Strona 1 z 2

Śmier(d)elnie poważny D-turbo

: 11 kwie czw, 2013 12:37 pm
autor: andi_kamachi
Na przekór poradnikom (jak kupować auto), oraz zdrowemu rozsądkowi i doświadczeniu kupiłem truchło.
Ze sprzedającym umówiłem się pod salonem mercedesa, gdzie pośród błyszczących pojazdów stało to (budzące grozę) coś... :wink:
IMG_8933.JPG
Straszne oczy:
IMG_8930.JPG
Blizny wojenne..
IMG_8932.JPG

A w środku, jak pluszowy miśśśś....(miś, miś- świńska rura, a nie miś) ;)

IMG_8936.JPG

A wszystkie te luksusy, to koszt 1200 złotówek (pełny bak w gratisie) >:)


Od wczoraj zdążyłem nim przejechać 140 kilometrów. Pierwsze wrażenia? Silnik ma ochotę do jazdy i fajnie się siedzi w tych pluszakach...
Nie wiem jeszcze co z nim pocznę.. Zgnity jest niemiłosiernie..., ale chciałbym kiedyś (jako wisienkę na torcie) zamontować (na godnym egzemplarzu), oczekujące w zanadrzu to:
IMG_8939.JPG
:W

Re: Śmier(d)elnie poważny D-turbo

: 11 kwie czw, 2013 1:17 pm
autor: aver
Znaczek Dturbo wyglada bardzo obiecująco i zapewnia, że samochód otrzyma drugie życie.
:wink:
:W

Re: Śmier(d)elnie poważny D-turbo

: 11 kwie czw, 2013 2:18 pm
autor: RafGentry
No to chyba już wiem, kto mi zwędził znaczek z blendy poznańskiego DTurbo. Brawo, świetna sępia robota _O_

A tak w ogóle, to chyba zaczyna się nowa era w historii forum. Dopasowywanie 205-tki do posiadanego znaczka :D

Fajnie, że go kupiłeś. Tyraj go, póki się jakoś jeszcze trzyma, a w międzyczasie szukaj zdrowej budy 5d. Nie powinno być z tym chyba większego problemu, bo one są tańsze i mniej poszukiwane.

Re: Śmier(d)elnie poważny D-turbo

: 11 kwie czw, 2013 3:42 pm
autor: andi_kamachi
RafGentry pisze:No to chyba już wiem, kto mi zwędził znaczek z blendy poznańskiego DTurbo. Brawo, świetna sępia robota _O_

A tak w ogóle, to chyba zaczyna się nowa era w historii forum. Dopasowywanie 205-tki do posiadanego znaczka :D

Fajnie, że go kupiłeś. Tyraj go, póki się jakoś jeszcze trzyma, a w międzyczasie szukaj zdrowej budy 5d. Nie powinno być z tym chyba większego problemu, bo one są tańsze i mniej poszukiwane.

Dostać pochwałę od jednego z wybitniejszych działaczy SS (Sępi Syndykat)- bezcenne :P

Ten wózek jest stworzony do tyrania. Właśnie pękło 240 kilometrów, a wskaźnik paliwa ruszył się tylko nieznacznie. W Garrosie już bym się zaczynał rozglądać za sokiem do baku, a tu? Jazda, jaaaaazdaaaa!!! :D :D :D (zadzwoniłem do gościa, który mi sprzedał to auto, żeby się upewnić, czy wskazówka działa- twierdzi, że tak)
Diesel kojarzył mi się dotychczas z mułowatym Golfem 2 (nomen omen tdiesel) szwagra, a tu niespodzianka. Nie brakuje mu mocy na wyprzedzanie, nadciąga jak sztorm. Dziś zobaczyłem w bocznej szybie rozdziawioną buzię kierowcy, który zaczął zmieniać pas na mój. Założę się, że do teraz zachodzi w głowę -skąd nagle wziął się obok niego taki gruchot?! :D :D :D

Dzięki Ci Raf- Ojcze Chrzestny _O_ _O_ _O_

Re: Śmier(d)elnie poważny D-turbo

: 11 kwie czw, 2013 4:06 pm
autor: RafGentry
Odkąd mam diesla stałem się innym człowiekiem i nikt mi nie wmówi, że Peugeoty są awaryjne. Mam nadzieję, że też się przekonasz o potędze 205-tki z silnikiem od traktora :mrgreen:

Dobrze że ten Pug trafił do klubu, a nie na szrot, jak wspomniane już Dturbo z Poznania. Liczę, że zostanie odratowany, albo przynajmniej posłuży jako dawca.

Pamiętaj, że Dturbo w 5-drzwiowej budzie to rzadsza wersja niż 3d, więc wśród parkingowych-staczy-purystów-przez-których-to-forum-stoi-w-miejscu będziesz miał szacun nie tylko na dzielni :lol:

Re: Śmier(d)elnie poważny D-turbo

: 12 kwie pt, 2013 4:27 pm
autor: allman1
RafGentry pisze: A tak w ogóle, to chyba zaczyna się nowa era w historii forum. Dopasowywanie 205-tki do posiadanego znaczka :D
Przepraszam bardzo, ale ja także najpierw kupiłem boczki pininfarina, żaślepkę i znaczek CTI, a dopiero potem auto :-)

Powodzenia z wozem!!!

