forum.peugeot205.pl

Kilka miesięcy temu sprzedałem CTI. Sam nie wiedziałem czy chcę go sprzedać, ale - jak to zwykle z sępami bywa - stało się to zanim utwierdziłem się w swej decyzji. "Stało się" - pomyślałem. Nie poradziłem sobie z odszykowaniem CTI, ale może by tak kupić jakiegoś "cywila". Najchętniej XS-a, to i szyber będzie i namiastka estetyki GTI. Środki ze sprzedaży CTI zostały zabezpieczone, wici rozpuszczone, ogłoszenie na grupie i niespieszne poszukiwania. Z kimś tam rozmawiałem, coś tam oglądałem... Nie to. Nie to. I znów nie to... Pewnego dnia gdy byłem na urlopie napisał do mnie mój zaufany mechanik 205-tkowy z prostym pytaniem: "Czy nadal szukasz 205tki?". Opis był krótki - Green w stanie idealnym. Zdjęcia, kilka pytań i kontakt do sprzedającego (okazało się że właściciel kupił to auto niemal w ciemno i zlecił dostarczenie z Niemiec do Darka na prace serwisowe). Proste pytanie o cenę. Cena poza moim zasięgiem, ale sprzedający nalegał abym pojechał obejrzeć auto. A co mi tam, pojechałem. Najkrótsze oglądanie 205tki jakiego doświadczyłem. Ponowny kontakt ze sprzedającym, kilka dni negocjacji, i "umowa stoi". Kilkanaście dni później przesympatyczne spotkanie w Obornikach Śląskich i podpisanie umowy. Zabawna sytuacja: właściciel wówczas po raz pierwszy widział auto które wcześniej kupił .

Auto zostało u Darka, została splanowana głowica i wymieniona uszczelka, olej, filtry, pasek rozrządu, naprawa aparatu zapłonowego.
Po inspekcji i serwisie Darek wycofał się z wcześniejszej opinii "stan idealny" i zmienił ją na "Stan powalający".

Do zrobienia została polerka, zabezpieczenie lakieru i zawodowa konserwacja podwozia, a także usunięcie niewielkiego ogniska rdzy pod akumulatorem. Jeden nieoryginalny kierunkowskaz zostanie niedługo wymieniony na Valeo, a prawą lampę trzeba skleić, bo klosz odrywa się od korpusu.

Auto ma 85000km przebiegu, pochodzi z 1990 roku, czyli już pełne PH2. Maszynownia to porywcze 1.4 TU3M. NIe ma rdzy. Ani na karoserii, ani w bagażniku, ani pod kanapą - wszystko jest dziewicze. W aucie jest prawie wszystko sprawne. Działa szyber, elektryczne szyby, centralny zamek, wszystkie lampki, licznik dzienny wraz z zerowaniem, zegar wraz z regulacją itd., itp. Tyle, że jeden reflektor nie reaguje na regulacje wysokości.

W tej chwili złożyłem wniosek o wpisanie do rejestru zabytków, auto otrzyma żółte tablice. Nic nie wskazuje na to aby w tym temacie wiele się działo - Green będzie używane wyłącznie przy dobrej pogodzie do krótkich i dłuższych przejażdżek, wyjazdów na zloty i inne youngtimerowe imprezy.

Nie ma też przy nim co naprawiać.

Dzięki wszystkim za pomoc w zakupie auta i za konsultacje. Najprawdopodobniej jest to mój ostatni 205. Zostanie do końca.

Zdjęcia C.D.

Zjawiskowy Naprawdę fenomenalny, aż mi mowę odebrało
Green to jak dla mnie jedna z fajniejszych wersji, do tego mało kapryśna i ten środek
Jak pierwszy raz wsiadłem w greena miankowego, to wrażenie niesamowite. Zielony z czarnym robi robotę
Gratuluję i bardzo, bardzo się cieszę, że trafiłeś na taką perełkę

Jak dla mnie jest to najpiękniejsze 205 jakie widziałem, w 100% oryginał i piękny stan i zdecydowanie nadaję się na zabytek☺. Dbaj o niego .

No właśnie, wóz w okropnie fajnym stanie! Jakby całe swoje życie spędził w jakimś garażu i to ogrzewanym.

Duuuuże wrażenie i równie duuuuuże gratulacje!

Widziałem, nie chciałem się pchać z gratulacjami przed gospodarzem, ale Jarema wyskoczył więc i ja dorzucam swoje 3 grosze, że piękny i podziwiam!



Życzę dużo radości w użytkowaniu!!

Tapatalk z xcovera

Czekałem na niego! Debiut roku na forum...

Po niemal roku od zakupu udało się dopiąć sprawę. Najpierw czekałem by skończył 30 lat, potem był Covid, następnie urlop, ale w końcu kilka dni temu odebrałem twardy dowód. Pierwsza przejażdżka potwierdza świetny stan auta, choć mam wrażenie że po zmianie biegu i puszczeniu sprzęgła słyszę pojedyncze stuknięcie. Się ogarnie przy kolejnym serwisie, a tymczasem czas spędzam na nieśpiesznych przejażdżkach.