forum.peugeot205.pl

tak tak! to jest większy projekt jeśli to coś ma jeździć, to będzie wymagało dużo projektowania i pracy, na razie cóż... raczej prezentuje się kiepsko, wcale nie wygląda jak Xtra Ryszard.

1988 rocznik, XRD, 1.8D

kupiony... w krakowie, najpierw oglądałem, uznałem że mnie przerasta, potem kupił gad, ale /chyba on uznał że przerasta ;P/ i odkupiłem /sam nie wiem dlaczego, ujał mnie silnik przede wszytkim i wnętrze - a jak wiadomo to ono się liczy najbardziej/


z zewnątrz szczur jakich mało, trzeba będzie zmyć to "zabezpieczenie antykorozyjne" poniżej listew, poprostować drzwi lekko, przykleić listwy, pewnie ogarnąć rdzę, zdjąć tapicerkę drzwi poprawić mechanizm szyb bo działają ale ciut wolno - kable nowe puścić pewnie, uszzelnić mocowania lusterek bo ciekną na myjce, uszczelnić pompę wtryskową bo podcieka, wymienić uszczelkę pod kapą zaworów bo leje jak oszalała /stąd karton pod silnikiem - jestem EKO ;P/

środek w dobrym stanie, choć coś dolega fotelowi kierowcy i będzie przy okazji wielkiego prania coś tam modzone.

jedno mnie przekonuje - silnik pali od strzała, naprawdę lepiej niż w gentry, lepiej niż w indianie benzyniaki, dwa obroty wału i kle kle.

podczas jazdy z krk do kato okazało się że jest dość dynamiczny, cośtam jest z przegubem - rzuca silnikiem przy większych prędkościach i obciążeniu przy zakrętach w prawo (ktoś wie dokładnie co to?)

zabiorę się za konieczne rzeczy, a jak się znudzi to odsprzedam - będzie już coś niecoś do przodu z robotami.

Wreszcie masz upragnionego dieselka. Co się odwlecze, to nie uciecze. Tym bardziej, jak ma 60 koni

Żeby nie było, że on taki brzydal, wkleję kilka zdjęć z sesji na rozkładówkę kalendarza 2016. Niestety w tym roku nie zdążyliśmy już tych fot zgłosić...

Baaaardzo miły Miałem kiedyś białego 1988r bez elektrycznych szyb, ale za to miał panoramiczny szyber Ładne wnętrze i czysty silnik resztę przełożysz z Gentry Pozdrawiam i gratuluję

Do tego ma wentylowaną podłogę kierowcy i zraszanie nóg pasażera - a myślałem że w dieslu xr tylko z nazwy
Ktoś wie ile biorą za wspawanie podłogi do samochodu?

Pogadaj z Pyziem nieźle spawa i pewnie dużo nie kasuje (jak mój teść), a podłoga może być jak Frankenstein zabiteksujesz i będzie okw końcu niewielu tam patrzy i koniecznie zmyj to coś z nadwozia.

Ryśki to fajne chłopaki
Zostaw go takiego, jaki jest. Postawisz obok Gentry i będziesz pokazywał różnice. Wtedy nikt nie zauważy nawet najdrobniejszej wady
Podłogę też zostaw, będzie jak znalazł na lato Wstaw go na razie do garażu, jak nie chcesz prać spodni codziennie Chyba wiem dlaczego niektórzy chowają pugi na zimę do garażu..

Łahaha... Pyzio by mnie zjadł na śniadanie jakbym sie u niego pojawił muszę poszukać innego wirtuoza spawarki. Jakoś aż się boję zdejmować wykładzinę ale cóż... Oby fotele się dały wykręcić.

Jak będziesz w pobliżu to zapraszam. Elektrody i spawarka są, jakaś stara lodówka leży za garażem, wiadro bitexu też jest. Nic tylko spawać, mazać i jeździć

he he... elektrodową być to spawał?

A co? Ja nie dam rady? Blacha z lodówy gruba, to da radę. Sądząc po amerykańskich filmach, gdzie lodówki są kuloodporne ma z 6mm grubości
A może to nie lodówka, a szafa pancerna

Co do tej podłogi... to moje oczy widziały taki patent: siatka zbrojeniowa i wylewka z betonu Tanio i szybko tylko że osiągi już nie te no i pali więcej. Powoli i tak zrobisz z niego cudo

ech... pomyślalem o zgrzewaniu... w sumie to nawet mam pomysł jak zrobić zgrzewarkę... tylko by musiała być dość duża znaczy... ramię z 70 cm długości i zrobione tak, by ominąć próg....

albo pogonię dziada....

EDIT /szybki bardzo/ no tak.. ta podłogę to jeszcze jakotako się by dało zgrzać, ale dziur pod kanapą już tam nie zrobię w ten sposób, magicznie nie trafię elektrodą od spodu w to samo miejsce co na górze. /male dziurki.... czy coś./

Może lepiej zadziałać migiem, mniej cierpi blacha przy zgrzewie. Można wypożyczyć na dzionek i podziałać Wcześniej powycinać i przymierzyć kawałki do wstawienia

jak nie znajdę nikogo kto mi to zrobi to chyba na to się zdecyduję.

Nie pali się... no chyba więc spokojnie możesz dłubać. A jeśli chodzi o fachowców to czy podjedziesz mietkiem czy 205 skasują tak samo. Mało już takich co choć trochę mają litości