205 mi16 - "Tuptuś"

Prezentacje posiadanych 205tek, krótkie opisy, historia i zdjęcia posiadanych samochodów.
Awatar użytkownika
Fox
Peugeot 205 Master
Posty: 2053
Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
Numer Gadu-gadu: 6433729
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: Fox »

Dzięki za słowa uznania. Zima jest zbyt długa, nigdzie się nie spieszę i chyba w końcu dojrzałem do tego żeby zrobić coś porządnie:)

Dzisiaj znów co nieco udało mi się podłubać przy samochodzie. Lakiernia proszkowa w końcu znalazła mocowanie alternatora, które mi zgubili jakiś czas temu i mogłem przymocować tenże:

Obrazek

Miałem przez chwilę plan na założenie dzisiaj kolektora dolotowego. Niestety komombo odmówiło posłuszeństwa (chyba definitywnie popsuł się w nim rozrusznik) i nie udało mi się pojechać na stację umyć kolektor karcherem. Pamiętając o tym, że poprzedni silnik wyrzucił do dolotu mnóstwo opiłków pomieszanych z olejem, nie zdecydowałem się montować czegokolwiek, co by nie było całkowicie wypucowane. Zabrałem się więc za elektrykę. Jako że peszel, w który zawinięta była wiązka, pokruszył mi się w rękach to tym razem postanowiłem poeksperymentować z taśmą samo-galwanizującą:

Obrazek

Zrobiłem ogólny porządek z wiązką. Niektóre kable były za długie, inne za krótkie, jeszcze inne urwane. Po zmianie miski olejowej z aluminiowej na głębszą, stalową, mam teraz czujnik temperatury z drugiej strony. Trzeba było dorobić odpowiedni kabel. Dzięki temu że udało mi się kupić zapasową wiązkę do mi16 , mogłem teraz powymieniać sobie połamane wtyczki i wyszabrować trochę przewodów. Kable zostały posortowane i owinięte razem nową taśmą:

Obrazek

Na pudełku jest napisane że taśma, po zgalwanizowaniu się, już nigdy się nie rozwinie (można ją co najwyżej przeciąć). Wytrzymuje podobno 80stopni. Mam nadzieję że to wystarczy. Postaram się tak ułożyć te przewody żeby nie dotykały bloku.

W końcu wymieniłem jeszcze minusową klemę na nową (plusowa została wymieniona w maju, w Grecji)

Obrazek

podpiąłem akumulator i o dziwo nic się nie zaczęło palić:)

Obrazek

Światła świecą, kontrolki działają, centralny zamyka drzwi (jupi!) Jest jeszcze sporo do ogarnięcia z tymi kablami ale widać powoli szczęśliwy koniec. Dzięki Gadowi, który przypomniał mi telefonicznie żebym odłączył pompę paliwa przed spięciem instalacji, nie spaliłem się tam żywcem od benzyny tryskającej na grzejnik elektryczny:)
Awatar użytkownika
moralez
Peugeot 205 Master
Posty: 4907
Rejestracja: 30 sie wt, 2005 3:42 pm
Posiadany PUG: 205......T8, 205 GTI 1.6
Numer Gadu-gadu: 2955602
Lokalizacja: Włocławek
Kontakt:

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: moralez »

Wydaje mi się ze taśma tkaninowa byłaby lepsza, ewentualnie czarna rura karbowana. W jeepie kiedyś owinąłem dolot ta samowulkanizujacą i niestety po paru dniach popękała. Czytając twój temat żywię swoja nadzieje na jakieś prace przy czerwonej 205 8)7. O tripie przed wiekiem emerytalnym nie wspomnę...
Awatar użytkownika
Fox
Peugeot 205 Master
Posty: 2053
Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
Numer Gadu-gadu: 6433729
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: Fox »

Jako że prace przy aucie są wykonywane z częstotliwością raz na tydzień-dwa to mam nadzieję że taśma, jeśli ma rzeczywiście popękać, to zrobi to do czasu następnej wizyty w garażu. Tak żebym mógł od razu ją zastąpić czymś innym:) Taśma szmaciana też po kilku latach wysycha i się odkleja. Idealna byłaby osłonka silikonowa ale do jej założenia trzeba pourywać wtyczki, naciągnąć ją na przewody i złożyć wszystko na nowo. Taka robota to jednak masakra.
Na tripa wybierasz się, jeśli dobrze pamiętam, od 2009 roku. Każdej wiosny czekam na twoje "jadę z wami" ale iskierka tli się coraz słabiej...
Awatar użytkownika
woocash
Peugeot 205 Master
Posty: 4588
Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
Numer Gadu-gadu: 9752783
Lokalizacja: Katowice

