mlody333, ja mam na to inną ideę- zetnę wiosną ten rant nadkoli, żeby dało się go lepiej ułożyć do błotnika, a o tę odciętą część zastąpię paskiem gumy, który można zagiąć za błotnik

Żadnych mas nie chcę, bo będzie ciężko z demontażem, a nigdy nic nie wiadomo.
Jak mówilem, będzie lepszy spas, zima goni, czasu nie ma, a jeździć po błocie muszę. Teraz dzień w dzień przejeżdżam plac budowy obwodnicy, więc się domyślcie, ile syfu zabierałem na nadkola 6 dni w tygodniu.
A jak już chcesz koniecznie coś na stałe i estetycznie, to nie masę, a pasek taśmy dekarskiej, są różne szerokości, daje się ciąć i zajeb*ście formować.
Ja już tak mam, że cenię sobie praktyczność ponad estetykę, bo auto służy do jeżdżenia, a nie patrzenia się na nie

po prostu zdrowo do tego podchodzę i nie spinam D
