Generalnie w porządku. Ma tylko małe dziurki na tylnej szybce tam, gdzie się dach zagina w przypadku składania. Poza tym wydaje się być w porządku. Aaa! Zapomniałbym wydaje mi się jeszcze, że tylna ta mała szybka która elektrycznie się chowa to nie dochodzi do końca szyby przedniej bo jak spojrzę pod kątem to mała szparka jest a z drugiej strony od kierowcy jest wszystko cacy - podobno da się tylną szybkę wyregulować
Sztorcowania ciąg dalszy
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
W ostatnim czasie pękł mi przewód hydrauliczny od siłownika dachu który bezpośrednio biegnie od pompy. Wszystko ładnie, pięknie gdyby nie fakt, że takie wężyki ciężko dostać. Byłem w ASO Peugeot Lublin i z nóg mnie ścięło. Powiedzieli mi, że mają i sprzedają tylko kompletami
![Shocked :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Z kolei taki komplecik to 3500zł
![Mad :x](./images/smilies/icon_mad.gif)
Stwierdziłem, że nie ma sensu skoro pękł mi tylko jeden.. Odpaliłem kompa, dwa dni poszukiwań (ebay, allegro, tablica.pl) i w końcu udało mi się upolować wężyk za uwaga! 40zł
![Very Happy :D](./images/smilies/grin.gif)
. Gdy wężyk przyszedł nastał kolejny problem bo nie dość, że za długi to na dodatek mocowanie do pompy inne ;d Stwierdziłem, że pójdę na całość i rozwiercę (na jakieś 3mm) bloczek aluminiowy łączący pompę z przewodami hydraulicznymi. I udało się wszystko hula aż miło
Kolejna sprawa jak została naprawiona to ramie wycieraczki (kierowcy) + nowiutkie pióra które ktoś wyłamał poprzedniemu właścicielowi Puga. Poza tym dobrałem się do komory silnika kiedyś musiał wylać się kwas z akumulatora bo podstawka była cała w białym osadzie a blacha w rdzy no i wreszcie pięknie wytoczone bolce do drzwi które je blokują i już nie strzelają (fotka przedstawia poprzednie patenty z nakrętkami byłego właściciela)
Szukam pomysłu co zrobić z felgami.. Musze je jakoś odnowić jednak zastanawiam się czy zrobić to w sposób tradycyjny (malowanie proszkowe) czy może czymś takim jak plastidip. Ostatnio byli u mnie Krakers z Agatką i moje pierwsze wrażenie patrząc na felgi w Garrosiku było "kurde ładnie proszkowo pomalowane" jak się okazało to był właśnie plastilak. Jakby mi nie powiedzieli to bym się nie zorientował, co potwierdza regułę, że zwykły lajk się w ogóle nie zczai
PS. Pozdrowienia dla Krakersa i Agatki oraz podziękowania za odwiedzinki. Miło mi słyszeć, że Janek złapał bakcyla na 306 Cabrio
![Very Happy :D](./images/smilies/grin.gif)