
Dzisiaj miałem trochę czasu, to zmieniłem całą chłodnicę wraz z wentylatorem.
Postęp był- kontrolka znikła, ale po kilku kilometrach ostrzejszej jazdy znowu zagotowało wodę

Wkurzyłem się! Nie jest możliwe, żeby 3 wentylatory były niesprawne!
Zacząłem się zastanawiać co steruje pracą wentylatora, sprawdziłem kabel i był ok, kostka również jak nowa. Idąc za ciosem doszedłem do skrzynki bezpieczników, gdzie okazało się, że jeden bezpiecznik był spalony


Tyle roboty o taką pierdołę

