No właśnie relaksowania i odpoczywania to nie ma za wiele
Od wczoraj przybyły winyle na słupkach i drzwiach, jest nowy wydech, dokończone wygłuszenie podłogi, wjechał tunel i wykładzina. Do tego fotele, kanapa tylna i trzy emblematy LeMans. Czwartego nie ma, bo zabrakło mi naklejki pod kalkomanię "GTI".
Kupiłem nowy klakson. Turecki - czyli ten wzmocniony
Przywiozłem też felgi, które pójdą na pierwszy montaż i przymiarki setupu zawieszenia.
Silnik wreszcie chodzi równo, na wszystkich garach. Winne okazały się wtryski. Chwilowo założone są z TCT, moje idą do regeneracji...
Działamy dalej, ale wstrzymuje nas oczekiwanie na gumy ślizgów przedniego zderzaka. Gdzieś podczas demontażu u blacharza zaginęła też przednia czerwona listewka.
Re: GTI Le Mans "Harriet"
: 01 wrz sob, 2018 8:23 pm
autor: RafGentry
Ostatnia prosta składania fury. Szczypta zachwytu, łyk cierpienia, jak to w takich wypadkach bywa.
Dziś założone zostały zderzaki z dokładkami, halogeny, poszerzenia i większość listewek. Brakuje niestety tej przedniej, nie znalazłem żadnej w moich zbiorach, trwają gorączkowe poszukiwania, bo za tydzień auto ma być już w stu procentach gotowe i wymuskane.
Fura wciąż na okropnych stalowych kołach i kolczastych oponach, o które bije się pół lokalnego podwórka upalaczy RWD. Całe szczęście, bo mam dość tej hodowli korozji...
Do założenia pozostały fabryczne nadkola, które ledwo doczyściłem z błota, smoły, asfaltu i cholera wie czego jeszcze. Brzydkie to jak noc, ale ortodoksyjna dusza nie pozostawia wyboru
Zawiozłem dziś korek wlewu paliwa do lakiernika, który prawie dwa lata temu miał mi polakierować grilla. Oczywiście zapomniał o tym, a grilla zgubił. Na szczęście po moich ponagleniach jakimś cudem go odnalazł i obiecał nadrobić zaległości. Musi tylko z korka dobrać kolor, bo oczywiście zgubił też numer lakieru, którego używał.
Aha - zmieniłem też gałkę zmiany biegów. Oryginalna Luisi miała ubytek. Muszę to podrzucić jakiemuś stolarzowi, żeby mi odnowił powłokę. Szkoda tylko 27-letniej nalepki
Jutro jadę po silniczek wycieraczek tylnych i parę innych detali. Jeszcze parę garażowych sesji i miejmy nadzieję można będzie jechać na przegląd. Blachy już czekają w urzędzie odłożone na półce
Re: GTI Le Mans "Harriet"
: 01 wrz sob, 2018 9:11 pm
autor: szasz
Piękna zabawka dla mężczyzny!!
Tapatalk z xcovera
Re: GTI Le Mans "Harriet"
: 01 wrz sob, 2018 11:29 pm
autor: fila1223
z lakiernikami jak zwykle są jazdy ...
pochwalił byś się Rafale jak się mocuje te plastikowe nadkola
Re: GTI Le Mans "Harriet"
: 02 wrz ndz, 2018 9:33 pm
autor: Orfister
Rafi, Ciebie czytać tutaj, to prawie jak Florkę na FB
Bardzo się cieszę, że Lemans pozyskany od reniferów nabiera blasku.
Chyba muszę napisać mój nowy temat, bo powróciłem do lwiej braci i zbliżyłem się ciut do 205, po czteroletniej przygodzie z szewronami
Re: GTI Le Mans "Harriet"
: 03 wrz pn, 2018 10:19 am
autor: jozek
Re: GTI Le Mans "Harriet"
: 03 wrz pn, 2018 11:15 am
autor: szasz
Eeeee, Panie, Ameryka!!!
Tapatalk z xcovera
Re: GTI Le Mans "Harriet"
: 03 wrz pn, 2018 11:23 am
autor: jozek
Auto jest gotowe. Dodatkowo trzeba było poskładać od nowa belkę jednocześnie obniżając ją. Niestety była źle zmontowana. Na wtorek planowana jest polerka lakieru i oddaje auto Rafałowi.