Re: Śmier(d)elnie poważny D-turbo

: 12 kwie pt, 2013 7:54 pm
autor: mlody333
Ciekawy egzemplarz, zawsze ciekawiło mnie jak ciągnie taki TD. Ale intryguje mnie ten niebieski przycisk pod cięgnem ssania. Co to za patent? 8)7

Re: Śmier(d)elnie poważny D-turbo

: 12 kwie pt, 2013 8:04 pm
autor: andi_kamachi
To jest tajemny przycisk od turbospryskiwacza.. 8)7 8)7 8)7

Re: Śmier(d)elnie poważny D-turbo

: 12 kwie pt, 2013 10:17 pm
autor: Orfister
Widzę ze przybywa miłośników XUD napędzanych paliwem szatana ( bądź soczkiem z dinusia -- jak kto woli ) . To baaardzo zacne i niezniszczalne konstrukcje. Zmieniaj olej na czas a będzie Ci woził tyłek przez wiele lat odwdzięczając się bezawaryjnością _O_

Re: Śmier(d)elnie poważny D-turbo

: 12 kwie pt, 2013 10:49 pm
autor: Martinoo
Fantastycznie że kolejny klekto zawitał do gromadki

Re: Śmier(d)elnie poważny D-turbo

: 12 kwie pt, 2013 11:43 pm
autor: MiceK
allman1 pisze:
RafGentry pisze: A tak w ogóle, to chyba zaczyna się nowa era w historii forum. Dopasowywanie 205-tki do posiadanego znaczka :D
Przepraszam bardzo, ale ja także najpierw kupiłem boczki pininfarina, żaślepkę i znaczek CTI, a dopiero potem auto :-)

Powodzenia z wozem!!!
Nie ma czegoś takiego jak boczki "Pininfarina" (proszę z dużej litery ze względu na nazwisko) :)

Re: Śmier(d)elnie poważny D-turbo

: 15 kwie pn, 2013 5:36 pm
autor: allman1
MiceK pisze:
allman1 pisze:
RafGentry pisze: A tak w ogóle, to chyba zaczyna się nowa era w historii forum. Dopasowywanie 205-tki do posiadanego znaczka :D
Przepraszam bardzo, ale ja także najpierw kupiłem boczki pininfarina, żaślepkę i znaczek CTI, a dopiero potem auto :-)

Powodzenia z wozem!!!
Nie ma czegoś takiego jak boczki "Pininfarina" (proszę z dużej litery ze względu na nazwisko) :)
To co to jest to plastikowe na bokach auta z napisem "pininfarina" (z małej)?

Re: Śmier(d)elnie poważny D-turbo

: 04 maja sob, 2013 10:09 pm
autor: andi_kamachi
Od momentu kupna, "Czarnuch" woził mi dupsko. Cieszyła mnie jazda tym truposzem, aż dziś nadszedł dzień prawdy.
Korzystając z wolnego, postanowiłem spojrzeć na niego od spodu.
Miałem zamiar jedynie wymienić klocki, bo czujniki ich zużycia (które o dziwo działają), dawały sygnały o takiej konieczności.
Pierwsze problemy pojawiły się już przy podnoszeniu lewarkiem.
Podłogi praktycznie nie ma. :shock:
Wszystko trzyma się na wykładzinie (wewnętrznej). :cry:
Znalazłem wreszcie mocniejsze miejsce w podłodze, uniosłem przód i zabrałem się do zacisków (najpierw lewy).
Stan opłakany.
Pomijając centymetrowej grubości purchle, i oznaki pożaru :? ,to tłoczki stały, gumek brak, po usunięciu klocków zacisk sztywny, nieruchomy.
Szybka decyzja- wymiana zacisku (Roland kiedyś mi dał 2 komplety, z czego jeden całkowicie kompletny i sprawny wraz z odpowietrznikami.
Niestety nie posiadałem zapasowego kompletu gumowych przewodów.... :evil:
Niestety, ponieważ odkręcić tego draństwa nijak się nie dało, a użycie siły zaskutkowało urwaniem gwintu. Niepowodzeniem zakończyła się również próba rozłączenia miedzianego przewodu, od elastycznego (ułamał się gwint od miedzianego).
Demontaż przewodów zakończył się na pompie... :wink:
Mechanik, który mieszka "za płotem" wynalazł gdzieś w czeluściach J E D Y N Y pasujący przewód elastyczny, dorobił miedziany z OSTATNIEGO metra materiału, i tak zaopatrzony wróciłem do czarnucha.
Montaż poszedł gładko.
I tu popełniłem największy błąd- zajrzałem do prawego koła.. 8)7

Ale w sumie to nie o tym...
Zdążyłem polubić tego Czarnucha... Zjawił się, kiedy był potrzebny.
Zrobił robotę i..będę się żegnał z przygodą d-turbo...
Z żalem, że nie trafiłem na nie zanim popadło w ruinę.

Dzisiejszy dzień pozwolił mi zrozumieć, że na Czarnuchu znaczka d-turbo nie zamontuję..
Biję się z myślami- co dalej?

1) Żyletki?
2) Kupno zdrowej budy i przekładka silnika, zawieszenia itp? $$$$
3) Zrobienie kuku Rolandowi (przekładka czarnego serca i kręgosłupa)?
4) Sprzedać? Komu? Samobójcy?!

Re: Śmier(d)elnie poważny D-turbo

: 04 maja sob, 2013 10:15 pm
autor: szwed
REANIMUJ! takie auto warte tego i potrzebuje ciebie

Re: Śmier(d)elnie poważny D-turbo

: 04 maja sob, 2013 10:28 pm
autor: krzyska
Wystawić ogoszenie w stylu JEDYNY TAKI NA A....O