WOOOOOW! Porównałem pierwsze i ostatnie zdjęcia. Trudno uwierzyć, że jest to to samo auto kupione w Solcu i że minęło już 9 miesięcy. Muszę je kiedyś zobaczyć bo jak by nie było wrzuciłem jego ogłoszenie i cieszę się, że to zrobiłem. Proponuję wysłać fotki do fabryki Peugeota, żeby się pochwalić jak w Polsce "produkuje się" auta. Pełna profesjonalna odbudowa.
Jeszcze parę drobiazgów z zewnątrz do pełni szczęścia .
Myślę że wyprawa do Kielc nie będzie problemem zwłaszcza że Jeremie obiecałem rewizytę
Nie wiem czy uda się w tym roku bo niestety życie ułożyło mi inne plany, nie dam rady odwiedzić tylu osób ilu bym chciał w tak krótkim terminie i zwłaszcza że zbliża się zima i nie wiem czy zacznie na ostro ze śniegiem czy będzie spokojnie.
Silniczek krokowy - jak się okazało nie oryginalne silniczki mają dużo większą sztywność sprężyny oporowej, co powoduje powolne schodzenie z obrotów a nawet dłuższe ich przytrzymywanie, ponieważ przepustnica jest blokowana przez ów sztywność sprężyny.
Wciśnięcie sprężynki w "podróbce" jest naprawdę uciążliwe a w boschu można to zrobić bardzo delikatnie i bez użycia siły.
Zaraz po powrocie do domu założyłem krokowy który był w zestawie z przepustnicą zakupioną od Robsona, i problem znikną jak ręką odjął.
Sonda Lambda - Niby firmy Magneti Marelli model GOLDEN LODGE ( chiński shit) która nie trzyma oryginalnych parametrów bosch-owych sond. Jak widać na zdjęciu próbkowanie sondy zaczyna się w 2 sekundzie a kończy w 6, czyli całe 4 sekundy. Po czym Pan podłączył oscyloskop do stojącego obok 106 XN z oryginalną sondą gdzie próbkowanie było w granicach 0,5 - 1 sekunda.
Niestety aby pozbyć się falowania obrotów na jałowym muszę zainwestować 350zł w nową sondę z gwarancją na 5 lat u Panów w zakładzie i gratisowe serwisy osprzętu
Pan dodatkowo wyregulował na nowo potencjometr przepustnicy, bo jak stwierdził ustawienia fabryczne to w fabryce 20 lat temu były odpowiednie teraz trzeba to poustawiać aby ładnie grało na wszystkich podzespołach i na analizatorze spalin było ok. Sprawdzili ciśnienie na cylindrach, sami oceńcie jak wyszło.
Chyba tyle z dzisiejszego dnia. W przyszłym tygodniu jadę na kontrolę z podmienionym krokowym i ewentualne podregulowanie go z resztą "bandy".
Dodatkowo filmik dla potwierdzenia jak teraz śmiga wszystko.
W niedzielny poranek wybrałem się z żoną w podróż do Białegostoku, odwiedzić jednego z forumowiczów (pozdrowienia dla Grzesia) , po powrocie na liczniku pękło 1200 km więc czas na zmianę płynów w 205 a przy okazji drugie auto też dostanie coś od życia.
KrakerSx pisze:W niedzielny poranek wybrałem się z żoną w podróż do Białegostoku, odwiedzić jednego z forumowiczów (pozdrowienia dla Grzesia) , po powrocie na liczniku pękło 1200 km więc czas na zmianę płynów w 205 a przy okazji drugie auto też dostanie coś od życia.
Nooo, można by spota Garrosowego zrobić kiedy... (zajęcia w podgrupach.. ) Nieśmiało zaproponuję stolicę, jako że jest pośrodku wszystkiego i parę Garrosów się plącze...
KrakerSx pisze:W niedzielny poranek wybrałem się z żoną w podróż do Białegostoku, odwiedzić jednego z forumowiczów (pozdrowienia dla Grzesia) , po powrocie na liczniku pękło 1200 km więc czas na zmianę płynów w 205 a przy okazji drugie auto też dostanie coś od życia.
Nooo, można by spota Garrosowego zrobić kiedy... (zajęcia w podgrupach.. ) Nieśmiało zaproponuję stolicę, jako że jest pośrodku wszystkiego i parę Garrosów się plącze...