zakonserwowałem sobie Puga :P

JoT_JoT · Post autor: **JoT_JoT** » 22 lis wt, 2005 12:09 pm

ekolodzy to pewnie jedno ale wyobraź sobie plame oleju na ulicy .... Hmm może ona spowodowac wypadek a to już zdecydowanie mniej ciekawe...

grzechuuu205 · Post autor: **grzechuuu205** » 22 lis wt, 2005 12:14 pm

kto mówi ze ja tam tonami tego nawaliłem? ;/ ludzie... cienka warstwa oleju... a ciekawe co powicie na tych którym z silnika az ciurkiem leci olej... wiec nie mówcie mi, ze ja jak gdzies stane to odrazu plamy oeju są... ;/ nic nie ma, ale to nic!!!

rodzynek · Post autor: **rodzynek** » 22 lis wt, 2005 12:34 pm

Widziałem warczyburga, który był zaraz po kupie zabezpieczony w wojsku zabezpieczony olejem. Auto ma ponad 15 lat i wszystko sie trzyma ja należy

Nie ma śladu rdzy

grzechuuu205 · Post autor: **grzechuuu205** » 22 lis wt, 2005 12:52 pm

no widzicie... rodzynek dobrze gada...

majpio · Post autor: **majpio** » 22 lis wt, 2005 1:49 pm

przerobiony olej to naprawde dobre zabezpieczenie przed rdzą, i faktycznie nałożony cienką warstwą nie skapuje.

grzechuuu205 · Post autor: **grzechuuu205** » 22 lis wt, 2005 2:47 pm

no wreszcie jacys ludzie co wiedzą co mówią... ojoj

i to do tego olej zagęszczony... ze on prędzej zaschnie niz skapie... (dobra pierwsze 2-3 godz kapało- ale to stał u mnie w garazu nad tunelem...)

woocash · Post autor: **woocash** » 22 lis wt, 2005 3:52 pm

uhm, jasne...
to mam pytanie, za ile planujesz go znowu tym potraktować??
w sumie ok , zamień puga na wartburga

grzechuuu205 · Post autor: **grzechuuu205** » 22 lis wt, 2005 4:01 pm

za rok... no moze dwa... zresztą, co za różnica... zardzewieje i sie rozleci to sie jakis inny załatwi... a po drugie mam jeszcze drugie auto. a Wartburga to raczej nie... choc ten posmarowany olejem nie był by zły <hahaha>

MILO. · Post autor: **MILO.** » 22 lis wt, 2005 4:04 pm

poczekaj az Ci ten Twoj olej piasku łapnie

invictus · Post autor: **invictus** » 22 lis wt, 2005 4:07 pm

jak zlapie soli w zime to juz bedzie po oleju

rodzynek · Post autor: **rodzynek** » 22 lis wt, 2005 5:35 pm

Najbardziej narażona są profile zamkniete i nadkola. Innych częsci nie ma sensu smarować. Stan w jakim był ten wartburg to unikat. Zreszta, na fotkach widać jak wygląda to cuda mimo upływu lat
http://www.msl.com.pl/modules/aktu/index2.php?img=24
http://www.msl.com.pl/modules/aktu/index2.php?img=134
http://www.msl.com.pl/modules/aktu/index2.php?img=138
Fotek spodu nie mam

Moge powiedzieć, że piach się nie czepia.

tomek · Post autor: **tomek** » 22 lis wt, 2005 6:53 pm

I co w tym wartburgu niespotykanego?
To co widać na zdjęciach to napewno nie spalony olej!!
Wartburg jest napewno po 88r i jest poprostu solidnie zakonserwowany.
Mniej lub bardziej podobne z wyglądu środki to normalka w tematyce konserwacji profili(choćby nasz fluidol lub Valvoline tectyl) i każdy jeden wartburg był tym wypaćkany tylko trochę mniej

Olej ogólnie ma właściwości konserwujące ale:
1.zużyty ma w sobie dużo siarki
2.poprostu się wypłucze (nie ma właściwości wypierania wody, wręcz odwrotnie)
Zresztą są specjalne oleje penetrujące z inhibitorami korozji i są stosowane zgodnie z przeznaczeniem..

woocash · Post autor: **woocash** » 22 lis wt, 2005 9:09 pm

e tam, moze racja, zamiast smaru margaryna, zamiast silnikowego oleju kujawski z pierwszego tłoczenia, a zamiast benzynki siki po chlaniu

szmergiel · Post autor: **szmergiel** » 23 lis śr, 2005 10:08 am

hmmmm. gdzieś kiedyś czytałem ze przepracowany olej sam z siebie powoduje korozje.... wg mnie to zmyje ci to wszystko i tyle. no ale zycie pokaże. pozdro!!

woocash · Post autor: **woocash** » 23 lis śr, 2005 11:48 am

przecież mam silnie kwaśny odczyn, więc coś w tym jest

poczytaj na stronie jakiegoś producenta oleju