ja bym chciał je założyć głownie ze względu na to że mieszkam w okolicy jeszcze nie wyposażonej w asfalt i zawsze mam dupsko ochlapane niemiłosiernie

I teraz pytanie: jak zamontować chlapaki w sytuacji gdy dół zderzaka NIE POSIADA takich "zawinięć" plastiku i nie mam nadkoli plastikowych. Być może ktoś ma u siebie jakiś sprytny patent nie kaleczący za bardzo dokładki zderzaka a jednocześnie wystarczający żeby nie pozbyć sie chlapaków razem z błotem ? Wszystkie które znalazłem w necie maja zasadę, że przykręca sie je albo do tego zagiętego rantu od dokładki zderzaka albo do nadkola plastikowego.
Pochwalcie sie, może komuś będzie się chciało popstrykac aparatem?