forum.peugeot205.pl

Potrzebuję waszej opinii w sprawię pęknięcia ściany grodziowej, po odgięciu wykładziny i wygłuszeń przed nogami pasażera znalazłem dziurę w ścianie grodziowej, nie jest to dziura wynikająca z rdzy, ale z pęknięcia, albo blachy, albo zgrzewów. Brzegi rozeszły się na jakiś 1 cm, woda się tamtędy leje;/ Stąd moje pytanie, jaki ma to wpływ na stabilność i bezpieczeństwo auta, da się to naciągnąć i pospawać?

Zauważam że auto miało małego dzwona przez poprzedniego właściciela, jedzie po lini prostej.

był dzwon, ścianka pękła i nikt nie pospawał. Najlepiej to zaspawać MIG najlepszy do tego.

bezpieczenstwo jazdy nie zmienilo sie przod Ci nie odjedzie na pewno moja pierwsza manta byla tak zgnita ze zlamala sie w 3 miejscach, jak wchodzilem bokiem w zakret to mi sie najpierw przod unosil a potem reszta, alfa mi pekla z tylu za kielichami tak ze juz przegubowca zaczela udawac

Tylko to uszczelniłem masą bolla, dałem tego tyle żeby się między blachami woda nie zbierała, wystarczy.

Ciekawe czy na długo