Rallye16 under construction...
- Pluto
- Maniak
- Posty: 1615
- Rejestracja: 17 cze śr, 2009 10:33 pm
- Posiadany PUG: Audi A4 Quattro Avant
- Lokalizacja: Lubin
- Kontakt:
Re: Rallye16 under construction...
Pod maską będzie wyglądał ciekawie
-
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2689
- Rejestracja: 04 paź pn, 2004 12:33 pm
- Numer Gadu-gadu: 10090927
- Lokalizacja: Karlstad/Lublin
Re: Rallye16 under construction...
Pokrywa wyglada apetycznie znaczek na grillu tez subtelny:)
Kazda morda pasuje do Forda!
- d_ARC
- Uzalezniony
- Posty: 887
- Rejestracja: 22 mar śr, 2006 7:44 pm
- Posiadany PUG: Rallye16 - powoli, ale do przodu :)
- Numer Gadu-gadu: 2897169
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Rallye16 under construction...
Mała fotorelacja z prac, jakość niestety 'smartphonowa'. Po złożeniu zabiorę miga na sesję z lustrem
Przed GSG, jeszcze w całości
Jakiś czas później auto zostało 'popsute' i przyszedł czas na inspekcję
Dość szybko znalazła się przyczyna ubytków oleju i wycieków spod dekla zaworów, czyli stara uszczelka i urwane 2 śruby mocujące. Jedna ze świec pływała w oleju, bo zamiast uszczelki znalazłem 3 plastikowe krążki sklejone na silikon
Dół silnika nie był rozbierany, ale organoleptyczna inspekcja nie wykazała niczego czym warto się niepokoić.
Tu walczyliśmy nad poprawą smarowania. Poszła głębsza miska z grodzią z XU10 + przedłużony smok pompy oleju, podkładki pod sprężynę w pompie dla zwiększenia ciśnienia (trzeba będzie uważać na zimnym silniku), większa zębatka pompy z dedykowanym łańcuchem dla zwiększenia wydajności układu, osłona wału z S16.
To jednak nic nie pomoże jeśli oleju w misce będzie za mało. Dlatego za radą Stefa pod nóż, a w zasadzie wiertło i gwintownik poszła ponownie głowica.
Wcześniej została zregenerowana i poskładana na nowych częściach. Przeróbka obejmowała m.in. planowanie -1mm, większe o 2mm zawory ssące, skrócone prowadnice zaworowe, odchudzenie i obróbka zaworów, gniazd zaworowych i kanałów w głowicy dla lepszego przepływu i spalania mieszanki oraz pewnie wiele innych o których już nie pamiętam.
Tym razem motywem przewodnim było słowo 'drenaż'
Z lewej i prawej strony kolektora zostały wykonane otwory i wstawione króćce do których przykręcimy customowe przewody olejowe.
Na ostatniej fotce w górnym lewym rogu widać trójnik którym olej wróci do bloku/miski, będzie wkręony w otwór na czujnik poziomu oleju
Niby nie ma tam ciśnienia, ale mam złe doświadczenia z wyprowadzaniem oleju poza silnik, więc wybrałem połącznie gwintowane i zakuwane przewody teflonowe o zwiększonej odporności na temperaturę (do 270 st. C), oczywiście w stalowym oplocie. Standardowe mają 90-120 st. C, przy ostrej jeździe olej nagrzewa się mocniej, przy kolektorze też bywa ciepło, a przecież nie chcemy aby stwardniały, pękły i puściły olej
Jednym z modów miał być montaż rozrusznika z przekładnią pochodzącego z Xanti w dieslu (kręci jak szalony i nawet starego ropniaka odpala z pół obrotu). Niestety okazało się, że jest dużo większy, na długość jeszce dało się wcisnąć, ale zapiera się o jedno z przetłoczeń w bloku i nie dochodzi do płaszczyzny skrzyni o jakieś 5mm.
Niestety będę musiał zaufać starej zregenerowanej węgierskiej twórczości
Na osłodę podczas ostatniej wizyty zobaczyłem, że smarowanie zrobione, miska na miejscu, podobnie głowica
Teraz pozostaje czekać aż chłopaki z GSG poskładają resztę do kupy. Muszę odebrać przed weekendem aby zajechać do Ułęży na Classic Auto Cup, zobowiązali się dotrzymac terminu.
