forum.peugeot205.pl

Witam wszystkich posiadaczy 205-tek. W szczególności witam właścicieli wersji Roland Garros cabrio 92. Od połowy sierpnia jestem posiadaczem takiego auta z rocznika 1992. Długo szukałem, aż wreszcie znalazłem. Po dokładnych oględzinach okazuje się, że udało mi się kupić auto w dobrym stanie. Wszystkie części wyglądają na orginalne. Po kupnie wymieniłem filtr powietrza, płyn chłodzący, regulator napięcia ładowania oraz licznik,ponieważ nie pokazywał przebiegu. Po rozmowie z poprzednim właścicielem ustaliliśmy realny przebieg na ok. 100tyś km i tyle mam na blacie. Próba spalania = 7,3 l na 100km. Auto pali bez problemu. Próba spalania w trasie = 7,3 l na 100km.
Jeżeli chodzi o niedociągnięcia.
Falują obroty na biegu jałowym. Nie działa regulacja wysokości świateł. Najwięcej zastrzeżeń budzi składany dach. Do naprawy elektryczne zamykanie. Dach nie cieknie, ale ma kilka dziurek, które tymczasowo zakleiłem taśmą. Popękana jest tylna szyba. Mój niepokój budzą natomiast "purple", które widać na tylnych słupkach dachu.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0f9 ... f1a1e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/270 ... 18b69.html
Czy to rdza, czy stary klej lub jakaś masa uszczelniająca?
Proszę o sugestie.
Pozdrawiam
PS: Chętnie wymienię się wiedzą z innymi właścicielami na wszelkie tematy dotyczące tej wersji 205.

Twoim problemem są skorodowane ``łyżwy`` czyli metalowe elementy które napinają tylno boczne części dachu.

jozek pisze:Twoim problemem są skorodowane ``łyżwy`` czyli metalowe elementy które napinają tylno boczne części dachu.

jozek czy dlatego dolne krawędzie poszycia dachu są "przyklejone" do karoserii i nie da się ich odchylić?

Dach zamontowany jest miejscami na masie uszczelniającej - przynajmniej mój był. Wystarczy delikatnie podgrzać suszarką i można to oderwać. Licz się natomast z tym że jak wyciągniesz łyżwy to nie zamontujesz ich z powrotem. Rozsypią się. Trzeba dorobić lub kupić nowe. Niestety cena i dostępność jest tu problemem.

Jak one są zamocowane do karoserii?
Czy bez ich demontażu wyczyszczę tą rdzę widoczną na zdjęciach?
Czy odkręcenie dwóch cz trzech śrub, które widać na zdjęciu ułatwi mi dostęp do tych łyżew?
Cz masz jakieś zdjęcie tych łyżew?

nie zakładając nowego tematu... odkręciłem łyżwy, więc jeśli chciałbyś fotkę nie ma problemu, generalnie korozja je zjadła i przy montażu nowego poszycia będę musiał zaopatrzyć się w nowe, a wiem już że jest problem z dostępnością, mocowane są na kilka śrub 10, nie ma problemu z demontażem, są w sumie trzy, dwie boczne i jedna tylna

Mógłbyś zapodać zdjęcia? Niestety szabrując "na odległość" (przez internet) samochody rozbierane na części strasznie trudno jest się dogadać o którą część chodzi.

Pozdrawiam, MK

Również z niecierpliwością czekam na fotki. Czy to, że są zardzewiałe powoduje rdzewienie karoserii w miejscach gdzie się z nią stykają?
Pozdrawiam!

fotki dziś postaram się umieścić, natomiast co do rdzy - podejrzewam, że u mnie te "łyżwy" są od nowości i nikt tego nigdy nie ruszał, ogniska korozji mam dwa delikatne nad klapą bagażnika w miejscu gdzie "łyżwa" stykała się z karoserią, fotki wyjaśnią o czym staram się napisać

w załączniku obiecana fotka

Dzięki za fotkę. Rzeczywiście są zżarte przez rdzę.Ta długa to tylna, te krótkie to boczne? Czy da się je odkręcić bez rozbierania całej konstrukcji dachu?

granit pisze:w załączniku obiecana fotka

Tą długą mam w idealnym stanie. Mogę ci sprzedać jak jesteś zainteresowany pisz na PW

To Panie z tych "łyżew" bądź "hokejek" ci zostało niewiele.
A i mocowanie szyby raczej już do kosza.

A te boczne to nie powinny być trochę dłuższe? Ma ktoś zdjęcia jak one powinny wyglądać w całości?

Pozdrawiam, MK

Dłuższy być powinny na bank, u mnie po prostu się to wszystko rozsypało :p, a o jakim mocowaniu szyby piszesz ??