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: woocash »

ja kleiłem dobrą taśmą szmacianą - za cholerę tego zerwać nie da się, tworzy jednolitą powierzchnię - jestem na tak /no chyba, że przychodzi dorwać się do kabli w późniejszym czasie - to k***y lecą stadami - trzeba to ciąć tak by nie przeciąć izolacji... bo zerwać nie sposób - i tu wygrywa peszel...
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
Awatar użytkownika
moralez
Peugeot 205 Master
Posty: 4907
Rejestracja: 30 sie wt, 2005 3:42 pm
Posiadany PUG: 205......T8, 205 GTI 1.6
Numer Gadu-gadu: 2955602
Lokalizacja: Włocławek
Kontakt:

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: moralez »

Zapomniałem napisać, że popękała po kilki dniach jazdy( raczej latem) :mrgreen:
karolkielce
Junior
Posty: 132
Rejestracja: 15 lis pt, 2013 12:45 pm
Posiadany PUG: 306
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: kielce

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: karolkielce »

pilnie Panie piknie. proponuję tylko zalutowac końcówki przewodów które wkrecasz w kleme inacze po jakimś czasie będziesz miał problem z brakiem prądu gdyż zasniedzieją
Awatar użytkownika
Fox
Peugeot 205 Master
Posty: 2053
Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
Numer Gadu-gadu: 6433729
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: Fox »

Co prawda nadal nie zalutowałem końcówek przewodów, jak było tu zalecane, ale co nieco się od ostatniego razu zmieniło. Zima odpuściła i znów można było zaszyć się w garażowej samotni na kilka godzin. Założyłem kolektor. Przy okazji musiałem powiększyć nożykiem otwory w uszczelce tak, aby pasowały pod poszerzone kanały w głowicy. Zacząłem się zastanawiać jaki sens ma w ogóle stuningowana głowica przy seryjnym kolektorze. Teraz średnica rury kolektora jest mniejsza niż otworu w głowicy....

Teraz wtryski. Przyszła od Stefa paczka z wyczyszczonymi i sprawdzonymi wtryskami oraz listwą:

Obrazek

Obrazek

Co prawda nie za bardzo orientuję się co oznaczają wszystkie te cyferki ale adnotacja urzędowa do mnie przemawia - wtryski były brudne. Teraz podobno są czyste i ładnie psikają.

Teraz prace fizyczne. Założyłem nowy pasek klinowy:

Obrazek

Wymieniałem go przez ostatni rok już niezliczoną ilość razy a wciąż idzie mi to kiepsko. Szarpię się i pocę i jakoś do wprawy dojść nie mogę. Czasem myślę że jestem ułomny. Dodatkowo nie wiem jak to jest ale pomimo iż wszystko przed założeniem albo myję albo kupuje nowe, to nadal łapska mam czarne i cuchnące po każdej robocie. Wczoraj wieczorem, jedząc pizzę na mieście i będąc już po 10 szorowaniach rąk nadal przy każdym gryźnięciu czułem olej. No ale mniejsza z tym. Przeniosłem kable od pompki spryskiwacza do podszybia a resztę luźnych kabli spiąłem razem, tym razem taśmą materiałową:

Obrazek

Zabrałem się za czyszczenie i montaż przepustnicy. Jak zwykle najdłużej zeszło mi z eliminowaniem rdzy ze śrubek:

Obrazek

Bardzo lubię tą przepustnicę. Napisy Weber i Solex jakoś budzą u mnie pozytywne emocje:) Nie jest jeszcze idealnie czysta ale udało mi się odrdzewić i nasmarować sprężynki. Jeszcze nad nią trochę popracuję:

Obrazek

Przyszły też w paczce króćce, których brakowało w dorobionej rurze dolotu:

Obrazek

Tutaj już na miejscu:

Obrazek

Akumulator dostał wymalowaną proszkowo blaszkę mocującą:

Obrazek

Na koniec psiknąłem jeszcze listwę farbą silnikową żeby na nowo nie zaśniedziała:

Obrazek

I już miałem wymieniać pokrywę zaworów na taką, która z zewnątrz wygląda okazalej ale...no właśnie - przechodzimy płynnie do działu "problemy":)

Obrazek

Problemy:

1.Po omyciu jej od środka i zdarciu resztek starych uszczelek okazało się że jest strasznie wyszczerbiona. Druga, ta brzydka z zewnątrz, jest idealna w środku. Będę więc musiał znowu zabrać się za malowanie...

