forum.peugeot205.pl

Witam Wszystkich.
Moze ma ktos jakis sposób na usunięcie z blach Peugeocika kleju ( pozostałości po naklejkach)! Lakier mam fabryczny ( 15to letni ) i boje sie zbliżac do niego z jakąs chemią!!! Dziekuje za wszelkie rady.
Pozdrawiam

benzyna ekstrakcyjna?

lub nitro najpierw sprawdzic lekko czy nic sie nie stanie ale nie powinno

ciepla woda i duzo czasu.... najbezpieczniej

dokladnie jak pisze Damian. Stary lakier to czymkolwiek chemicznym pojedziec to razem z lakierem - jakis slad zawsze bedzie

Można się pokusic o podgrzanie suszarką i wtedy powoli szmatką próbować...ja tajkk usuwałem stara nakleję z numerem rejestracyjnym...na szybie co prawda...

Wlasnie stary oryginalny lakier jest najmocniejszy i mozna go potraktować nitrem. Warto jednak najpierw sprawdzic, jak pisał Blaszka, czy przypadkiem nie schodzi. Wiadomo jak sie bedzie darło długo to nitro sciągnie lakier ale jak nie bedziemy przesadzać z tarciem to zejdzie tylko klej.
Jakiś czas temu usuwałem naklejki z rajdowego auta. Niczym nie szło. Dopiero nitro załatwiło sprawę. Obleciałem całe auto, lakier lekko sie zmatowił ale po polerce woskiem uzyskał idealna czystość i połysk. PZDR

Ja "zmyłem" ten klej pastą tempo. Roboty było sporo bo schodziło powoli ale przy okazji wypastowałem furę

123

ja chcialem likwidowac pasy z autka, taki maly kawaleczek sciagnelem i powiem ze ciezko bylo zatrzec lakier tak zeby byl jak reszta, zacieralem pastami i lipa ;/ klej jak klej ale uwazaj na lakier jaki sie pod tymi naklejkami kryje napewno bedzie mniej wyplowialy niz reszta i mozesz miec slady =) ja juz wolalem zostawic nie do konca udane dzielo poprzednika pozdrawiam

JASIEK1 pisze:Wlasnie stary oryginalny lakier jest najmocniejszy i mozna go potraktować nitrem. Warto jednak najpierw sprawdzic, jak pisał Blaszka, czy przypadkiem nie schodzi.

lol

No nikt mi nie powie, ze fabryczny lakier na samochodzie jest slabszy i mniej trwały od lakieru zrobionego w warsztacie lakierniczym. Zwłaszcza jak pan ''malarz'' potraktował samochód bezbarwnym po wierzchu, który po pół roku odłazi i odpryskuje.

spoko loko , luz i spontan!!! pozdro!!

A ja polecam ciepłą wode i LUDWIK Sprawdzone klej sie pieknie zwija w wałeczki i odpada. Najlepiej to robić gąbką (byle nie morską )

SMANOV - pewnie, ze spoko
Chciałem tylko powiedziec co mysle o lakierach robionych w warsztatach przez niedoświadczonych lakierników.
Kiedys taki lakier złaził mi przy delikatnym nawet polerowaniu woskiem - tak słabego lakieru na aucie jeszcze n igdy nie miałem i zacząłem doceniać fabryczne powłoki pomomo iz sa wyblakle

PZDR