Peugeot 205 Gentry "projekt"
: 29 maja czw, 2008 2:47 pm
Skoro inni zakładają tematy, to i ja założę 
A tak poważniej to postanowiłem założyć jeden swój i własny temat, żeby w razie (ewentualnych - odpukać w niemalowene drewno) problemów z Pugiem nie zaśmiecać forum głupkowatymi pytaniami o pierdoły.
To na początek, bo później mam nadzieję umieszczać tu fotki mojej 205 w miarę postępowania prac "odświeżania" i przywracania dawnego blasku o ile to możliwe opierając się na oryginalnych częściach.
O pełnej restauracji pojazdu nie odważę się mówić, bo nie dysponuje jeszcze aż tak znaczącymi funduszami.
Może teraz parę słów o moim Pugu. Kupiłem go rok temu, w stanie (że się tak wyrażę) nieco podmęczonym.
Jest takie powiedzenie "It's good from far but far from good" - ono najlepiej określa auto które nabyłem w 2007 roku.
Od tamtego czasu trochę się zmieniło, choć może nie wizualnie.
Na początek wziąłem się za chłodzenie. Kupiłem wiatraczek od 309 GTi (dodatkowy) i wymieniłem czujnik temperatury. Wcześniej wiatrak był tylko jeden a chłodzenie włączało się... manualnie poprzez przytknięcie (sic!) kabelka do akumulatora... mówię Wam, nawet najlepsi inżynierowie by na to nie wpadli.
Potem tłukłem się trochę autkiem, aż w końcu nadszedł czas na poważną robotę - całkowitą regenerację tylnej belki. Ta którą miałem nadawała się owszem, ale tylko na złom. Tak więc we wrześniu autko otrzymało pachnącą
zregenerowaną beleczkę a przy okazji nowy amortyzator i poduszkę silnika.
W międzyczasie zakupiłem trzy oryginalne kołpaczki od felg gentry i skompletowałem wszystkie. Obecnie jestem nadal na etapie poszkukiwań, gdyż jeden z nich mi gdzieś odpadł w drodze na zlot
Kolejne prace nadeszły wiosną. Wymieniłem klocki i tarcze zarówno z przodu jak i z tyłu, wodzik do skrzyni biegów i parę innych drobiazgów.
Potem doszła tymczasowa gałka zmiany biegów od 205 GTI 1,6, bo wciąż bezskutecznie, ale usilnie poszukuję takiej jak była w gentry montowana oryginalnie.
Dziś miałem szczęśliwy dzień, bo przy okazji zakupu przepływomierza udało mi się dostać długo przeze mnie poszukiwane halogenki SIEM. Kupiłem używane, ale w bardzo dobrym stanie i zapewne niedługo ozdobią moją dokładkę pod zderzakiem
Nowych nie kupowałem bo zapewne przeywższyłyby wartość samej dokładki


Jeśli chodzi o styling, bo tuningować auta nie mam zamiaru w ogóle, to planuję kilka małych zabiegów.
Na początek wymienię boczne poszerzenia na czarne, lub pomaluje te zielone które mam w kolor karoserii. Zastanawiam się też, czy warto pomalować plastik od panoramicznego szyberdachu. Robił ktoś kiedyś taki zabieg? A może łatwiej jes po prostu ściągnąć ten plastik podczas malowania dachu i dać sobie spokój...
Tył auta powędruje nieco do góry, bo po regeneracji belki został ustawiony za nisko jak dla mnie. Gentry to w końcu nie Opel Calibra, żeby musiał powłóczyć kuperkiem po glebie i witać się tłumikiem ze wszystkimi progami w mieście
Zastanawiam się nad zakupem drugiego kompletu felg, 15' Speedline na lato, ale tu chyba nie powinno być większych problemów ze spasowaniem i założeniem bo wiem, że wiele Gentry jeździ na takich kołach.
Jak już lakier na aucie zostanie położony, na swoją kolej doczekają się fotele. Powędrują do tapicera, który zszyje je w 2-3 miejscach, być może zdecyduję się na odnowienie całej skórzanej tapicerki.
Póki co to tyle jeśli chodzi o moje pomysły i skromne plany. Z biegiem czasu zapewne pojawią się nowe i bardziej szalone.
Jednak na obecną chwilę jedno wiem na pewno: auta nie sprzedam bo przez rok zdążyłem się do niego przywiązać dosyć mocno.
Sedno sprawy dobrze ujął mój znajomy, kierowca 309 GTi, który choć wystawił swoje auto na sprzedaż to szybko się z tego pomysłu wycofał : "Nie ma wiele aut, którymi jeździ się lepiej" - Ja też tak uważam, dlatego Gentry będzie powoli piękniało. Zasłużyło na to.
Viva la 205!