Normalnie już nie mogę się doczekać pierwszych kilometrów za kółkiem
Przed GSG, jeszcze w całości
Jakiś czas później auto zostało 'popsute' i przyszedł czas na inspekcję
Dość szybko znalazła się przyczyna ubytków oleju i wycieków spod dekla zaworów, czyli stara uszczelka i urwane 2 śruby mocujące. Jedna ze świec pływała w oleju, bo zamiast uszczelki znalazłem 3 plastikowe krążki sklejone na silikon
Dół silnika nie był rozbierany, ale organoleptyczna inspekcja nie wykazała niczego czym warto się niepokoić.
Tu walczyliśmy nad poprawą smarowania. Poszła głębsza miska z grodzią z XU10 + przedłużony smok pompy oleju, podkładki pod sprężynę w pompie dla zwiększenia ciśnienia (trzeba będzie uważać na zimnym silniku), większa zębatka pompy z dedykowanym łańcuchem dla zwiększenia wydajności układu, osłona wału z S16.
To jednak nic nie pomoże jeśli oleju w misce będzie za mało. Dlatego za radą Stefa pod nóż, a w zasadzie wiertło i gwintownik poszła ponownie głowica.
Wcześniej została zregenerowana i poskładana na nowych częściach. Przeróbka obejmowała m.in. planowanie -1mm, większe o 2mm zawory ssące, skrócone prowadnice zaworowe, odchudzenie i obróbka zaworów, gniazd zaworowych i kanałów w głowicy dla lepszego przepływu i spalania mieszanki oraz pewnie wiele innych o których już nie pamiętam.
Tym razem motywem przewodnim było słowo 'drenaż'
Z lewej i prawej strony kolektora zostały wykonane otwory i wstawione króćce do których przykręcimy customowe przewody olejowe.
Na ostatniej fotce w górnym lewym rogu widać trójnik którym olej wróci do bloku/miski, będzie wkręony w otwór na czujnik poziomu oleju
Niby nie ma tam ciśnienia, ale mam złe doświadczenia z wyprowadzaniem oleju poza silnik, więc wybrałem połącznie gwintowane i zakuwane przewody teflonowe o zwiększonej odporności na temperaturę (do 270 st. C), oczywiście w stalowym oplocie. Standardowe mają 90-120 st. C, przy ostrej jeździe olej nagrzewa się mocniej, przy kolektorze też bywa ciepło, a przecież nie chcemy aby stwardniały, pękły i puściły olej
Jednym z modów miał być montaż rozrusznika z przekładnią pochodzącego z Xanti w dieslu (kręci jak szalony i nawet starego ropniaka odpala z pół obrotu). Niestety okazało się, że jest dużo większy, na długość jeszce dało się wcisnąć, ale zapiera się o jedno z przetłoczeń w bloku i nie dochodzi do płaszczyzny skrzyni o jakieś 5mm.
Niestety będę musiał zaufać starej zregenerowanej węgierskiej twórczości
Na osłodę podczas ostatniej wizyty zobaczyłem, że smarowanie zrobione, miska na miejscu, podobnie głowica
Teraz pozostaje czekać aż chłopaki z GSG poskładają resztę do kupy. Muszę odebrać przed weekendem aby zajechać do Ułęży na Classic Auto Cup, zobowiązali się dotrzymac terminu.
Normalnie już nie mogę się doczekać pierwszych kilometrów za kółkiem
Ostatnio zmieniony 20 sie pn, 2012 8:02 pm przez d_ARC, łącznie zmieniany 1 raz.
- stef
- Uzalezniony
- Posty: 995
- Rejestracja: 18 gru sob, 2004 5:50 pm
- Posiadany PUG: 205mi16
- Numer Gadu-gadu: 4896812
- Lokalizacja: okolice Lublina
- Kontakt:
Re: Rallye16 under construction...
no ładnie
gdzie w końcu dorwałeś te przewody i jaki to koszt?
PS. z większymi zaworami to coś motasz bo niby skąd? nie ma takich chyba, że zrobisz pod zamówienie. Zostały seryjne odpowiednio obrobione. I tak nie znajdziesz w żadnej innej głowicy tak dużych zaworów ssących
gdzie w końcu dorwałeś te przewody i jaki to koszt?
PS. z większymi zaworami to coś motasz bo niby skąd? nie ma takich chyba, że zrobisz pod zamówienie. Zostały seryjne odpowiednio obrobione. I tak nie znajdziesz w żadnej innej głowicy tak dużych zaworów ssących
- d_ARC
- Uzalezniony
- Posty: 887
- Rejestracja: 22 mar śr, 2006 7:44 pm
- Posiadany PUG: Rallye16 - powoli, ale do przodu :)
- Numer Gadu-gadu: 2897169
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Rallye16 under construction...
