druan pisze:Tak ogólnie nie jest źle nawet nabrało to wszystko wyglądu

(...) zostało kupić wahacze kable zapłonowe zrobić podpięcie do filtra węglowego nalać oktany i próbować zapalić :)potem to już tylko sprawy estetyczne

przynajmniej mam taką nadzieję
Na początku wakcji tez tak myślałem

Potem postanowiłem jeszcze raz zbudować wydech, poodnawiać to i owo, poukładałem pod maską... po czym Lew nie chciał mruknąć :/ Długo walczyłem z elektryką, później oddałem do 'speców', znowu dłuuuuugo czekałem. Po paru tygodniach stanąłem nad nimi, prosiłem, kląłem, goniłem do roboty, sam testowałem różne opcje - w końcu uruchomili

Choć obroty jeszcze szaleją to z radością zabrałem im auto. Narobili mi takiego burdelu pod maską, że od nowa wszystko porządkuję i poprawiam.
No ale nie będę zapeszał, życzę jak najlepiej. Podoba mi się Twoje podejście do sprawy - jesteś chyba gorszym pedantem niż ja

Ładne auto, tylko te czerwone akcenty według mnie gryzą się kolorystycznie.
PS. W przyszłości też polecam Mi16. Pod maską żadnych plączących się przewodów, masy podciśnień itp. W mojej opinii doparacowany swap wygląda bardziej fabrycznie, niż fabryka - po prostu ład i porządek. Wrażenia z jazdy nie do opisania
