Auto marzenie. Roland Garros Cabrio

Prezentacje posiadanych 205tek, krótkie opisy, historia i zdjęcia posiadanych samochodów.
Awatar użytkownika
bhejduk
Uzalezniony
Posty: 518
Rejestracja: 20 wrz wt, 2011 11:36 pm
Posiadany PUG: Roland Garros Cabrio 1.4
Lokalizacja: Łódź

Auto marzenie. Roland Garros Cabrio

Post autor: bhejduk »

Witam,
za namową kilku forumowiczów postanowiłem założyć wreszcie temat o mojej Laluni jaką jest Rolland Garros Cabrio.

Ale od początku. We wrześniu 2011 roku stałem się posiadaczem pewnego autka (nieszczęścia), Peugeota 205 GT, które według opinii kilku osób, ani nie jest GT, ani nie jest GR (jak twierdzi ubezpieczalnia). Autko posiadało silnik 1.4, krótką skrzynie, 5 drzwi i szereg bolączek. Jakby nie patrzeć to dzięki niemu zacząłem poznawać 205 i poszczególne modele, między innymi wersję cabrio i zrozumiałem że jest to najładniejszy kabriolet w historii który zapragnąłem kiedyś mieć.
Czas mijał a ja prowadziłem niekończącą się batalię ze swoim nabytkiem, wymieniłem jedną rzecz, psuła się inna, coś chciałem poprawić, to obracało się to przeciwko mnie, trwało to blisko półtora roku. Mimo to trzeba było przyznać jedną rzecz peugeotowi , niezależnie jak mocno zepsuty, zawsze jeździło mi się nim wyśmienicie. Auto stanęło z wielu powodów w październiku zeszłego roku i z wielu powodów zostało ruszone dopiero niedawno, dzień po zakupie auta o którym będzie już temat właściwy.

Peugeot niektórym znany z działu sprzedam, gdzie ukazało się ogłoszenie umieszczone na otomoto. Autko na niemieckich blachach, model Roland Garros Cabrio, 1993 rok produkcji, stojące pod Poznaniem, cena 1650zł, w pełni sprawny, bok pognieciony, dach lekko popękany, szyba w dachu pęknięta (stan wg zdjęć i słów sprzedającego).

Sobota 9.02.2013, bardzo szczęśliwa, mroźna, nawet bardzo, ale rozgrzewał mnie fakt stania się posiadaczem swojego marzenia, Rolanda Garrosa w wersji Cabrio.
Przerażony, zapożyczony, z dużą dozą braku przekonania ruszyłem w podróż pod Poznań. Na miejscu okazało się że facet jest handlarzem, ściąga kilkanaście aut tygodniowo, na placu ma 30 furmanek, merce, bmw i jeden on, peugeot. Moja pierwsza myśl, jaki paskudny, brudny. Auto wyglądało nieciekawie, szyba w dachu potrzaskana, spory jej brak, dach popękany w kilku- kilkunastu miejscach, w środku brudno, akumulator padnięty nie dawał oznak życia, ale auto udało się odpalić z kabli. Po odpaleniu chodził jak ursus szwagra, ujawnił się przedmuch w wydechu, drzwi kierowcy nie domykały się z powodu uderzenia. Ogólna masakra, ale trzeba było przyznać że samochód mnie zahipnotyzował, zdrowy blacharsko, bez plamki rdzy, zgrabny, gdy się rozgrzał zaczął równo i cicho chodzić, dach składał się płynnie i bez zgrzytów, w środku raczej sucho, wszystko sprawne, zawieszenie chodziło płynnie, ale co przechyliło szalę na korzyść to to uczucie szczęścia i dumy gdy się do niego wsiadło.
Decyzja została podjęta, pozostały jeszcze małe formalności, wykupić OC i w drogę. Podróż i przygoda życia, 260 km autem o którym nic nie wiem. Po wyjechaniu z podwórka sprzedającego swoje pierwsze kroki skierowałem na stacje benzynową. Moim niewiarygodnym szczęściem było posiadanie dwóch kluczyków do samochodu, dzięki temu mogłem bez gaszenia auta zatankować je i iść zapłacić. Kasjerki patrzyły się na mnie z niedowierzaniem, ale i ciekawością, ryknęły śmiechem gdy poprosiłem o szarą zbrojoną taśmę, tak na wszelki wypadek gdyby coś mi odpadło. Uszczelniłem ciutkę tylna szybę i w drogę, pierwsze jakieś 60 km, na dodatek przez Poznań, zrobiłem bez lusterka na drzwiach kierowcy, był to nie lada wyczyn. Po kolejnych 60km doszedłem do wniosku że wykorzystam taśmę i umocuję sobie to lusterko jakoś, jakie to proste, czemu nie wpadłem na to wcześniej?! Auto wręcz płynęło, jechało mi się nim fantastycznie, miało swoje mankamenty, powyżej 3000obr/min wydech ryczał jak wściekły, po przekroczeniu 80 km/h szarpało kierownicą, ale i tak było cudownie.
Podróż do Łodzi minęła bez problemowo, zdążyłem się w nim zakochać, znienawidzić i stracić dla niego doszczętnie głowę. Pozytywnie zaskoczyło mnie spalanie, nie przekraczając 95km/h osiągnąłem wynik rzędu 4,8-5l/100km

Niedziela minęła mi w pracy, każdą wolną chwilę poświęciłem na szukaniu informacji i części do auta.