Re: GTI Le Mans "Harriet"
: 03 wrz pn, 2018 11:42 am
autor: RafGentry
Raczej Szwecja!
Proces odbudowy LeMansa zatrzymał się na 99 procentach. Pozostały naprawdę drobne pierdoły.
Jestem pod wrażeniem tego, jak to auto świetnie wygląda. Wielkie słowa uznania dla Józka, którego tempo i poziom prac są dla mnie nieosiągalnym wzorem.
Dwa dni ostatnich szlifów i czas wytoczyć się z garażu, żeby zwolnić miejsce kolejnym pacjentom...
Re: GTI Le Mans "Harriet"
: 03 wrz pn, 2018 5:42 pm
autor: Fox
Podziwiam zarowno tempo prac jak i efekt koncowy. Z jednym wyjatkiem wszystko w tym aucie pasuje do siebie - kolor, drewniana kierownica, galka zmiany biegow, czy kierunkowskaz w blotniku. En face czy oraz profilu wyglada swietnie. Rzeklbym, ze nawet rewelacyjnie. Nawet te spryskiwacze, ktore czasem wygladaja na przerosniete, tutaj, byc moze przy niebieskim kolorze nadwozia, jakos nie przeszkadzaja a wrecz dodaja charakteru. No ale wlasnie - jest wyjatek - ta czerwona blenda na klapie jest okropna. Kole w oko jak jakas straszna pomylka dizajnerska, anomalia, wynaturzenie:) Rownie dobrze moznaby tam od razu doczepic czerwony spojler. Zachowalbym ja na polce, w celach muzealnych, do zrobienia zdjec do prospektu czy czasopisma motoryzacyjego. Na codzien nie bardzo.
PS: Wycieraczka z tylu bedzie?
Re: GTI Le Mans "Harriet"
: 03 wrz pn, 2018 6:12 pm
autor: RafGentry
Wycieraczka już jest. Z tym, że trzeci kolejny silniczek jest do niczego. Ten dla odmiany nie jest spalony, a zatarty. Coś tam się rusza, ale ledwo.
Ciekawa uwaga Fox. Nigdy nie myślałem tak o tej blendzie, zawsze traktowałem ją jako coś, co w LeMansie po prostu musi być. I z tego powodu, a także dlatego, że jest dość solidnie przyklejona - będzie musiała zostać
Właśnie przewertowałem stare zdjęcia i zdałem sobie sprawę, że przez prawie 2.5 roku u mnie auto zrobiło.. 2 kilometry
Re: GTI Le Mans "Harriet"
: 04 wrz wt, 2018 9:19 pm
autor: DJPreZes
Chcesz, to mam silniczek
A co do samego samochodu... ło matko. Piękny, jego wygląd po prostu gniecie po jajach. Cud, miód i aż mi brak słownictwa
Re: GTI Le Mans "Harriet"
: 05 wrz śr, 2018 1:14 am
autor: RafGentry
Dzięki Prezesku. Jeszcze trochę pogniecie, tym bardziej, że ten jeden procent pozostały do ukończenia projektu jest całkiem pojemny.
Tymczasem zdjęcie z dzisiejszego popołudnia - pierwszy wyjazd na ulicę o własnych siłach.
Natomiast to, co dzieje się w tle, i co działo się potem w garażu, to już zupełnie inna historia...
Re: GTI Le Mans "Harriet"
: 05 wrz śr, 2018 10:05 am
autor: Fox
RafGentry pisze:
Natomiast to, co dzieje się w tle, i co działo się potem w garażu, to już zupełnie inna historia...
Czyzby Wrobel, nie mogac sie doczekac na skonczenie gti w Bialymstoku, przywiozl go jednak do Jozka, ktoremu akurat zwolnil sie garaz po wytoczeniu leMansa?:) Jak na 500km pchania samochodu to chlopaki wygladaja calkiem swiezo:)
PS: Z ukosa ta blenda nie wyglada zle. Tylko zupelnie tylna perspektywa jest slaba.