Koszt przewodów to 150-200PLN wliczając paliwo, bo musiałem trochę pojeździć aby znaleźć w miarę tanio, dostarczyć wymiary i ułożenie przewodów na końcówkach wzgledem siebie i ponegocjować ceny. Pierwsze szacunki wskazywały na ponad 300PLN. Pojeździłem, pogadałem w kilku firmach i wygląda to następująco:
- króćce i trójnik najtaniej znajdziesz we FLUICONNECTO na Energetyków, ale końcówki do zakucia przewodów już dość drogie
- dorobienie przewodów w Hydrotechu na Janowskiej to 120PLN (jedna końcówka prosta, jedna kątowa 90st.)
- samo zakucie i przewody teflonowe (moje końcówki kątowe) to jakieś 50PN w Kalmaxie na Witosa. Mają też w dobrej cenie końcówki kątowe 90 st.
Cena jest funkcją rodzaju przewodu i jego długości (teflonowe są bardzo drogie), końcówek na jakie zakuwasz przewody (kątowe 90st lub 45 st. ponad dwukrotnie droższe niż proste, zależy też od gwintu, średnicy przelotu rodzaju zabezpieczeń nakrętki itd.) czy zakładu który liczy różne marże na konkretne części W razie czego dzwoń, to zdradzę szczegóły.
Co do zaworów, to sam byłem zaskoczony jak mechanik mi powiedział, ze mam wstawione większe Zresztą robiłem głowicę już tak dawno, że sam nie pamietam wielu rzeczy, zresztą sam wiesz... To, że lekko wstawały poza komorę spalania zganiałem na mocne planowanie. Później drugi raz mierzył przy mnie z sufmiarką i są większe niż w ory głowicy. Zrobiłem małe śledztwo i znalazłem poniższy temat, więc mogłem rozważać różne opcje:
http://www.forum.peugeot205.pl/viewtopi ... 16#p136472
Nie zmierzę już dokładnej wartości, ale w obróbce raczej nie urosły - głowica już na bloku więc po temacie, jakie Dziak zamówił, takie są, stare oddał z innymi gratami
Jutro jeszcze odbieram listwę wtryskową z lakierni proszkowej i pojadę zobaczyć jak idzie robota
PS. Wytłumaczcie laikowi jak to jest z tymi kołami rozrządu? Wg poniższej strony w pierwszych XU9J4 dawali koło rozrządu na wałku ssącym oznaczone nr 2. Które jest najlepsze dla zdłubanego slinika, nr 4?
http://www.taylor-eng.com/xu9j4/16v_overview.html
- króćce i trójnik najtaniej znajdziesz we FLUICONNECTO na Energetyków, ale końcówki do zakucia przewodów już dość drogie
- dorobienie przewodów w Hydrotechu na Janowskiej to 120PLN (jedna końcówka prosta, jedna kątowa 90st.)
- samo zakucie i przewody teflonowe (moje końcówki kątowe) to jakieś 50PN w Kalmaxie na Witosa. Mają też w dobrej cenie końcówki kątowe 90 st.
Cena jest funkcją rodzaju przewodu i jego długości (teflonowe są bardzo drogie), końcówek na jakie zakuwasz przewody (kątowe 90st lub 45 st. ponad dwukrotnie droższe niż proste, zależy też od gwintu, średnicy przelotu rodzaju zabezpieczeń nakrętki itd.) czy zakładu który liczy różne marże na konkretne części W razie czego dzwoń, to zdradzę szczegóły.
Co do zaworów, to sam byłem zaskoczony jak mechanik mi powiedział, ze mam wstawione większe Zresztą robiłem głowicę już tak dawno, że sam nie pamietam wielu rzeczy, zresztą sam wiesz... To, że lekko wstawały poza komorę spalania zganiałem na mocne planowanie. Później drugi raz mierzył przy mnie z sufmiarką i są większe niż w ory głowicy. Zrobiłem małe śledztwo i znalazłem poniższy temat, więc mogłem rozważać różne opcje:
http://www.forum.peugeot205.pl/viewtopi ... 16#p136472
Nie zmierzę już dokładnej wartości, ale w obróbce raczej nie urosły - głowica już na bloku więc po temacie, jakie Dziak zamówił, takie są, stare oddał z innymi gratami
Jutro jeszcze odbieram listwę wtryskową z lakierni proszkowej i pojadę zobaczyć jak idzie robota
PS. Wytłumaczcie laikowi jak to jest z tymi kołami rozrządu? Wg poniższej strony w pierwszych XU9J4 dawali koło rozrządu na wałku ssącym oznaczone nr 2. Które jest najlepsze dla zdłubanego slinika, nr 4?
http://www.taylor-eng.com/xu9j4/16v_overview.html
- d_ARC
- Uzalezniony
- Posty: 887
- Rejestracja: 22 mar śr, 2006 7:44 pm
- Posiadany PUG: Rallye16 - powoli, ale do przodu :)
- Numer Gadu-gadu: 2897169
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Rallye16 under construction...