A tak poważniej to postanowiłem założyć jeden swój i własny temat, żeby w razie (ewentualnych - odpukać w niemalowene drewno) problemów z Pugiem nie zaśmiecać forum głupkowatymi pytaniami o pierdoły.
To na początek, bo później mam nadzieję umieszczać tu fotki mojej 205 w miarę postępowania prac "odświeżania" i przywracania dawnego blasku o ile to możliwe opierając się na oryginalnych częściach.
O pełnej restauracji pojazdu nie odważę się mówić, bo nie dysponuje jeszcze aż tak znaczącymi funduszami.
Może teraz parę słów o moim Pugu. Kupiłem go rok temu, w stanie (że się tak wyrażę) nieco podmęczonym.
Jest takie powiedzenie "It's good from far but far from good" - ono najlepiej określa auto które nabyłem w 2007 roku.
Od tamtego czasu trochę się zmieniło, choć może nie wizualnie.
Na początek wziąłem się za chłodzenie. Kupiłem wiatraczek od 309 GTi (dodatkowy) i wymieniłem czujnik temperatury. Wcześniej wiatrak był tylko jeden a chłodzenie włączało się... manualnie poprzez przytknięcie (sic!) kabelka do akumulatora... mówię Wam, nawet najlepsi inżynierowie by na to nie wpadli.
Potem tłukłem się trochę autkiem, aż w końcu nadszedł czas na poważną robotę - całkowitą regenerację tylnej belki. Ta którą miałem nadawała się owszem, ale tylko na złom. Tak więc we wrześniu autko otrzymało pachnącą

W międzyczasie zakupiłem trzy oryginalne kołpaczki od felg gentry i skompletowałem wszystkie. Obecnie jestem nadal na etapie poszkukiwań, gdyż jeden z nich mi gdzieś odpadł w drodze na zlot

Kolejne prace nadeszły wiosną. Wymieniłem klocki i tarcze zarówno z przodu jak i z tyłu, wodzik do skrzyni biegów i parę innych drobiazgów.
Potem doszła tymczasowa gałka zmiany biegów od 205 GTI 1,6, bo wciąż bezskutecznie, ale usilnie poszukuję takiej jak była w gentry montowana oryginalnie.
Dziś miałem szczęśliwy dzień, bo przy okazji zakupu przepływomierza udało mi się dostać długo przeze mnie poszukiwane halogenki SIEM. Kupiłem używane, ale w bardzo dobrym stanie i zapewne niedługo ozdobią moją dokładkę pod zderzakiem

Nowych nie kupowałem bo zapewne przeywższyłyby wartość samej dokładki



Jeśli chodzi o styling, bo tuningować auta nie mam zamiaru w ogóle, to planuję kilka małych zabiegów.
Na początek wymienię boczne poszerzenia na czarne, lub pomaluje te zielone które mam w kolor karoserii. Zastanawiam się też, czy warto pomalować plastik od panoramicznego szyberdachu. Robił ktoś kiedyś taki zabieg? A może łatwiej jes po prostu ściągnąć ten plastik podczas malowania dachu i dać sobie spokój...
Tył auta powędruje nieco do góry, bo po regeneracji belki został ustawiony za nisko jak dla mnie. Gentry to w końcu nie Opel Calibra, żeby musiał powłóczyć kuperkiem po glebie i witać się tłumikiem ze wszystkimi progami w mieście

Zastanawiam się nad zakupem drugiego kompletu felg, 15' Speedline na lato, ale tu chyba nie powinno być większych problemów ze spasowaniem i założeniem bo wiem, że wiele Gentry jeździ na takich kołach.
Jak już lakier na aucie zostanie położony, na swoją kolej doczekają się fotele. Powędrują do tapicera, który zszyje je w 2-3 miejscach, być może zdecyduję się na odnowienie całej skórzanej tapicerki.
Póki co to tyle jeśli chodzi o moje pomysły i skromne plany. Z biegiem czasu zapewne pojawią się nowe i bardziej szalone.
Jednak na obecną chwilę jedno wiem na pewno: auta nie sprzedam bo przez rok zdążyłem się do niego przywiązać dosyć mocno.
Sedno sprawy dobrze ujął mój znajomy, kierowca 309 GTi, który choć wystawił swoje auto na sprzedaż to szybko się z tego pomysłu wycofał : "Nie ma wiele aut, którymi jeździ się lepiej" - Ja też tak uważam, dlatego Gentry będzie powoli piękniało. Zasłużyło na to.
Viva la 205!
