Strona 1 z 2
Tylny spryskiwacz- problem:)
: 17 sty wt, 2012 10:32 pm
autor: djmaxior90
Witam mam pewien problem z tylnym spryskiwaczem. fakt na tą chwilę nie mam spryskiwacza tylko jest zaślepka ale wężyk i pompka jest i chodzi. Dzisiaj chcialem sprawdzic czy w ogole przez wężyk bedzie leciał płyn. ale co się okazało? pompka ładnie chodzi ale z wężyka ani kropli. a pod autem? ze strony zbiorniczka?? kałuża! sika jak nie wiem... czy jest jakaś łatwa możliwość dostania sie do pompki tylnej?? Co może być przyczyną??
Re: Tylny spryskiwacz- problem:)
: 17 sty wt, 2012 11:37 pm
autor: Martinoo
djmaxior90 pisze:Witam mam pewien problem z tylnym spryskiwaczem. fakt na tą chwilę nie mam spryskiwacza tylko jest zaślepka ale wężyk i pompka jest i chodzi. Dzisiaj chcialem sprawdzic czy w ogole przez wężyk bedzie leciał płyn. ale co się okazało? pompka ładnie chodzi ale z wężyka ani kropli. a pod autem? ze strony zbiorniczka?? kałuża! sika jak nie wiem... czy jest jakaś łatwa możliwość dostania sie do pompki tylnej?? Co może być przyczyną??
Pompke tylna masz pod zbiorniczkiem spryskiwacza tylnego który jest z prawej strony bagaznika. Musisz najzwyczajniej w swiecie odkrecic zbiornik i sprawdzic czy w ogóle podłączony jest przewód od spryskiwacza
Re: Tylny spryskiwacz- problem:)
: 17 sty wt, 2012 11:39 pm
autor: djmaxior90
najpierw musze wylać jakims sposobem płyn? bo mam pełny zbiorniczek....;/
Re: Tylny spryskiwacz- problem:)
: 18 sty śr, 2012 12:05 am
autor: Martinoo
duza strzykawka i jedziesz z tematem
Re: Tylny spryskiwacz- problem:)
: 18 sty śr, 2012 12:13 am
autor: djmaxior90
Może sie to wydac głupie:P Ale takiej strzykawki za ch****ja nigdzie nie dostane w mojej pipiduwie:P a nikt z moich znajomych nie daje sobie w żyłe:D
Re: Tylny spryskiwacz- problem:)
: 18 sty śr, 2012 12:16 am
autor: Martinoo
djmaxior90 pisze:Może sie to wydac głupie:P Ale takiej strzykawki za ch****ja nigdzie nie dostane w mojej pipiduwie:P a nikt z moich znajomych nie daje sobie w żyłe:D
HAHAHA, to zostaje Ci stary sposób z wezykiem. Zaciagasz buzia płyn ale tak zebyś sie nie napił i pakujesz do jakiegoś zbiornika, samo przeleje sie i bedziesz miał po problemie.
Re: Tylny spryskiwacz- problem:)
: 18 sty śr, 2012 12:20 am
autor: babelo
Jak się napije - nie umrze

Re: Tylny spryskiwacz- problem:)
: 18 sty śr, 2012 12:27 am
autor: Martinoo
babelo pisze:Jak się napije - nie umrze

No w sumie tak bo to zimowy - na spirytusie

Re: Tylny spryskiwacz- problem:)
: 18 sty śr, 2012 12:34 am
autor: djmaxior90
Spoko:P postaram się z węzykiem:D cięzko bedzie sie nie napic:P a tym bardziej w te chłodne dni:) jak denaturat, borygo i wode kolońską chleją to czemu nie płyn do spryskiwaczy?:D bynajmniej z gęby bedzie fiołkami pachniec a nie etanolem:P
Re: Tylny spryskiwacz- problem:)
: 18 sty śr, 2012 12:37 am
autor: Martinoo
djmaxior90 pisze:Spoko:P postaram się z węzykiem:D cięzko bedzie sie nie napic:P a tym bardziej w te chłodne dni:) jak denaturat, borygo i wode kolońską chleją to czemu nie płyn do spryskiwaczy?:D bynajmniej z gęby bedzie fiołkami pachniec a nie etanolem:P
No i nawet sie plusy tego znalazły że fiołkami a nie etanolem hahaha

Re: Tylny spryskiwacz- problem:)
: 18 sty śr, 2012 12:42 am
autor: djmaxior90
my tu gadu gadu a pug czeka na odsysanie;p i nowe fotele juz jutro przybeda;p
Re: Tylny spryskiwacz- problem:)
: 18 sty śr, 2012 12:43 am
autor: Martinoo
djmaxior90 pisze:my tu gadu gadu a pug czeka na odsysanie;p i nowe fotele juz jutro przybeda;p
bys sie przyznał że chcesz iśc sie napic

Re: Tylny spryskiwacz- problem:)
: 18 sty śr, 2012 12:47 am
autor: djmaxior90
Napić to sie można zawsze i o każdej porze;p tylko brak kompana do rozlania:D a w domu na spirytusie i ocet, i salicylowy, troche wódki polaris z sylwka. damy rade:D Chcesz się dołączyć?? ja stawiam. W razie czego zagryche też mam.
Re: Tylny spryskiwacz- problem:)
: 18 sty śr, 2012 1:07 am
autor: Martinoo
z checia ale troche daleko mamy do siebie. Mysle że sie spotkamy na tripie

Re: Tylny spryskiwacz- problem:)
: 18 sty śr, 2012 9:07 am
autor: DJPreZes
Tu nieco bardziej pasuje ten temat, a umawianie się na picie to polecam na PW