Auto zostało złożone, jazda próbna zaliczona, uczucia mieszane:
- kompresja pokazała 14,5/13,5/14/14,5 - jak na motor o przebiegu ponad 200kkm jest całkiem nieźle, nie muszę się spieszyć z remontem dołu Dla porównania Rajdowe Clio mechanika na nowym silniku trzymało 16.
- silnik pracuje równo, trzyma równe obroty nawet po mocnym nagrzaniu
- głowica pracuje cicho, zawory nie grają jak wcześniej, jednak jak go przegoniłem i dogrzałem, to przy temp. płynu blisko 100st. pojawiło się coraz głośniejsze metaliczne cykanie. Dźwięk jest inny jak na starej głowicy, cykanie bardziej 'pojedyncze' (nie wiem jak to opisać). Mechanik twierdzi, że to nie zawory czy popychacze, a raczej wtryski, ale nie bardzo chcę w to wierzyć, nie pracowały tak głośno wcześniej
- płyn chłodniczy na postoju, na wolnych obrotach dochodził do 100st., wentylator bardzo powoli zbijał temperaturę, wcześniej dość szybko schodził do 90st. Dziś było bardzo gorąco, mają jeszcze raz dokładnie odpowietrzyć, mam nadzieję, że wróci do normy. W trakcie jazdy i w korkach temp. trzymał na podobnym do postoju poziomie, nie grzał się
- ciśnienie oleju ok - na wolnych i rozgrzanym silniku lekko poniżej 2 bar, jak tylko dotknąłem gazu skacze do 2,2-2,5, w miarę przyspieszania czujnik płynnie pokazuje wzrost wartości, zwykle trzyma w przedziale 4-6 bar. Muszę jeszcze nagrać jakiś filmik i sprawdzić czy nie rośnie za bardzo przy mocnym przyspieszaniu i na wysokich obrotach i jak zachowuje się w czasie jazdy, bo ciężko to obserwować w mieście w godzinach szczytu
- Podobno auto było złożone już wczoraj, dziś ponownie testowane pod kątem wycieków i silnik faktycznie był czyściutki. Niestety po kilkunastu minutach jazdy, gdy go trochę pocisnąłem kilkukrotnie do 150km/h i zrobiłem parę testów przyspieszania na różnych biegach, to pod silnikiem pojawiła się oliwa. Niestety był zbyt gorący aby dokładnie zlokalizować wyciek, chłopaki mają sprawdzić i poprawiać.
- dużo bardziej słychać pracę silnika i Piperka, jakby głośniej pracuje też wydech
- Udało się zmieścić rozrusznik z Xantii diesla, kręci jak szalony i pali gorący silnik z dotknięcia, niestety wydaje przy tym bardzo głośne i niepokojące metaliczne dźwięki jakby zębatki się nie zgrywały. W poprzednim aucie było cacy, test pracy 'na sucho' był ok. Chyba jednak jest nie do końca kompatybilny z mi16 i trzeba będzie się pomęczyć, wyjąć go i założyć stary
- Razem z częściami zdemontowanymi i przywiezionymi razem z autem do warsztatu, które mi ładnie zapakowali do bagażnika, znalazły się moje podpory wałków z tej głowicy których podobno nie dostarczyłem, przez co straciłem tydzień i 200PLN w autoszlifie
- Najbardziej mieszane uczucia mam jednak do mocy i przyspieszania. Zupełnie zmieniła się charakterystyka pracy silnika, zniknęło szarpnięcie i nie wbija już tak w fotel od 4000-4500RPM. Nie wiem czy przez tą zmianę, ale nie mogę miarodajnie ocenić poprawy osiągów, przynajmniej na tyle na ile pozwala dupohamowania. Motor niby bardziej równomiernie ciągnie ze znacznie niższych obrotów, na semislickach wskazówka prędkościomierza boksuje nawet po wbiciu 2-ki co wcześniej się raczej nie zdarzało, do 150kmh rozpędza się calkiem sprawnie (na więcej nie było miejsca). Jednak porównując ze swoim Clio mechanik był zawiedziony i spodziewał się więcej. Fakt, że jego auto ma 175KM/930kg, krótką skrzynię, slicki i wyjmuje generalkę w H2000 wyścigów górskich więc trudno porównywać. Dla mnie niestety też 'dupy nie urywa', nie mogę powiedzieć, że jeździ gorzej, na pewno zupełnie inaczej. Muszę więc odizolować Piperka, doprowadzić nadmuch zimnego powietrza, poprawić wydech zmulony tłumnikiem z 405GLD i za radą mechanika wywalić przepływkę i zaprowadzić na hamownię do jego speca od elektroniki coby ocenił ile potrafi z tej bazy wycisnąć. No albo przynajmniej jak dotychczas sklepać jakieś mocne Audi, Opla lub Merca dla poprawy samopoczucia
