CTI 1.9 z 1989r. ROZGRZANY SZWED
: 28 lip czw, 2016 10:59 am
Witam Wszystkich w nowym wątku!
Tym razem chciałem przedstawić czerwone CTI z 1989r z przebiegiem 161 tyś km w wersji skandynawskiej. Pod maską sprawdzone 1.9 - 103 KM. Kupiłem je na lato bo brakowało mi już fajnego bezdasznika, a osobiście uważam, że czerwony to najlepszy color dla Cabrio. Tym też mnie urzekł. Odkupiony od człowieka, który myślał że zrobi i że pojeździ ale życie zweryfikowało możliwości.
Jako wstęp do wątku proponuję krótki 8 min film z muzeum Pininfarina we Włoszech opowiadający o CTI. Taki materiał rozbudza wyobraźnię i podsyca pragnienie posiadania cabrio w ciepłe dni jakich w Polsce nie mamy za wiele, a za którymi tak często tęsknimy.
Początkowo ale też i ostatecznie bo nie widzę innych mankamentów do zrobienia:
• Wymiana i uszczelnienie aparatu zapłonowego razem z kopułką i palcem
• Wymycie silnika
• Wymiana przewodów zapłonowych i świec
• Wymiana gum na stabilizatorze i wahaczy
• Odnowienie kół i zakup nowych opon
• Odmalowanie plastików na bokach
• Polerka całości
• Wymiana dachu
• Dorobienie tłumika środkowego i końcowego
• Wymiana rozrządu założenie plastikowych osłon (brak przy zakupie)
• Brak łącznika układu chłodzenia
• Wymiana halogenów w dokładce
• Wymiana klapy bagażnika razem z sprężyną gazową i podłogą w bagażniku
• Naprawa mechanizmu szyb bocznych
• Naprawa wskaźnika poziomu paliwa
• Wymiana schowka
• Wymiana mieszka na dźwigni biegów
• Wymiana anteny i lampki światła wewnętrznego
• Wymiana płynów ustrojowych i filtrów (skrzynia, silnik, chłodnica)
• Podarty fotel kierowcy (założę pokrowiec dopóki nie znajdę nowego fotela z tym samym wzorem)
• Dokupienie tabliczki znamionowej
• Wypranie środka (za długo nie wietrzone, nawet jak na cabrio to smrodek jest nie ten co trzeba)
I tu pytanie do was czy ma ktoś może ten plastik z korka wlewu gładki? Z brakujących części sagali nie mam dobrych uszczelek na szyby w drzwiach (ale kto niby ma?) i boczków na tył bez dziur bo obecne mają wszczepione głośniki.
Z powyższej listy rzeczy do zrobienia mam właściwie większość zaliczoną. Obecnie czekam na zamówiony dach ale on powinien być w przyszłym tygodniu u mnie, także nie ma strachu. Auto jest nie powybijane, nie dojeżdżone i stosunkowo szanowane przez poprzednich właścicieli (możliwe że jednak na zdjęciach nie widać tego od razu). Potencjał jest całkiem duży więc postanowiłem zachować je u siebie w stajni. Nie miałem jeszcze CTI więc to jest pierwsze. Wcześniej co prawda był CJ i 306 Cabrio więc CTI będzie kompromisem pomiędzy mocą a duszą auta.
Do pomocy przybyli jedni z najlepszych znanych mi kreatorów od 205. Zgodnie stwierdzili, że to bardzo dobra baza. Natomiast tutaj wrzucam kilka zdjęć ze stanu początkowego "ZERO"
Tym razem chciałem przedstawić czerwone CTI z 1989r z przebiegiem 161 tyś km w wersji skandynawskiej. Pod maską sprawdzone 1.9 - 103 KM. Kupiłem je na lato bo brakowało mi już fajnego bezdasznika, a osobiście uważam, że czerwony to najlepszy color dla Cabrio. Tym też mnie urzekł. Odkupiony od człowieka, który myślał że zrobi i że pojeździ ale życie zweryfikowało możliwości.
Jako wstęp do wątku proponuję krótki 8 min film z muzeum Pininfarina we Włoszech opowiadający o CTI. Taki materiał rozbudza wyobraźnię i podsyca pragnienie posiadania cabrio w ciepłe dni jakich w Polsce nie mamy za wiele, a za którymi tak często tęsknimy.
Początkowo ale też i ostatecznie bo nie widzę innych mankamentów do zrobienia:
• Wymiana i uszczelnienie aparatu zapłonowego razem z kopułką i palcem
• Wymycie silnika
• Wymiana przewodów zapłonowych i świec
• Wymiana gum na stabilizatorze i wahaczy
• Odnowienie kół i zakup nowych opon
• Odmalowanie plastików na bokach
• Polerka całości
• Wymiana dachu
• Dorobienie tłumika środkowego i końcowego
• Wymiana rozrządu założenie plastikowych osłon (brak przy zakupie)
• Brak łącznika układu chłodzenia
• Wymiana halogenów w dokładce
• Wymiana klapy bagażnika razem z sprężyną gazową i podłogą w bagażniku
• Naprawa mechanizmu szyb bocznych
• Naprawa wskaźnika poziomu paliwa
• Wymiana schowka
• Wymiana mieszka na dźwigni biegów
• Wymiana anteny i lampki światła wewnętrznego
• Wymiana płynów ustrojowych i filtrów (skrzynia, silnik, chłodnica)
• Podarty fotel kierowcy (założę pokrowiec dopóki nie znajdę nowego fotela z tym samym wzorem)
• Dokupienie tabliczki znamionowej
• Wypranie środka (za długo nie wietrzone, nawet jak na cabrio to smrodek jest nie ten co trzeba)
I tu pytanie do was czy ma ktoś może ten plastik z korka wlewu gładki? Z brakujących części sagali nie mam dobrych uszczelek na szyby w drzwiach (ale kto niby ma?) i boczków na tył bez dziur bo obecne mają wszczepione głośniki.
Z powyższej listy rzeczy do zrobienia mam właściwie większość zaliczoną. Obecnie czekam na zamówiony dach ale on powinien być w przyszłym tygodniu u mnie, także nie ma strachu. Auto jest nie powybijane, nie dojeżdżone i stosunkowo szanowane przez poprzednich właścicieli (możliwe że jednak na zdjęciach nie widać tego od razu). Potencjał jest całkiem duży więc postanowiłem zachować je u siebie w stajni. Nie miałem jeszcze CTI więc to jest pierwsze. Wcześniej co prawda był CJ i 306 Cabrio więc CTI będzie kompromisem pomiędzy mocą a duszą auta.
Do pomocy przybyli jedni z najlepszych znanych mi kreatorów od 205. Zgodnie stwierdzili, że to bardzo dobra baza. Natomiast tutaj wrzucam kilka zdjęć ze stanu początkowego "ZERO"