Jeszcze klątwa wdupenhujona na nim siedzi i nie odpalał, został potraktowany Polskością i zaczyna się dziać. Coś za licznikami zwierało
Jako prawowity właściciel tego statku mam ogromny problem z pedalskimi zapędami tuningowymi poprzedniego właściciela, coś trzeba zrobić z tymi zderzakami.
Opcji jest kilka.. :
-zostawić i być do końca życia podrywanym przez pedałów i później przyjmować od tyłu ( domyślam się, że w takim celu się zakłada takie zderzaki )
-sprzedać bo te zderzaki są coś warte gdyż to ceniona firma, tyle że na zagranicznym ebayu i nie wiem jak z wysyłką i to długo będzie trwało i trzeba będzie najpierw kupić jakieś zderzaki hetero a to się wiąże z dokładaniem kasy a w wygląd auta nie zamierzam przeznaczać kasy bo i tak do oryginału już nie wrócę, mechanika ma działać przede wszystkim
-zamienić się też niby można ale to trzeba by szukać kogoś kto chciałby to sobie założyć do auta i później nie będzie miał problemu z jego wyglądem.. może znajdzie się ktoś taki?! ale też te pedalskie zderzaki są więcej warte i będzie cebula przy rozliczaniu się więc musiałbym ustąpić i stracić na tym
-pokroić aby wyglądały mniej pedalsko, mam taki plan aby się przejechać do kogoś kto siędzi z umiłowania w detailingu i tuningu optycznym, może coś wymyśli aby się ludzie nie śmiali
Proszę o sugestie, może ktoś z was ma więcej we łbie i podrzuci jakieś racjonalne rozwiązanie