Podsumowaując preprowadzone prace można powiedzieć, że robotę wykonali rzetelnie, popracach auto czyściutkie na zewnątrz i pod maską, wszystko solidnie poskręcane i starannie ułożone na swoim miejscu, praca wykonana zgodnie z dostarczoną checklistą, pozostałe części starannie złożone w bagazniku. Wykazali też sporo cierpliwości i otwartości na proponowane modyfikacje. Na minus długi czas realizacji, głównie przez inne 'fuchy' i niedopatrzenia (m.in. zagubione podpory wałków, źle wymierzony przewód odprowadzający olej z głowicy). Chwilami szwankował kontakt telefoniczny, ale zwróciłem na to uwagę i później było ok. To co budzi wątpliwości ma być jeszcze posprawdzane i poprawione przed finalnym odbiorem miga. Zgodnie z oczekiwaniami zmieniła się zupełnie charakterystyka pracy silnika, spodziewałem się jednak zdecydowalnej poprawy osiągów adekwatnej do zainwestowanej kasy, a tego nie odczułem. Brakuje mi tej 'lekkości' przyspieszania mocno odczuwalnej wcześniej po wkręceniu na wysokie obroty.
Z finalną oceną opłacalności jeszcze poczekam. Gdy wszystkie części się ułożą, zmienię olej na docelowy, zmierzę przyspieszenie i pojadę na hamownię, wtedy zobaczymy co powiedzą twarde dane
- kompresja pokazała 14,5/13,5/14/14,5 - jak na motor o przebiegu ponad 200kkm jest całkiem nieźle, nie muszę się spieszyć z remontem dołu Dla porównania Rajdowe Clio mechanika na nowym silniku trzymało 16.
- silnik pracuje równo, trzyma równe obroty nawet po mocnym nagrzaniu
- głowica pracuje cicho, zawory nie grają jak wcześniej, jednak jak go przegoniłem i dogrzałem, to przy temp. płynu blisko 100st. pojawiło się coraz głośniejsze metaliczne cykanie. Dźwięk jest inny jak na starej głowicy, cykanie bardziej 'pojedyncze' (nie wiem jak to opisać). Mechanik twierdzi, że to nie zawory czy popychacze, a raczej wtryski, ale nie bardzo chcę w to wierzyć, nie pracowały tak głośno wcześniej
- płyn chłodniczy na postoju, na wolnych obrotach dochodził do 100st., wentylator bardzo powoli zbijał temperaturę, wcześniej dość szybko schodził do 90st. Dziś było bardzo gorąco, mają jeszcze raz dokładnie odpowietrzyć, mam nadzieję, że wróci do normy. W trakcie jazdy i w korkach temp. trzymał na podobnym do postoju poziomie, nie grzał się
- ciśnienie oleju ok - na wolnych i rozgrzanym silniku lekko poniżej 2 bar, jak tylko dotknąłem gazu skacze do 2,2-2,5, w miarę przyspieszania czujnik płynnie pokazuje wzrost wartości, zwykle trzyma w przedziale 4-6 bar. Muszę jeszcze nagrać jakiś filmik i sprawdzić czy nie rośnie za bardzo przy mocnym przyspieszaniu i na wysokich obrotach i jak zachowuje się w czasie jazdy, bo ciężko to obserwować w mieście w godzinach szczytu
- Podobno auto było złożone już wczoraj, dziś ponownie testowane pod kątem wycieków i silnik faktycznie był czyściutki. Niestety po kilkunastu minutach jazdy, gdy go trochę pocisnąłem kilkukrotnie do 150km/h i zrobiłem parę testów przyspieszania na różnych biegach, to pod silnikiem pojawiła się oliwa. Niestety był zbyt gorący aby dokładnie zlokalizować wyciek, chłopaki mają sprawdzić i poprawiać.
