

A co do pracy...chmmm...policz roboczogodziny, pomnoz je razy Twoja stawke, np. 12 zl... I wylicz ile drozszy jest dzieki Twojej pracy twoj pug.
Wszystkich oburzonych ze robie atak na wasze bezcenne malenstwa prosze o wstrzymanie sie od slow krytyki, a policzcie sami.
Zeby bylo jasne, sam grzebie w aucie, sam wciaz cos poprawiam, i mam cholerna satysfakcje jak mi sie udaje cos w pugu zrobic...
Tylko czasem chlodnym okiem to oceniam, wy tez sprobujcie, to trudne, ale nie niemozliwe