Poniedziałek, ruszyliśmy z narzeczoną w jeszcze bardziej szaloną drogę, ja pojechałem czerwonym peugeotem, a ona kabrioletem na wieś do jej rodziców, 110km. Był to nie lada wyczyn, dla mnie i czerwonego złomka, drzwi miały zdemontowany zamek, zamknięte były tylko na gumę ładunkową (taką z haczykiem), przy każdym zakręcie w lewo otwierały się, po drodze spaliła się dmuchawa i spryskiwacz, brakło benzyny na głównej trasie, ale szczęśliwie dotarliśmy na miejsce.

Oba auta wjechały do dużej stodoły, na pierwszy ogień poszedł wydech. Wiem, nie powinno mnie to dziwić, w końcu auto kupiłem od polaka, ale krew mnie zalała jak się okazało że oprócz braku pierścienia uszczelniającego wydech, nie ma też katalizatora. Na moje szczęście i jedno i drugie, w dobrej kondycji miałem w czerwonym pugu, szlifierka, spawarka i otrzymaliśmy z dwóch jeden świetny wydech, nowy pierścień, tzn ten z czerwonego puga i montujemy wszystko na miejsce. Odpaliłem silnik i usłyszałem przyjemny dla ucha pomruk. Następna na liście rzeczy do zrobienia była blacharka, musiałem naciągnąć słupek na tyle żeby udało się wreszcie zamknąć drzwi.
Po dłuższej chwili słupek i bok udało się wyciągnąć tyle o ile, ale drzwi zaczęły się zamykać. Dodatkowo wypchnąłem drzwi, wyjąłem wkładkę drzwi która okazała się uszkodzona.
Następnie wziąłem się za dach, z racji że dach nadaje się do wymiany postanowiłem nie przebierać w środkach i pęknięcia na szwach uszczelniłem klejem na gorąco, pęknięcia poszycia po bokach przy zawiasach, zakleiłem zbrojoną taśmą, to samo spotkało tylną szybę, ale w ruch poszła taśma przezroczysta. Wiem, prowizorka, krzyczcie jeśli chcecie, ale doraźnie nic innego się nie nadawało, inwestować w to truchło nie ma sensu, lepiej poczekać i kupić nowy dach.
Przednie koła otrzymały nowe opony i zostały idealnie wyważone, dopiero od tej chwili jazda tym autem stała się rozkoszą.

Plany:
Naprawa potłuczonego boku w aucie.
W planach 15" felgi i niski profil opony.
W razie potrzeby obniżyć zawieszenie.
Wymiana dachu.
Wymiana przewodów hamulcowych i regeneracja belki połączona z konserwacją podwozia.
Zamówiłem już nowe halogeny na przód.
W planach jest też założenie instalacji gazowej.
Chce też poprawić tapicerkę.

W planach jest też pojechanie tym autem (liczę że będzie już w stanie idealnym), 7 września do ślubu. Oby się udało.

W tym tygodniu będą zdjęcia.
Ostatnio zmieniony 03 mar ndz, 2013 10:13 pm przez bhejduk, łącznie zmieniany 4 razy.
Bartek jestem.
Awatar użytkownika
RafGentry
Moderator
Posty: 6944
Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Auto marzenie. Roland Garros Cabrio

Post autor: RafGentry »

Lubię takie tematy na forum :)

Wstaw jeszcze foty, jak wyglądało auto z ogłoszenia lub w dniu zakupu...
Awatar użytkownika
DJPreZes
Moderator
Posty: 4593
Rejestracja: 01 sie ndz, 2004 6:40 pm
Posiadany PUG: Roland Garros/307
Numer Gadu-gadu: 2516096
Lokalizacja: Gdynia

Re: Auto marzenie. Roland Garros Cabrio

Post autor: DJPreZes »

Czuje, że może być ciekawy okaz. Patrząc na zdjęcia to może być pięknie.
Peugeot 205 Roland Garros Cabrio
Obrazek
Awatar użytkownika
scaliburgreg
Junior
Posty: 319
Rejestracja: 11 gru ndz, 2011 4:04 pm
Posiadany PUG: 205 XS TU3S 88'
Numer Gadu-gadu: 5932746
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Re: Auto marzenie. Roland Garros Cabrio