2.Obudowa termostatu. Oddałem ją do tokarza aby zamiast obleśnie zaspawanych nieużywanych króćców, uciął je, nagwintował i wstawił jakieś nieinwazyjnie wyglądające zaślepki. Niestety pomimo iż od 3 tyg leżało mu to na biurku to do tej pory tego nie zrobił.

3. Rozpadł się jeden przewód olejowy. Zamówiłem wszystkie trzy ale kiedy przyjdą z Francji (i czy w ogóle) to nie wiadomo.

4. Rozpadł się przewód łączący kolektor z silnikiem krokowym. Nie wiem czemu nie wysłałem do dorobienia silikonowych odpowiedników wszystkiego zamiast tylko przewodów wodnych. Chciałem zaoszczędzić i teraz mam nauczkę. Nie ma co liczyć że coś co ma 20 lat nada się na ponowny montaż:(

5. Uszczelka na przepływomierzu straciła trochę ze swojego dawnego blasku:

Obrazek

Muszę gdzieś kupić sobie jakiś arkusz gumy i wycinać z niego takie uszczelki. Nie lubię paćkać wszystkiego silikonem.

6. Pojawił się pierwszy wyciek oleju:)

Obrazek

Dokręciłem mocniej korek i będę obserwował sytuację.

Wolno to idzie okropnie ale drobnymi kroczkami zbliżam się chyba jednak do celu. Zalałem już silnik olejem, teoretycznie niedługo będzie go można odpalać ale w praktyce to cholera wie kiedy się to uda...

Obrazek
Awatar użytkownika
simon3
Maniak
Posty: 1082
Rejestracja: 03 lis ndz, 2013 3:53 pm
Posiadany PUG: 205 XS 1.4 XY8 Leżak '88
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Wrocław

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: simon3 »

Trochę szkoda będzie nim później wyjechać na drogę ;) Wszytko takie czyste i pachnące... :)
Leżak, Monoblok, Suitcase... XY...
Awatar użytkownika
Vroobell205
Junior
Posty: 389
Rejestracja: 26 mar śr, 2014 12:33 pm
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: Vroobell205 »

Michał działasz piękne rzeczy. Jak już teraz opisujesz problemy to ich skala się kurczy. To taki pozytywny wydźwięk sprawnie posuwajacych się prac. Jestem z Tobą duchem.
Awatar użytkownika
cejot
Forum Admin
Posty: 3561
Rejestracja: 23 kwie pn, 2007 1:37 am
Posiadany PUG: 205 Automatic, 205 El Charro, 205 ...
Lokalizacja: Warszawa

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: cejot »

Dawno tu nie zaglądałem. Wszystko ładnie opisane, uporządkowane i w tym wszystkim problemy wydają się zupełnie nie istotne...
Gratuluję tak dokładnego podejścia do tematu. :-)

Oby tak dalej! Trzymam kciuki!
Jedź na biegu, żyj na luzie... :)

-----
205 '91 Automatic | 205 '92 El Charro | 205 '94 La Moisissure
Awatar użytkownika
woocash
Peugeot 205 Master
Posty: 4588
Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
Numer Gadu-gadu: 9752783
Lokalizacja: Katowice

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: woocash »

jesli spod korka będzie ciekło wciąż i wciaż - proponuję dobrać taką uszczelkę - kiedyś mi to załatwiło sprawę - lepiej się dopasowuje do ew. nierówności płaszczyzn przylegania...

Obrazek
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
grzesiek309
Peugeot 205 Master
Posty: 5502
Rejestracja: 01 lis ndz, 2009 8:13 pm
Posiadany PUG: Dużo 205 & Partner V6
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: grzesiek309 »

Michał, zostań dziennikarzem albo chociaż pisarzem :wink:
Świetnie się czyta Twoje relacje z Tripów i sztorcowania 8)

Do dłubania polecam rękawiczki nitrylowe. Sam kiedyś byłem mega przeciwnikiem lateksowych, ale się w końcu przekonałem do nitryli i nie wyobrażam sobie roboty bez nich :wink:

A co do korka - uszczelka z oringiem w środku (foto Łukasza) powinna załatwić sprawę. Zwykła miedziana często za słabo uszczelnia i szybciej gwint zerwiesz niż ją dociśniesz.