- dużo bardziej słychać pracę silnika i Piperka, jakby głośniej pracuje też wydech
- Udało się zmieścić rozrusznik z Xantii diesla, kręci jak szalony i pali gorący silnik z dotknięcia, niestety wydaje przy tym bardzo głośne i niepokojące metaliczne dźwięki jakby zębatki się nie zgrywały. W poprzednim aucie było cacy, test pracy 'na sucho' był ok. Chyba jednak jest nie do końca kompatybilny z mi16 i trzeba będzie się pomęczyć, wyjąć go i założyć stary
- Razem z częściami zdemontowanymi i przywiezionymi razem z autem do warsztatu, które mi ładnie zapakowali do bagażnika, znalazły się moje podpory wałków z tej głowicy których podobno nie dostarczyłem, przez co straciłem tydzień i 200PLN w autoszlifie
- Najbardziej mieszane uczucia mam jednak do mocy i przyspieszania. Zupełnie zmieniła się charakterystyka pracy silnika, zniknęło szarpnięcie i nie wbija już tak w fotel od 4000-4500RPM. Nie wiem czy przez tą zmianę, ale nie mogę miarodajnie ocenić poprawy osiągów, przynajmniej na tyle na ile pozwala dupohamowania. Motor niby bardziej równomiernie ciągnie ze znacznie niższych obrotów, na semislickach wskazówka prędkościomierza boksuje nawet po wbiciu 2-ki co wcześniej się raczej nie zdarzało, do 150kmh rozpędza się calkiem sprawnie (na więcej nie było miejsca). Jednak porównując ze swoim Clio mechanik był zawiedziony i spodziewał się więcej. Fakt, że jego auto ma 175KM/930kg, krótką skrzynię, slicki i wyjmuje generalkę w H2000 wyścigów górskich więc trudno porównywać. Dla mnie niestety też 'dupy nie urywa', nie mogę powiedzieć, że jeździ gorzej, na pewno zupełnie inaczej. Muszę więc odizolować Piperka, doprowadzić nadmuch zimnego powietrza, poprawić wydech zmulony tłumnikiem z 405GLD i za radą mechanika wywalić przepływkę i zaprowadzić na hamownię do jego speca od elektroniki coby ocenił ile potrafi z tej bazy wycisnąć. No albo przynajmniej jak dotychczas sklepać jakieś mocne Audi, Opla lub Merca dla poprawy samopoczucia
Podsumowaując preprowadzone prace można powiedzieć, że robotę wykonali rzetelnie, popracach auto czyściutkie na zewnątrz i pod maską, wszystko solidnie poskręcane i starannie ułożone na swoim miejscu, praca wykonana zgodnie z dostarczoną checklistą, pozostałe części starannie złożone w bagazniku. Wykazali też sporo cierpliwości i otwartości na proponowane modyfikacje. Na minus długi czas realizacji, głównie przez inne 'fuchy' i niedopatrzenia (m.in. zagubione podpory wałków, źle wymierzony przewód odprowadzający olej z głowicy). Chwilami szwankował kontakt telefoniczny, ale zwróciłem na to uwagę i później było ok. To co budzi wątpliwości ma być jeszcze posprawdzane i poprawione przed finalnym odbiorem miga. Zgodnie z oczekiwaniami zmieniła się zupełnie charakterystyka pracy silnika, spodziewałem się jednak zdecydowalnej poprawy osiągów adekwatnej do zainwestowanej kasy, a tego nie odczułem. Brakuje mi tej 'lekkości' przyspieszania mocno odczuwalnej wcześniej po wkręceniu na wysokie obroty.
Z finalną oceną opłacalności jeszcze poczekam. Gdy wszystkie części się ułożą, zmienię olej na docelowy, zmierzę przyspieszenie i pojadę na hamownię, wtedy zobaczymy co powiedzą twarde dane
-
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2689
- Rejestracja: 04 paź pn, 2004 12:33 pm
- Numer Gadu-gadu: 10090927
- Lokalizacja: Karlstad/Lublin
Re: Rallye16 under construction...
Rozumiem ze motor docierasz tak jak Orfi:)
Kazda morda pasuje do Forda!