Post autor: scaliburgreg »

Czytając tekst od razu przypomniała mi się podróż po mojego pierwszego XS'a - 200 km z Ostrowa Wlkp do Torunia i tyle samo z powrotem za kierownica własnej dwieściepiątki. Dwieściepiątki, w której ślizgało się sprzęgło, hamulce były słabe, nie działał centralny, szyberdachem przeciekała woda, stare wycieraczki skakały po szybie, a silnik nierówno chodził i ładnych kilka razy zgasł mi gdy światło zmieniło się na zielone :) Wtedy również moja wiedza o tym modelu ograniczała się do wskazówek brata, który jeździł podobnym, a sam wcześniej prowadziłem Puga 205 ledwie kilka razy. Jednak te powrotne 200 km ze wszystkimi wymienionymi problemami auta, po ciemku i z mgłą przez prawie połowę dystansu (był koniec listopada) sprawiło, że w czasie tych 5 godzin podróży; w domu wiedziałem o nim już niemal wszystko: jak reaguje na gaz, jak obejść się ze sprzęgłem, na ile można ufać hamulcom 8)7 oraz najważniejsze, ile radości daje samo prowadzenie tego lekkiego i zwinnego autka. :)
Obrazek
Awatar użytkownika
bhejduk
Uzalezniony
Posty: 518
Rejestracja: 20 wrz wt, 2011 11:36 pm
Posiadany PUG: Roland Garros Cabrio 1.4
Lokalizacja: Łódź

Re: Auto marzenie. Roland Garros Cabrio

Post autor: bhejduk »

Zdjęcia niedługo wstawię. Opis z każdym dniem jest rozbudowywany.
Bartek jestem.
Awatar użytkownika
allman1
Uzalezniony
Posty: 714
Rejestracja: 04 mar ndz, 2012 6:52 pm
Posiadany PUG: 205 CTI 1,9. Pod opieką: 205 XE leżak. Ex. Green. R.I.P. 205 XRD.
Numer Gadu-gadu: 0
Login tlen: allman1
Lokalizacja: Leszno

Re: Auto marzenie. Roland Garros Cabrio

Post autor: allman1 »

Gratuluje! Moja wyprawa po CTI tez do Torunia była równie romantyczna!
Awatar użytkownika
bhejduk
Uzalezniony
Posty: 518
Rejestracja: 20 wrz wt, 2011 11:36 pm
Posiadany PUG: Roland Garros Cabrio 1.4
Lokalizacja: Łódź

Re: Auto marzenie. Roland Garros Cabrio

Post autor: bhejduk »

Niedługo dokończę opis i wszystko opiszę.
We wtorek jadę po drzwi.
Puki co szukam felg, na pewno 15, albo spedline, albo coś tego typu:
http://moto.allegro.pl/felgi-exip-15-7j ... 01325.html te są moimi faworytami zaraz po speedlinach, pomalował bym je pod kolor nadwozia, ranty i brzegi żeberek wypolerował na lustro.

http://moto.allegro.pl/felgi-15-cli-4x1 ... 70745.html

Niedługo kupuję dach, ten z allegro, waham się pomiędzy kolorem białym a czarnym, wiele osób namawia mnie na czarny, ale wybór dachu z pvc przemawia jednak za kolorem białym.
Bartek jestem.
Awatar użytkownika
RafGentry
Moderator
Posty: 6944
Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Auto marzenie. Roland Garros Cabrio

Post autor: RafGentry »

Jak Garros, to tylko jasny dach... 8)
garros ph2.JPG
garros ph1.jpg
Co do felg, to speedline na pewno dodadzą mu uroku.
garros sl299.jpg
garros sl299_2.jpg
Exipy też dadzą radę jak je ładnie zrobisz. Wystrzegaj się takich, które będą tam pasować jak świni siodło. (vide: drugie felgi, które wkleiłeś w swoim poście, w dodatku ET takie, że felgi chyba całe się schowają w nadkolach).
Awatar użytkownika
bhejduk
Uzalezniony
Posty: 518
Rejestracja: 20 wrz wt, 2011 11:36 pm
Posiadany PUG: Roland Garros Cabrio 1.4
Lokalizacja: Łódź

Re: Auto marzenie. Roland Garros Cabrio

Post autor: bhejduk »

Czarny też się ładnie prezentuje.
Mówimy o Exipach? Czy o obu felgach? To że się łanie schowają można uznać za sporą zaletę.

