Super mam taki żonowóz ale po lifcie i w benzinie. Z tą awaryjnością to jakieś mity. Przez trzy i pół roku padły: cewka, BSM (przez źle wymienioną przednią szybę przez poprzedniego właściciela - do bsm dostaje się woda jak auto stoi pod chmurką), sprzęgło (poprzednia właścicielka jeździła na TAKICH szpilach, ale jej wybaczyłbym nawet szczudła

) chłodnica klimy (ten typ tak ma), czujnik sprzęgła, tłumik końcowy i to wszystko. Zapomniałem ciągle święci się checkengine z byle powodu. Czasem dziwię się z jakich błahych (patrz czujnik sprzęgła). W tym HDI, trzeba wymieniać często olej i uważać na wycieki spod wtryskiwaczy. Poza tym podobno jest ok.