Jeżdżąc po Francuskich złomach spotkałem takiego cx-a, silnik benzynowy trochę golas, ale w miarę kompletny i najważniejsze zdrowa blacha co w cx-ach to rzadkość. Praktycznie bez korozji, nawet miał papiery cena 500 eur. Miałem go brać, ale na razie muszę ogarnąć to co mam, pytam się gościa czy może sprzeda go na części, potrzebuję felgi, uszczelki lampy i parę innych pierdół. Odpowiedź " Oui pas problem 150 eur". Cena super mówię biorę, zdemontowałem wszystkie mnie interesujące części a nawet więcej

, i biorę się za koła, po odkręcałem wszystkie śruby. Trochę nie chciało mi się go lewarkować więc zapytałem się gościa czy mógłby go delikatnie za progi unieść wózkiem widłowym, znowu ta sama odpowiedź tylko już bez ceny

. No i go delikatnie podnióśł