Speedliny będą pasowały, dodadzą uroku, ale to będzie kolejne takie samo auto jak innych, wszyscy chcą speedliny w swoich pugach. Muszę się nad tym zastanowić.
Bartek jestem.
grzesiek309
Peugeot 205 Master
Posty: 5502
Rejestracja: 01 lis ndz, 2009 8:13 pm
Posiadany PUG: Dużo 205 & Partner V6
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Re: Auto marzenie. Roland Garros Cabrio

Post autor: grzesiek309 »

Osobiście wolałbym exipy.
ET musi być w okolicach 20. Jeśli będzie większe, po prostu nie założysz kół.
Jest Ci smutno? Jest Ci źle? Wsiądź do puga, przejedź się!
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia... :D
Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko ;) https://www.facebook.com/205renovation/
Awatar użytkownika
Manwe
Peugeot 205 Master
Posty: 2013
Rejestracja: 04 wrz pt, 2009 2:48 pm
Posiadany PUG: 205 lacoste'86, 205 gti ph1'87, 309 ph1 3d graffic'89, citroen ax ph1'86, citroen bx ph1'86
Numer Gadu-gadu: 7424729
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Auto marzenie. Roland Garros Cabrio

Post autor: Manwe »

bhejduk pisze:Czarny też się ładnie prezentuje.
Mówimy o Exipach? Czy o obu felgach? To że się łanie schowają można uznać za sporą zaletę.

Speedliny będą pasowały, dodadzą uroku, ale to będzie kolejne takie samo auto jak innych, wszyscy chcą speedliny w swoich pugach. Muszę się nad tym zastanowić.
a ja nie chce :P póki mowa o sl299
exipy na Rolandzie i zamiast czarnego wykończenia pasujące kolorem do nadwozia a wierzch polerowany 8)
Obrazek
szukam zderzaków z green'a, lacoste'a, białego cj lub open'a
przygarne silnik ET3, gumowy spojler tylnej klapy Peugeot 309 gti, licznik z obrotomierzem z bx'a ph1
Awatar użytkownika
bhejduk
Uzalezniony
Posty: 518
Rejestracja: 20 wrz wt, 2011 11:36 pm
Posiadany PUG: Roland Garros Cabrio 1.4
Lokalizacja: Łódź

Re: Auto marzenie. Roland Garros Cabrio

Post autor: bhejduk »

Manwe, taki mam właśnie na nie pomysł. Podobają mi się te felgi, być może się na nie zdecyduje.
Dach chyba jednak biały.


A wracając do tematu felg i opon, jaka jest wasza opinia na temat opon bieżnikowanych, chciałbym kupić taki komplet do swojego puga.
Bartek jestem.
Awatar użytkownika
Manwe
Peugeot 205 Master
Posty: 2013
Rejestracja: 04 wrz pt, 2009 2:48 pm
Posiadany PUG: 205 lacoste'86, 205 gti ph1'87, 309 ph1 3d graffic'89, citroen ax ph1'86, citroen bx ph1'86
Numer Gadu-gadu: 7424729
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Auto marzenie. Roland Garros Cabrio

Post autor: Manwe »

znam dwa auta, które na tym jeżdżą bez problemu w tym jedno bardzo ostro, a z drugiej strony znam dwa auta, które miały problemy w związku z takimi oponami. Jedno zakończyło żywot po awarii ogumienia podczas jazdy, hmm to chyba nie bardzo ci pomoże :?
Obrazek
szukam zderzaków z green'a, lacoste'a, białego cj lub open'a
przygarne silnik ET3, gumowy spojler tylnej klapy Peugeot 309 gti, licznik z obrotomierzem z bx'a ph1
Awatar użytkownika
Martinoo
Moderator
Posty: 4031
Rejestracja: 16 lip czw, 2009 3:55 pm
Posiadany PUG: 205 Color line Dturbo, 307 XSI HDI, 407 SW 2.0 HDI
Numer Gadu-gadu: 8330169
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Auto marzenie. Roland Garros Cabrio

Post autor: Martinoo »

mineły czasi bieżnikowania opon.

Wolisz jeżdzic bezpiecznie to kup nówki,

jeśli nie dbasz o bezpieczeństwoo to bieżnikowane
205 1.9 Dturbo -> NIE MA OGNIA BEZ DYMU !!! ;P
307 XSI 2.0 HDI ~140KM
407 SW 2.0 HDI 136KM
P.S Nie drażnij lwa!
Obrazek
Awatar użytkownika
bhejduk
Uzalezniony
Posty: 518
Rejestracja: 20 wrz wt, 2011 11:36 pm
Posiadany PUG: Roland Garros Cabrio 1.4
Lokalizacja: Łódź

Re: Auto marzenie. Roland Garros Cabrio

Post autor: bhejduk »

Widzisz, opinie są podzielone, wersje zimowe opon, oczywiście bieżnikowane, wiele osób sobie chwali, nie ma z nimi najmniejszego kłopotu. Założyć można że technologia się rozwinęła i te opony są już zdecydowanie lepszej jakości niż kilka lat wstecz.
Bartek jestem.
ODPOWIEDZ