Opłaca sie naprawiać?
: 07 lut śr, 2007 2:42 pm
Witam! Chciałbym zasięgnać rady czy reanimować mojego puga. Jaki koszt szacunkowy naprawy jego.
Mianowicie pug jako 3latek sprowadzony do Polski później był u znajomego i w wieku 8 lat trafił do nas (teraz ma 15lat) Ojciec osttro sie targował bo mechanik znalazł niefabryczny spaw nad lewą tylnią lampą co świadczy ze dostał w "dupe". Ostatnio jak to w wawie pug zaliczył dwa dzwony. Standardowo na światłach ktoś w niego wjechał i jak zwykle 300stówki do kieszeni bo nie ma co głupa strugac... rdza sie posypała.
Problem:
Tragicznie pordzewiały lewy tył jest tak ze zderzak trzyma sie na niesamowitej kombinacji. Ojciec chce jechac do znajomego spawacza. Chyba chce jechac bo nie wie czy sie bedzie opłacało. Trzeba by dużo mu tyłka przeszczepić...
Szacunkowo ile takei cos kosztowało by?
Mianowicie pug jako 3latek sprowadzony do Polski później był u znajomego i w wieku 8 lat trafił do nas (teraz ma 15lat) Ojciec osttro sie targował bo mechanik znalazł niefabryczny spaw nad lewą tylnią lampą co świadczy ze dostał w "dupe". Ostatnio jak to w wawie pug zaliczył dwa dzwony. Standardowo na światłach ktoś w niego wjechał i jak zwykle 300stówki do kieszeni bo nie ma co głupa strugac... rdza sie posypała.
Problem:
Tragicznie pordzewiały lewy tył jest tak ze zderzak trzyma sie na niesamowitej kombinacji. Ojciec chce jechac do znajomego spawacza. Chyba chce jechac bo nie wie czy sie bedzie opłacało. Trzeba by dużo mu tyłka przeszczepić...
Szacunkowo ile takei cos kosztowało by?