- buniooo
- Uzalezniony
- Posty: 508
- Rejestracja: 11 lut ndz, 2007 2:17 pm
- Posiadany PUG: 205 Mi16, DS3
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Rallye16 under construction...
pytanie jaki jest przekroj wewnetrzny koncowek katowych, a jaki przewodu teflonowego?
- d_ARC
- Uzalezniony
- Posty: 887
- Rejestracja: 22 mar śr, 2006 7:44 pm
- Posiadany PUG: Rallye16 - powoli, ale do przodu :)
- Numer Gadu-gadu: 2897169
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Rallye16 under construction...
Munir:
Robiona głowica, dół nie rozkręcany, wkaźnik paliwa pokazuje, że sporo przepracował na wolnych obrotach, więc kilka krótkich testów przyspieszenia na dogrzanym silniku nie powinno zaszkodzić. Przeciwnie, pokazało co jeszcze trzeba sprawdzić i ewentualnie poprawić. GSG ma dobre podejście, nie chcą oddać auta dopóki nie będize zrobione na tip-top Na pewno najbliższe 1000km do zmiany oleju będzie jechane turystycznie, bez szaleństw i motorsportu.
Bunioooo:
Przewody fi10, końcówki kątowe dobierane pod przewody, króćce w głowicy fi10 gwint 16x1,5 - wybrałem te które mają największy przekrój wewn. bo niektóre faktycznie mocno dławią. Nie dość, że w tej branży za miniaturyzację się słono płaci, to nic większego tam nie wejdzie, bo i tak z prawej strony trzeba było zebrać tochę materiału z głowicy aby dokręcić przewód.
Robiona głowica, dół nie rozkręcany, wkaźnik paliwa pokazuje, że sporo przepracował na wolnych obrotach, więc kilka krótkich testów przyspieszenia na dogrzanym silniku nie powinno zaszkodzić. Przeciwnie, pokazało co jeszcze trzeba sprawdzić i ewentualnie poprawić. GSG ma dobre podejście, nie chcą oddać auta dopóki nie będize zrobione na tip-top Na pewno najbliższe 1000km do zmiany oleju będzie jechane turystycznie, bez szaleństw i motorsportu.
Bunioooo:
Przewody fi10, końcówki kątowe dobierane pod przewody, króćce w głowicy fi10 gwint 16x1,5 - wybrałem te które mają największy przekrój wewn. bo niektóre faktycznie mocno dławią. Nie dość, że w tej branży za miniaturyzację się słono płaci, to nic większego tam nie wejdzie, bo i tak z prawej strony trzeba było zebrać tochę materiału z głowicy aby dokręcić przewód.
Re: Rallye16 under construction...
Na jakim oleju te wartości ciśnienia?
- buniooo
- Uzalezniony
- Posty: 508
- Rejestracja: 11 lut ndz, 2007 2:17 pm
- Posiadany PUG: 205 Mi16, DS3
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Rallye16 under construction...
wlasnie, chcialem pojsc w takie rozwiazanie jak Ty, ale te koncowki maja przekroj wew ok 4mm co znaczaco oganiczy przeplyw.
aktualnie szukam pewnego patentu aby caly uklad mial przekroj wew 8mm i byl rozkrecany.
ja chyba bede sprzedawac LIQUI MOLY RACE TECH GT1 10W60 jak jestes zainteresowany dobrym olejem
pozdrawiam
aktualnie szukam pewnego patentu aby caly uklad mial przekroj wew 8mm i byl rozkrecany.
ja chyba bede sprzedawac LIQUI MOLY RACE TECH GT1 10W60 jak jestes zainteresowany dobrym olejem
pozdrawiam
- d_ARC
- Uzalezniony
- Posty: 887
- Rejestracja: 22 mar śr, 2006 7:44 pm
- Posiadany PUG: Rallye16 - powoli, ale do przodu :)
- Numer Gadu-gadu: 2897169
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Rallye16 under construction...
Ciśnienie na tymczasowym półsyntetyku 10w40. Docelowo będzie 10w60. Myślałem o Valvoline Racing, ale mam sentyment do Liqui, co prawda ten jest bez MoS2, ale daj znać na PW w jakiej cenie oddasz
Nie mierzyłem wewn. przekroju końcówek, ale może być jak mówisz. Drenaż traktuję jako dodatkowe usprawnienie, nie zastąpi fabrycznego układu. Zobaczymy w praktyce jak będzie się sprawdzał, ale mam nadzieję, że z pozostałymi modyfikacjami wystarczy.
