Moje GTI 1,9 16v Export Meije White
: 15 mar pn, 2010 10:26 pm
Gti szukałem długo. Kto próbował znaleźć przyzwoity egzemplarz zapewne wie że staje się to coraz trudniejsze. Większość aut które oglądałem była mocno bita, często auta były naprawdę zapuszczone, skorodowane i nie rokowały wielkich nadziei na odbudowę.
W końcu po zwiedzeniu połowy Polski jak to zwykle bywa auto udało się trafić w Krakowie. Jest to zresztą zasługa Druna który auto namierzył, dopadł właściciela i nie wypuścił go do czasu aż nie przybyłem i wspólnymi siłami nie przekonaliśmy właściciela do pozbycia się gti:) Tak więc gti zagościło u mnie w październiku 2009.
Mój egzemplarz został wyprodukowany 30.11.1987. Jest to wersja eksportowa na Szwajcarię. Posiada silnik 1,9 oznaczeniu DFZ czyli XU9J1 rozwijający moc maksymalną 105PS. Również zawieszenie nie jest takie jak przystało na prawdziwe 1,9 jest bowiem identyczne jak w Gti 1,6. Mimo rocznika auto posiada już nową deskę rozdzielczą co zgadza się z informacjami które zdobyłem studiując francuskie forum purystów 205 gti. mówiącymi że nowa deska była spotykana już od lipca 87r. Auto wyposażone jest w panoramiczny szyberdach, elektryczne szyby, wzór tapicerki Monaco.
Co ciekawe przeglądając dokumenty auta okazało się ze było on serwisowane w ASO w Zurychu aż do końca 2005 roku na co posiadam sporą kupkę różnych dokumentów.
Stan auta po zakupie był przyzwoity pewnie dzięki faktowi że niewiele jeździło po Polsce. Żaden element blacharski nie był lakierowany poza zaprawkami wykonanymi farbą olejną przez jakiegoś tjunera. Brakowało jedynie tylnej dokładki od gti. Rdzy również było niewiele tj standarowo okolice progu przy tylnych nadkolach oraz klapa tył. Co ciekawe prawa podłużnica gdzie w każdej 205 jest rdza była dziewicza. Belka mimo że koła stoją prosto potwornie skrzypi. Od razu po zakupie zostały zmienione tarcze przód, klocki, linki ręcznego, końcówki drążków, łączniki stabilizatorów oraz dolny krzyżak układu kierowniczego. Auto dostało 2 nowe opony Toyo T1R. Wiejski wydech Remus został zastąpiony orginałem podobnie jak niebieskie żarówki- jedyne elementy agrotuningu znalezione w aucie. Całe wnętrze zostało rozebrane i wyprane. Odbudowałem nadwątlone gąbki foteli. Dokupiona zostało również dokładka tylna od gti ponieważ przy zakupie była zwykła.
Obecnie Auto jest już 5 tydzień u lakiernika na poprawkach blacharskich i wymianie tylnej klapy na nowy oryginał który udało mi się wyrwać na 70 zł. Trochę się już zresztą niecierpliwie szczególnie że prace jeszcze nie są nawet zaczęte! Po lakierniku belka idzie do regeneracji oraz montuję nowe amortyzatory Bilstein B4-gaz przód i tył. Oczywiście przy okazji wymiana poduszek McPersonów, odbojów i gum na stabilizatorze. Części już się sezonują na strychu podobnie jak nowa kolumna kierownicy za 30zł gdyż również górny krzyżak wymaga wymiany. Tym samym kwestia remontu zawieszenia będzie zamknięta. Na zamontowanie czekają też żółte halogenki Denji oraz dekielki do speedlineow.
Co do planów bardziej odległych- w grudniu udało mi się nabyć kompletny set - silnik Mi16 z wiązką, komputerem, skrzynią, pompą paliwa przepływomierzem. Jedynie zastanawiam się czy kaleczyć gti swapem czy nie włożyć miga do winnerka co niestety wiązać się będzie ze znacznie większymi kosztami Tak więc jest dylemat.
Auto w dniu zakupu na myjni u Robsona. Widać fachowość montażu ogumienia
Zadowolony nowy właściciel i dziupla.
Wymiana końcówek drążków, zbieżność, nowe opony i auto zaczęło dobrze się prowadzić
Po myciu i malowaniu poszerzeń i zderzaków na szaro. Widać wgnieciony próg, już niedługo.
