Strona 3 z 5
Re: 92' Indiana
: 18 kwie sob, 2020 8:20 pm
autor: DJPreZes
Nie wiem która wersja ładniejsza. Indiana czy Roland
Są prawie na równi
Re: 92' Indiana
: 18 kwie sob, 2020 10:34 pm
autor: RafGentry
DJPreZes pisze: ↑18 kwie sob, 2020 8:20 pm
Nie wiem która wersja ładniejsza. Indiana czy Roland
Są prawie na równi
Też o tym myślałem Prezesku ostatnio. Obie te wersje są dość delikatne i trudne w utrzymaniu w stanie "broszurowym". Mają mnóstwo galanterii i dodatków przeznaczonych wyłącznie dla tych odmian.
Garros te swoje zielone zderzaki i blendę. Paski-naklejki po bokach nadwozia. Nie daj boże stłuczka, obcierka i dziewiczość szlag trafił. Nie mówiąc już o wnętrzu - kremowa skóra, co średnio znosi próbę czasu, a nie bardzo jest z czego dobrać kolor, jak trzeba wymienić np. jeden boczek fotela. Pasy niby czerwone, ale brud też widać na nich bardzo wyraźnie.
Indiana z kolei ma złote listewki, złote felgi, kremowe emblematy. Naklejki po bokach tak samo. Wnętrze beżowe, każda ciemna plama na tym straszy. Do tego sakwo-saszety. W sumie zgubić można tylko drzwiowe, bo te za fotelami są przyszyte i raczej nam to nie grozi.
No ale nie mam co narzekać, bo w przypadku Indiany pofarciło się tak, że wszystko jest kompletne, a to, czego nie było w dniu zakupu, udało się wykopać spod ziemi
Kończąc ten przydługi wywód, melduję, że dziś znów popracowałem przy Indianie. Fotele zabrane do prania, a wnętrze wyodkurzane, podłoga bagażnika wymyta i nawoskowana razem z pasem tylnym. Ściągnięte wszystkie uszczelki drzwi i bagażnika, wyczyszczony cały syf który się tam gromadził. Zdjąłem klosze lamp, tam też wjechałem ze szmatką, pędzelkiem i APC. Jutro przepoleruję klosze i dokończę czyszczenie.
W tygodniu może, jak pogoda dopisze, uda się wyprać wykładzinę.
Re: 92' Indiana
: 19 kwie ndz, 2020 4:30 pm
autor: Szymoff
Wykładzina na czas prania będzie wyciągana z samochodu?
jestem zachwycony kolorami Indiany. Po tych zabiegach kolory wnętrza nabierają coraz więcej życia
Re: 92' Indiana
: 19 kwie ndz, 2020 6:02 pm
autor: RafGentry
Nie ma takiej potrzeby. Już po samym odkurzaniu zaczęła wyglądać dobrze. Myślę, że wystarczy przeprać ją z grubsza plus popracować szczotką nad paroma plamami w okolicach miejsca pracy kierowcy i będzie jak nowa.
Zaczyna się robić ciepło, więc w słoneczny dzień w takim akwarium to wyschnie raz-dwa
Tak wygląda wykładzina z bliska. Wyczyściłem tylko to wzmocnienie pod stopami.
Po śniadaniu odrobina relaksu - ręczna polerka tylnych kloszy starym dobrym Meguiarsem i starą dobrą skarpetą frotte
No i zabawa w komorze silnika. Wymieniłem tradycyjnie popękaną zaślepkę zbiornika płynu spryskiwaczy. Przetarłem maskę od wewnętrznej strony. No i zacząłem powoli czyścić dostępne miejsca. Na razie bez spektakularnych efektów, a to może dlatego, że specjalnie brudno to tam nie było.
Re: 92' Indiana
: 12 cze pt, 2020 12:48 am
autor: RafGentry
Małe zmiany na razie. Tydzień temu zmieniłem felgi na aluminiowe Vial 6x13.
Wrócił też fotel kierowcy, więc można było pierwszy raz od dawien dawna zakosztować przejażdżki po mieście.
Czekam na trochę części. Lakieruje się dokładka, listwy zderzaków, stalówki.
W czerwcu mam nadzieję wydarzy się jeszcze dość sporo przy aucie
Re: 92' Indiana
: 13 cze sob, 2020 8:33 pm
autor: Grzechu_1990
Pasują mu te felgi.
Re: 92' Indiana
: 01 lip śr, 2020 12:00 pm
autor: RafGentry
No, to detailing ruszył. Tak wygląda pucowanie garażowego wrosta. Niby czysty, ale ilość kurzu w zakamarkach jest ogromna.
Póki co poszedł litr deironizera, puszka specyfiku na smołę, litr preparatu do czyszczenia gum i usuwania owadów.
Całe auto wypędzelkowane. Z uszczelek można spijać rosę
Teraz glinkowanie i dalsze prace.
Re: 92' Indiana
: 01 lip śr, 2020 1:46 pm
autor: Grzechu_1990
Sam to robiłeś?
Re: 92' Indiana
: 01 lip śr, 2020 7:47 pm
autor: RafGentry
Prace z ostatniego posta wykonuje już mój kolega detailer. Ja nie mam aż takiego arsenału, doświadczenia o miejscu do pracy nie wspominając.
Re: 92' Indiana
: 13 lip pn, 2020 10:41 am
autor: RafGentry
Trochę dupereli do Indianki przywiozłem.
Świeżutka dokładka biedy, odmalowany grill (był wypłowiały), do tego stalówki i listwy w delikatnym platynowo-złotawym kolorze. Bo oryginalnie to one srebrne przecież nie były
Re: 92' Indiana
: 13 lip pn, 2020 7:39 pm
autor: Siergiej
Podoba mi się
Re: 92' Indiana
: 13 lip pn, 2020 10:12 pm
autor: a2legro
Super. Tylko kapselki takie biedne
Re: 92' Indiana
: 13 lip pn, 2020 10:37 pm
autor: forest80
Zaczyna wyglądać
. Rafale tak z ciekawości ile taki zabieg (piaskowanie +malowanie) kosztował jeśli nie jest to tajemnicą...?
Re: 92' Indiana
: 14 lip wt, 2020 12:37 am
autor: RafGentry
forest80 pisze: ↑13 lip pn, 2020 10:37 pm
Zaczyna wyglądać
. Rafale tak z ciekawości ile taki zabieg (piaskowanie +malowanie) kosztował jeśli nie jest to tajemnicą...?
Nie pamiętam dokładnie, bo piaskowanie i przygotowanie felg robiłem w zakładzie, który się zajmuje tylko felgami, a lakier kładłem u lakiernika, który liczył mi zbiorczo.
Wiem, że piaskowanie wyszło ok 120-130 zł, a lakiernik wziął bodajże 200 złotych za te felgi.
Na pewno wyszło nie więcej, niż 400 za odnowienie felg, których czasem nikt nie chce za 50 złotych
Re: 92' Indiana
: 14 lip wt, 2020 4:00 pm
autor: forest80
Chodziło mi o karoserię