Przedwczoraj miałem okazję poczuć tą bestie w swoich rękach i drżących na pedałach nogach. Prawdę mówiąc pierwszy raz miałem okazje otwierać przepustnicę silnika v8 więc nie mogę go porównać do innych podobnych. Co do projektu to autko świetnie się prowadzi dzięki zawieszeniu B6 i poliuretanom , w pełni sterowalne ale i w pełni dzikie jak dla mnie- wiec to nie był test na 100% . No dobra trzaskam drzwimi , echo pustej blachy przebiło gang mruczącego niemieckiego potwora, noga na hamulec - o kur.... mega twarde - zaciski 4ro tłoczkowe brembo wspomagane są seryjnym dziurawym servo

Raz się żyje ale rozsądek mówi spokojnie zaraz to opanujemy i będzie git i tak się stało 1 bieg i jadę, powolutku ,2 bieg jadę i hamuje

eee jet ok. No dobra lekko gazu i szarpnięcie z lekkim piskiem opon. Toczę się dalej i wciskam nagle gaz , pełna spina i brak trakcji , 3bieg tył z wszelka cene chce wyprzedzić przód ale walcze, 4bieg masakra piszczy dalej . Hamowanie- skęt i start z drugiego biegu , walka ,3 walka, 4 walka, Cały już mokry ręce drżą, poliki pufają powietrze by przyspieszone tętno miało więcej tlenu w krwi, układ nerwowy na 110% zbiera informacje czy tył zbytnio nie zachodzi a ręce na kierownicy energicznie lewo prawo lewo prawo. Uff stop ,odpuszczam koniec drogi.Warto było

Auto nie sprawiło niespodzianki nagłą 180tką czy obcierką felgi po krawężniku- pełna kontrola. Krótki test bo okolica osiedlowa a ryk tego potwora potrafi wyrwać każdego ze snu a nie mówiąc o małych dzieciach. Poziom adrenaliny dawno nie był taki wysoki i wszystkie gdzieś głęboko zamknięte negatywne emocje nagle zostały wyrzucone a to dzięki rodzinnemu sedanowi z mega momentem obrotowym który tak naprawdę powoduje cała zabawę.
Przeznaczenie tego auta to własnie zabawa, żadnych startów w imprezach driftowych,kjs itp. typowy sleeper, który przyspieszeniem będzie nie jedną fajną brykę zawstydzał. Doznania akustyczne gratis
Ten Ford jest przykładem jak naprawdę z małym budżetem można mieć fajnego resoraka, co prawda ogrom pracy ale...