda sie zlituje i nie bedzie padać


Dzieki jeszcze raz

Re: Awaria przewodu hamulcowego

: 09 mar ndz, 2008 12:19 am
autor: domel
No właśnie mi niedawno pękł gdzieś nad bakiem :).
Tam dostaje się woda , nie ma przepływu świeżego powietrza to o wiele szybciej koroduje w tym syfie i wilgoci.
Baku nie ściągaj. Starego dziada- przewód wyszarp, trochę odginając bak jakimś śrubokrętem (nie za ostrym).
Założenie tak samo, wsuń w szczelinę między bakiem a karoserią pomagając sobie i odginając krawędź baku.