Strona 1 z 2
ŁOŻYSKA W ALTERNATORZE - HELP !!!
: 20 lis pn, 2006 11:54 am
autor: Orfister
Czy ktoś wie jaki typ łożysk powinien iśc do alternatora? Alter oryginalny Bosch...wiem na 100% że mam luzy na łożyskach bo sprawdzałem..tylko nie chce unieruchaniać samochodu by wymontować alternator...sprawdzić łożyska , zakupić nowe i zamontować...nie mam an to czasu zbytnio, poza tym szybko sie robi ciemno a grażu u mnie niet...
Zatem dla zaoszczędzenia czasu jakbym znał symbol łożysk, to tylko zostaje wymontować i wymienić na zakupione już łożyska...
Będę wdzięczny za pomoc..
: 20 lis pn, 2006 1:53 pm
autor: Banita
Niekoniecznie- ostatnio u moraleza byl luz w gniezdzie lozyska i bez tokarki sie nie obeszlo

: 20 lis pn, 2006 1:55 pm
autor: Orfister
No właśnie...puki co sprawdziłem targajac za koło pasowe...jak rozbiorę będę widział co jest grane..ale wolałbym by to łożyska padły...
z resztą i tak worto wymienić łozyska ..koszt mały a jedna robota...

: 20 lis pn, 2006 7:23 pm
autor: borek_wpr
.Demontaż alternatora to kilka minut, rozebranie go na części-kilkanaście.Przygotuj się na przecięcie szpilek lub rozwiercenie im łbów .Łożyska przy pomocy ściągacza. Przy okazji zobacz jaka jest dł. szczotek. U mnie są szczotki razem z regulatorem napięcia.Jeśli dł. mniejsza niż 5 mm wymień.Koszt oryginału ok. 220zł,zastępczy układ ok. 40zł lecz trzeba pokombinować jak zasłonić szparę bo stara osłonka nie pasuje.Jak by nie patrzyć sobotę masz z głowy.
: 20 lis pn, 2006 8:38 pm
autor: moralez
numery lozysk:
duze 6203
a male to albo 6200 albo 6201
co do unieruchamiania samochodu to 1 dzien pojezdzisz bez ladowania jesli masz zdrowy akumulator

: 21 lis wt, 2006 1:13 am
autor: Orfister
Suuper chłopaki...dziękuje za porady...tylko to zawalenie soboty mnie denerwuje hehe ale co tam..jedna sobota i potem full jazdy...
A swoją drogą aku mam okejowego, więc chyba się pokuszę o 1 dzień bez altera....
dziękuję za symbole łozysk..dla pewnosci kupie te 3 rodzaje i oddam ten który zostanie...
jeszzce raz dziękuje...
a swoją drogą...co do szczotek to moze uda sie je przelutować? po kiego grzyba wydawać chocby te 40 zeta na zamiennik ..??
: 21 lis wt, 2006 2:46 am
autor: moralez
ja przelutowywalem, ale niestety musialem kupic regulator za 44( fakt ze do innego rodzaj(niz bosch) alternatora tj. lucas[naklejka]+valeo[obudowa]+paris-rhone[kapselek z tylu]i ch... wie co jeszcze w srodku)
numery lozysk udalo sie dopasowac wlasnie od boscha i tam chyba bylo male 6201 a ja mialem 6200
: 21 lis wt, 2006 8:22 am
autor: Orfister
Ni martw się różnorodnoscią....ja zdemontowałem swój i co się okazało ??? Że mam piękną naklejkę Peugeot etc.....obok dumnie widnieje napis BOSCH a czarna plastikowa obudowa to przecudny wyrób VALEO...hehhee..nie ma jak globalizacja...
ja planuje kupić same szczotki i je przelutować...da sie..robiłem tak w innym aucie...ale mozę tu trudniej..rozpatrzę ..rozważę...dziekuje za info...
: 23 lis czw, 2006 1:11 pm
autor: szmergiel
Ze szczotkami da sie, ale generalnie nie zabardzo te regulatory nie są przystosowane do wymiany szczotek. Trza go ostro potraktowac. a co do łożysk, u mnie tak tłuką ze myślałem swojego czasu że to panewka. ja poluzowałem do minimum pasek i piepsze dziada, za dużo już wyssał z mojej skarbonki. generalnie zainteresuj sie kosztem zregenerowanego alternatora. Bo tak, reg. valeo ok 50 zł <bosch jakieś 20 zł> a taki alternator, no nie chce bajek pisać ale wydaje mi sie że gdzies widziałem za ok 60 zł.<ale nie jestem pewnien więc nie ukręcajcie głowy>
: 23 lis czw, 2006 1:20 pm
autor: Wojtek_nurek
Przy wymianie szczotek i łożysk warto przetoczyć pierścienie po których slizgają sie szczotki.
Zawsze tam są więkrze lub mniejsze wyrobienia.
Szczotki scybciej sie dotrą.
Pozdrawiam
Wojtek
: 23 lis czw, 2006 1:32 pm
autor: Orfister
macie racje....czuje ze mnie czeka troche roboty...
: 30 gru sob, 2006 1:31 pm
autor: Orfister
Witam ponownie....
Wymieniłem te łozyska...no i doopa...
ładnie wszystko pieknie, pierscieni nie toczyłem bo na jednym pierścieniu zero rowka było, a na drugim z pół mm..wymieniłem tez regulator napiecia ze szczotkami..
ale nie to najciekawsze.
po złozeniu wszytskiego do kupy, ładnie sie lekko kręci bez zacięć i cicho...
a po wlożeniu do samochodu, ja przekroczeniu 2000 obr wyje...
przy 4000 jest naprawde głośno
i niby złozyłem wszytsko prawidłowo, ale chyba jednak gdzies popełniłem bład...
Co sugerujecie /?\
mieliscie juz taki przypadek?

: 31 gru ndz, 2006 2:54 am
autor: neon forever
zobacz czy nie naciagles za mocno paska.... a jesli to nie to, to trzeba by to osluchac i czy to napewno alternator... w robocie nie raz stawialismy na alternator a okazywalo sie ze to nie on.....a jeszcze jedno lma dobre ladowanie?????
: 31 gru ndz, 2006 9:06 am
autor: b182
moze rolka napinacza paska rozrzadu lub pompa wody?
: 31 gru ndz, 2006 4:44 pm
autor: neon forever
b182 pisze:moze rolka napinacza paska rozrzadu lub pompa wody?
tez moze byc...........