Na uszczelkę przepływomierza polecam kryngielit (jak to się cholera pisze?)
np: http://allegro.pl/kryngielit-uszczelka- ... 52256.html
lub http://allegro.pl/plyta-na-uszczelki-ga ... 08264.html
Grubości masz sporo do wyboru :)
Jest Ci smutno? Jest Ci źle? Wsiądź do puga, przejedź się!
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia... :D
Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko ;) https://www.facebook.com/205renovation/
Awatar użytkownika
moralez
Peugeot 205 Master
Posty: 4907
Rejestracja: 30 sie wt, 2005 3:42 pm
Posiadany PUG: 205......T8, 205 GTI 1.6
Numer Gadu-gadu: 2955602
Lokalizacja: Włocławek
Kontakt:

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: moralez »

A moze sprobuj uratowac ta ladna pokrywe wypelniajac ubytki spawem na zimno,cos jak poxilina tylko tym niby nawet gwinty mozna naprawiac.
Awatar użytkownika
woocash
Peugeot 205 Master
Posty: 4588
Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
Numer Gadu-gadu: 9752783
Lokalizacja: Katowice

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: woocash »

Ja bym się tam bal dawać poxiline... Jak odpadnie to się zmieli w silniku
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
Awatar użytkownika
Fox
Peugeot 205 Master
Posty: 2053
Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
Numer Gadu-gadu: 6433729
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: Fox »

Wow, ale dużo dobrych rad! No może poza tą o zostaniu dziennikarzem:) W dzisiejszych czasach albo pisze się propagandę albo chłam bez treści. Ważne żeby tytuł zachęcał w kliknięcie w link. Jeszcze kilka lat temu nie było problemu żeby coś poczytać a teraz chyba jeszcze tylko Polityka trzyma poziom językowo-stylistyczno-treściowy. No albo ja jestem po prostu stary, z innych czasów:)

Korek nadal cieknie, chociaż trochę mniej. Przez 3h naliczyłem 2 krople. Kilka następnych pewnie przegapiłem ale raczej nie było ich dużo. Inaczej pewnie bym się poślizgnął chodząc wokół samochodu. Poszukam takiej uszczelki o jakiej pisał Woocash. Wygląda trochę jak obrączka:) Ciekawe czy już kiedyś, jakiś motoryzacyjny 'freak' dorobił sobie taki oring do ślubnej, złotej:)

Dzisiaj, korzystając z +14 stopni postanowiłem złapać trochę promieni słonecznych brudną gębą i zamiast siedzieć zamknięty jak zwierze,przy silniku, znalazłem sobie zajęcie bliżej świata zewnętrznego. Wymieniłem lampę:)

Obrazek

Prawą udało mi się kupić jeszcze przed tureckim tripem. Lewej nie było. Pojawiła się niedawno. Nabyłem po sąsiedzku w Intercarsie.

Obrazek

Zdjęcie wyszło bardzo kiepsko ale to co ważne to to, że obie lampy są już nowe, valeowskie.

No i to by było na tyle świeżego powietrza. Obgryzionej pokrywy postanowiłem nie reanimować tylko zabrałem się za obłupywanie lakieru z tej drugiej:

Obrazek

Przy okazji przejechałem wiertarką po fragmencie błotnika, którego blacharz zapomniał zakonserwować:

Obrazek

Pokrywę psiknąłem lakierem do silników ale wygląda to nadal tragicznie. Nawet bardziej. Widać, ze zdwojoną siłą, każdą nierówność, których jest sporo.

Obrazek

Może jak lakier wyschnie i przestanie się tak błyszczeć to będzie z tego mniejsza padaka. Jeśli nie to albo trzeba będzie na wierzch położyć jakąś farbę nadającą powierzchni chropowatą strukturę albo dać całą tą pokrywę do piaskowania.

Z fajnych rzeczy to zamontowałem wymalowaną listwę wtryskową i podpiąłem przewody podciśnienia:

Obrazek

Niestety demontując stare złamałem trójnik rozgałęziający ten grubszy przewód na odnogę do uszczelki szybra. Gad polecił mi wizytę w sklepie akwarystycznym. Ponoć tam mają takie elementy.

Standardowo jeszcze fotka poglądowa:

Obrazek

PS: Wielkie dzięki Grześku za info o kryngielicie! Zaraz sobie zamówię arkusz i w przyszły weekend będę się bawił w wycinanki:)
ODPOWIEDZ