Nie mierzyłem wewn. przekroju końcówek, ale może być jak mówisz. Drenaż traktuję jako dodatkowe usprawnienie, nie zastąpi fabrycznego układu. Zobaczymy w praktyce jak będzie się sprawdzał, ale mam nadzieję, że z pozostałymi modyfikacjami wystarczy.
- stef
- Uzalezniony
- Posty: 995
- Rejestracja: 18 gru sob, 2004 5:50 pm
- Posiadany PUG: 205mi16
- Numer Gadu-gadu: 4896812
- Lokalizacja: okolice Lublina
- Kontakt:
Re: Rallye16 under construction...
Uważam, że ciśnienia całkiem dobre jak na taki silnik. Nie można porównywać 2 różnych silników a tym bardziej jego ze sportowymi wałkami. Wszak bardzo istotny wpływ mają na tę wartość fazy rozrząu.
Jeżeli jest coś faktycznie gorzej, niech wszystko posprawdzają!
Co do kół to najlepszym wariantem czy to dla silnika zdlubanego czy serii konfiguracja z 4 na ssacym i 2 na wydechu.
PS. czyli jednak stopki się znalazły szkoda, że po fakcie
Jeżeli jest coś faktycznie gorzej, niech wszystko posprawdzają!
Co do kół to najlepszym wariantem czy to dla silnika zdlubanego czy serii konfiguracja z 4 na ssacym i 2 na wydechu.
PS. czyli jednak stopki się znalazły szkoda, że po fakcie
- marcinpug
- Junior
- Posty: 442
- Rejestracja: 11 lis ndz, 2007 6:21 pm
- Posiadany PUG: 205 GTI 167KM 305 GT 205 1.6 automatic 205 1.9 automatic
- Numer Gadu-gadu: 2052464
Re: Rallye16 under construction...
Potencja zapewne ma i to dość spory ale teraz najważniejsze to człowiek , który Ci to wystroi. I wywal przepływkę Bunioo Cię nakieruje jak to trzeba zrobić
- d_ARC
- Uzalezniony
- Posty: 887
- Rejestracja: 22 mar śr, 2006 7:44 pm
- Posiadany PUG: Rallye16 - powoli, ale do przodu :)
- Numer Gadu-gadu: 2897169
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Rallye16 under construction...
Na ten potencjal licze. Mechanik tez od razu po testach kazal pozbyc sie przeplywki - Bunio bede wdzieczny za wszelkie wskazowki. Jak sie wszystko ulozy, to na jesieni pojedzie do elektronika.
Ano Stef znalazly sie, byly z innymi czesciami ktore im dostarczylem
Teraz czas na pytania:
- kto sprzeda kolko rozrzadu nr 4?
- czy kto wczesniej probowal zalozyc do mi16 rozrusznik z Xantii w dieslu? Do XUD z 405-ki byl P&P, w migu strasznie rzezi...
- co moze oznaczac metaliczny dzwiek ktory pojawia sie z okolic glowicy po mocnym nagrzaniu? Zalozylem do DFW glowice planowana 1mm - czyzby dzwonil na Pb95?
PS. Wlasnie dzwonil mechanik. Wylecial rozrusznik z Xantii, wrocila seria i jest ok. Przewod drenazu byl niedokrecony i puszczal olej, juz naprawione, ale saczy sie jeszcze z uszczelnien skrzynia/polosie. Maja jeszcze sprawdzic rozrzad bo chyba nie spojrzeli na oznaczenia na kolkach... Jutro wieczorem odbior auta
Ano Stef znalazly sie, byly z innymi czesciami ktore im dostarczylem
Teraz czas na pytania:
- kto sprzeda kolko rozrzadu nr 4?
- czy kto wczesniej probowal zalozyc do mi16 rozrusznik z Xantii w dieslu? Do XUD z 405-ki byl P&P, w migu strasznie rzezi...
- co moze oznaczac metaliczny dzwiek ktory pojawia sie z okolic glowicy po mocnym nagrzaniu? Zalozylem do DFW glowice planowana 1mm - czyzby dzwonil na Pb95?
PS. Wlasnie dzwonil mechanik. Wylecial rozrusznik z Xantii, wrocila seria i jest ok. Przewod drenazu byl niedokrecony i puszczal olej, juz naprawione, ale saczy sie jeszcze z uszczelnien skrzynia/polosie. Maja jeszcze sprawdzic rozrzad bo chyba nie spojrzeli na oznaczenia na kolkach... Jutro wieczorem odbior auta