Peugeot 309 Vital
: 01 wrz czw, 2016 10:54 pm
Witam.
W sobotę stałem się (na razie szczęśliwym) posiadaczem bliźniaczego dla 205 modelu, czyli 309.
Autko jest dość zadbane, miało dwóch właścicieli. Jeden miał go 12, drugi 11 lat. Model pochodzi z polskiego salonu i jest to ostatni rocznik - 93r. Kolor czerwony, wersja Vital, silnik TU3M z instalacją LPG firmy Lorenz. Dodatkowo dostałem do niego komplet instrukcji, część faktur za naprawy i wiele innych papierów w oryginalnej książeczce Peugeota. Przebieg to 228tys. km, z tego co widzę po różnych książeczkach - raczej oryginalny. Ma nawet oryginalne kołpaki, na których wyjechał z fabryki. Auto nigdy nie było malowane! Żaden element! Nie było żadnego remontu blacharskiego, nic z blach nie było robione. Do tego auto nie ma rdzy. Ktoś musiał je garażować i konserwować podłogę. Zdążyłem zauważyć, że lewy próg z tyłu delikatnie zaczyna chwytać ruda, ale to nic wielkiego. Z minusów:
1. Brak przeglądu - w najbliższym czasie trzeba się tym zająć.
2. Chyba silniczek wycieraczek - chodzą baaardzo wolno, a tempo szybsze jest jeszcze wolniejsze od wolnego. Ktoś potwierdzi moją teorię?
3. Jakiś lekki luz na którejś z tulejek w prawym przednim kole. Albo to tylko punkt 4, czyli
4. Zmęczona półoś - tragedii nie ma, ale już czuć i słychać.
5. Dzisiaj zauważyłem, że (chyba) regulator napięcia szwankuje: Od około 1200obr./min lampki na desce i światła lekko migają. Dobrze myślę iż to może być regulator?
6. Ogólnie auto jest porysowane, ale z racji oryginalnego (a także cienkiego już) lakieru, raczej nie będę tego lakierował - polerka też jest już ryzykowna i nic nie da na rysy. Chyba pozostaje pędzelek i działania artystyczne.
7. Uszczelka pod kapą zaworów - Ktoś ją zasylikonował. :/
8. Wyważenie kół.
9. Popękana w wielu miejscach deska rozdzielcza - raczej nic z tym robić nie będę.
10. Prawe lusterko - trzyma się na dwóch śrubach, brakuje plastiku od wewnątrz.
11. Prawe drzwi wgniecione - konsekwencją jest punkt 11.
W dalszej perspektywie trzeba będzie kupić zimówki, a potem letnie, bo aktualne są już tragiczne.
Z tego co wiem, belka była niedawno regenerowana.
Auto odwiedziło wczoraj gazownika, bo nie dało się jeździć, nawet na benzynie. Klapka w układzie dolotowym była domknięta - samochód się dławił i nie miał mocy.
Szkoda, że wersja pięciodrzwiowa - 3d zdecydowanie bardziej mi się podoba.
Z tego co wiem, w intercarsie przy zaniesieniu starych półosiek do 205, za około 200zł dostajemy regenerowane niemieckie - prawda to? Z modelem 309 też tak będzie? Z tego co wiem, to półośki w 309 są dłuższe...
Pozdrawiam i mam nadzieję, na owocną symbiozę z 309 i wami!
W sobotę stałem się (na razie szczęśliwym) posiadaczem bliźniaczego dla 205 modelu, czyli 309.
Autko jest dość zadbane, miało dwóch właścicieli. Jeden miał go 12, drugi 11 lat. Model pochodzi z polskiego salonu i jest to ostatni rocznik - 93r. Kolor czerwony, wersja Vital, silnik TU3M z instalacją LPG firmy Lorenz. Dodatkowo dostałem do niego komplet instrukcji, część faktur za naprawy i wiele innych papierów w oryginalnej książeczce Peugeota. Przebieg to 228tys. km, z tego co widzę po różnych książeczkach - raczej oryginalny. Ma nawet oryginalne kołpaki, na których wyjechał z fabryki. Auto nigdy nie było malowane! Żaden element! Nie było żadnego remontu blacharskiego, nic z blach nie było robione. Do tego auto nie ma rdzy. Ktoś musiał je garażować i konserwować podłogę. Zdążyłem zauważyć, że lewy próg z tyłu delikatnie zaczyna chwytać ruda, ale to nic wielkiego. Z minusów:
1. Brak przeglądu - w najbliższym czasie trzeba się tym zająć.
2. Chyba silniczek wycieraczek - chodzą baaardzo wolno, a tempo szybsze jest jeszcze wolniejsze od wolnego. Ktoś potwierdzi moją teorię?
3. Jakiś lekki luz na którejś z tulejek w prawym przednim kole. Albo to tylko punkt 4, czyli
4. Zmęczona półoś - tragedii nie ma, ale już czuć i słychać.
5. Dzisiaj zauważyłem, że (chyba) regulator napięcia szwankuje: Od około 1200obr./min lampki na desce i światła lekko migają. Dobrze myślę iż to może być regulator?
6. Ogólnie auto jest porysowane, ale z racji oryginalnego (a także cienkiego już) lakieru, raczej nie będę tego lakierował - polerka też jest już ryzykowna i nic nie da na rysy. Chyba pozostaje pędzelek i działania artystyczne.
7. Uszczelka pod kapą zaworów - Ktoś ją zasylikonował. :/
8. Wyważenie kół.
9. Popękana w wielu miejscach deska rozdzielcza - raczej nic z tym robić nie będę.
10. Prawe lusterko - trzyma się na dwóch śrubach, brakuje plastiku od wewnątrz.
11. Prawe drzwi wgniecione - konsekwencją jest punkt 11.
W dalszej perspektywie trzeba będzie kupić zimówki, a potem letnie, bo aktualne są już tragiczne.
Z tego co wiem, belka była niedawno regenerowana.
Auto odwiedziło wczoraj gazownika, bo nie dało się jeździć, nawet na benzynie. Klapka w układzie dolotowym była domknięta - samochód się dławił i nie miał mocy.
Szkoda, że wersja pięciodrzwiowa - 3d zdecydowanie bardziej mi się podoba.
Z tego co wiem, w intercarsie przy zaniesieniu starych półosiek do 205, za około 200zł dostajemy regenerowane niemieckie - prawda to? Z modelem 309 też tak będzie? Z tego co wiem, to półośki w 309 są dłuższe...
Pozdrawiam i mam nadzieję, na owocną symbiozę z 309 i wami!