Wnętrze `mint` jak mawiają angole.
\
Rzeczy do poprawek blacharskich. Prace w trakcie.
Moje Mi16 przed wymontowaniem z 405.
W końcu po zwiedzeniu połowy Polski jak to zwykle bywa auto udało się trafić w Krakowie. Jest to zresztą zasługa Druna który auto namierzył, dopadł właściciela i nie wypuścił go do czasu aż nie przybyłem i wspólnymi siłami nie przekonaliśmy właściciela do pozbycia się gti:) Tak więc gti zagościło u mnie w październiku 2009.
Mój egzemplarz został wyprodukowany 30.11.1987. Jest to wersja eksportowa na Szwajcarię. Posiada silnik 1,9 oznaczeniu DFZ czyli XU9J1 rozwijający moc maksymalną 105PS. Również zawieszenie nie jest takie jak przystało na prawdziwe 1,9 jest bowiem identyczne jak w Gti 1,6. Mimo rocznika auto posiada już nową deskę rozdzielczą co zgadza się z informacjami które zdobyłem studiując francuskie forum purystów 205 gti. mówiącymi że nowa deska była spotykana już od lipca 87r. Auto wyposażone jest w panoramiczny szyberdach, elektryczne szyby, wzór tapicerki Monaco.
Co ciekawe przeglądając dokumenty auta okazało się ze było on serwisowane w ASO w Zurychu aż do końca 2005 roku na co posiadam sporą kupkę różnych dokumentów.
Stan auta po zakupie był przyzwoity pewnie dzięki faktowi że niewiele jeździło po Polsce. Żaden element blacharski nie był lakierowany poza zaprawkami wykonanymi farbą olejną przez jakiegoś tjunera. Brakowało jedynie tylnej dokładki od gti. Rdzy również było niewiele tj standarowo okolice progu przy tylnych nadkolach oraz klapa tył. Co ciekawe prawa podłużnica gdzie w każdej 205 jest rdza była dziewicza. Belka mimo że koła stoją prosto potwornie skrzypi. Od razu po zakupie zostały zmienione tarcze przód, klocki, linki ręcznego, końcówki drążków, łączniki stabilizatorów oraz dolny krzyżak układu kierowniczego. Auto dostało 2 nowe opony Toyo T1R. Wiejski wydech Remus został zastąpiony orginałem podobnie jak niebieskie żarówki- jedyne elementy agrotuningu znalezione w aucie. Całe wnętrze zostało rozebrane i wyprane. Odbudowałem nadwątlone gąbki foteli. Dokupiona zostało również dokładka tylna od gti ponieważ przy zakupie była zwykła.
Obecnie Auto jest już 5 tydzień u lakiernika na poprawkach blacharskich i wymianie tylnej klapy na nowy oryginał który udało mi się wyrwać na 70 zł. Trochę się już zresztą niecierpliwie szczególnie że prace jeszcze nie są nawet zaczęte! Po lakierniku belka idzie do regeneracji oraz montuję nowe amortyzatory Bilstein B4-gaz przód i tył. Oczywiście przy okazji wymiana poduszek McPersonów, odbojów i gum na stabilizatorze. Części już się sezonują na strychu podobnie jak nowa kolumna kierownicy za 30zł gdyż również górny krzyżak wymaga wymiany. Tym samym kwestia remontu zawieszenia będzie zamknięta. Na zamontowanie czekają też żółte halogenki Denji oraz dekielki do speedlineow.
Co do planów bardziej odległych- w grudniu udało mi się nabyć kompletny set - silnik Mi16 z wiązką, komputerem, skrzynią, pompą paliwa przepływomierzem. Jedynie zastanawiam się czy kaleczyć gti swapem czy nie włożyć miga do winnerka co niestety wiązać się będzie ze znacznie większymi kosztami Tak więc jest dylemat.
Auto w dniu zakupu na myjni u Robsona. Widać fachowość montażu ogumienia
Zadowolony nowy właściciel i dziupla.
Wymiana końcówek drążków, zbieżność, nowe opony i auto zaczęło dobrze się prowadzić
Po myciu i malowaniu poszerzeń i zderzaków na szaro. Widać wgnieciony próg, już niedługo.
Wnętrze `mint` jak mawiają angole.
\
Rzeczy do poprawek blacharskich. Prace w trakcie.
Moje Mi16 przed wymontowaniem z 405.