
Od piątku jestem szczęśliwym posiadaczem Peugeota 205 SR.
Rok produkcji: 1989
Pojemność silnika: 1891 (wg dowodu rej.) + LPG ( 2-letnia sekwencja)
Skrzynia: automatyczna
Kolor: bordowy
Wyposażenie:
-centralny zamek (rozłączony)
-alarm
-szyberdach
Autko ma przejechane 253tyś km. Przy 216 tyś., założona instalacja gazowa.
Sprowadzone do kraju w 2006 roku. Podobno z uszkodzonym silnikiem i wtedy zmieniono na 1.9, ale w niemieckich papierach jest już podana taka pojemność, więc musiało się to stać wcześniej.
Pug nie jest pozbawiony wad (ale to jest fajne bo będzie można przy nim pogrzebać


-stłuczka parkingowa w tylko zderzak
-brak jednego światła w zderzaku
-dwie różne opony na tylnej osi
-kierownica i gałka zmiany biegów w kiepskim stanie
-środek do prania - fotele przednie do naprawy/wymiany
-obudowa zegarów pęknięta
-szyberdach się nie otwiera
-nieszczelność w układzie chłodzenia
-zawieszenie do zrobienia
-końcówka bagnetu urwana
-końcowy tłumik do wymiany
-wady lakieru (bezbarwny schodzi głównie na dachu, małe wgniotki, ryski)
To chyba tyle...
Ma też kilka zalet:
-totalny brak rdzy (dobra jedno ognisko na tylnych drzwiach)
-wymieniony rozrząd i olej
-nowa chłodnica
-podobno robione hamulce (i tak trzeba zajrzeć)
I najważniejsza... jest Peugeotem 205

Właściciel chciał go rozbierać na części, ale już mu się nie uda. Poniżej kilka zdjęć.