Strona 2 z 3

: 14 sty ndz, 2007 9:42 pm
autor: Markizzz
to zalezy któredy sie woda dostaje. Ja takich problemów z autem i silnikiem nie miałem, ale w czasie dużego deszczu woda przedostawałą mi sie pod przednia szyba i pasezerowi co jakis czas kapło na nogi. Nie pamietam czy u kierowcy było tak samo. A winne za to było skorodowanie blachu pod uszczelką :(

No ale mam to zrobione i jest spoks :)

Co do wody to jest czasem taka franca ze nawet nie wiadomo któredy sie dostaje :evil: Tak mój tata miał w 806 :twisted: każdy deszcz i podsufitka była wilgotna :twisted:

: 14 sty ndz, 2007 10:08 pm
autor: TO-MI
a braliście pod uwage,że przepływomierz może być już nie ten i komputer nie daje rady ustawić odpowiedniej mieszanki :idea:

: 14 sty ndz, 2007 10:55 pm
autor: woocash
braliśmy :)

tylko problem jest taki, że trudno się umówić na przekładanki, kiedyś przełożyliśmy przekaźniki, i dawca czasowo stracił przytomność :P a jego właściciel chyba chęć do dalszej współpracy (już nie mówię, że mi też się gorąco zrobiło z deczka :P)

: 14 sty ndz, 2007 11:57 pm
autor: Banita
TOMI 666 pisze:a braliście pod uwage,że przepływomierz może być już nie ten i komputer nie daje rady ustawić odpowiedniej mieszanki :idea:
To motronic, a poza tym... to nei to -nie ma prawa dzialac w ten sposob.

Wyobraz sobietaka sytuacje:

Jedziesz sobie, do 1700Rpm jest ok, wjezdzasz na gorka i zjezdzasz 70km/h. Redukujesz z 5 na 3. Wciskasz gaz do konca i samochod po prostu przestaje hamowac silnikiem -tak jakby nie bylo albo iskry, albo paliwa -zero reakcji na gaz do momentu osiagniecia jalowych obratow. Nagle samochod sie 'wlacza'.
Raczej nie przeplywka :P

: 15 sty pn, 2007 12:53 am
autor: Przecinak
Banita pisze:
Jedziesz sobie, do 1700Rpm jest ok, wjezdzasz na gorka i zjezdzasz 70km/h. Redukujesz z 5 na 3. Wciskasz gaz do konca i samochod po prostu przestaje hamowac silnikiem -tak jakby nie bylo albo iskry, albo paliwa
jesli dobrze zrozumialem "przestaje hamowac" to wlasnie dlatego ze pojawia sie paliwo bo iskra jest zawsze. Przyczyna braku hamowania "mocniejszym" moze byc albo czyjnik pol. przepust. albo walniety komp.
Banita pisze: -zero reakcji na gaz do momentu osiagniecia jalowych obratow. Nagle samochod sie 'wlacza'.
Raczej nie przeplywka :P
A to juz jest bardzo dziwne i obstawiam walnietego kompa bo to na mechaniczno-elektryczna usterke nie wyglada.

No chyba ze mialo byc inne "przestaje ...."

: 15 sty pn, 2007 1:02 am
autor: Banita
Przecinak pisze: jesli dobrze zrozumialem "przestaje hamowac" to wlasnie dlatego ze pojawia sie paliwo bo iskra jest zawsze. Przyczyna braku hamowania "mocniejszym" moze byc albo czyjnik pol. przepust. albo walniety komp.
inaczej -przestaje hamowac 'tak mocno' bo otwiera sie przepustnica, a hamowanie silnikiem, to podcisnienie w dolocie i kompresja.
A to juz jest bardzo dziwne i obstawiam walnietego kompa bo to na mechaniczno-elektryczna usterke nie wyglada.

No chyba ze mialo byc inne "przestaje ...."
niet -komp suchutki i podmieniany -tak sie dzieje nie od razu po przejechaniu przez wielka kaluze lub myciu silnika, ale dopiero po paru km od kapieli.

: 15 sty pn, 2007 1:08 am
autor: Dżon Dobra Nadzieja
komp i przepływka były u mnie podmieniane...
...chociaż nie przeze mnie...
...czekam na sytuacje, która pozwoli mi osobiście przełożyć...
najgorsze jest to, że czasami jest wszystko wporządku... (no, może nie najgorsze, ale przeszkadza w ustaleniu błędu) ;)

: 15 sty pn, 2007 1:24 am
autor: Przecinak
Banita pisze: inaczej -przestaje hamowac 'tak mocno' bo otwiera sie przepustnica, a hamowanie silnikiem, to podcisnienie w dolocie.
Myslalem ze samo z siebie a nie po nacisnieciu gazu, to logiczne ze tak sie dzieje problem ze nie jedzie.
Banita pisze: niet -komp suchutki i podmieniany -tak sie dzieje nie od razu po przejechaniu przez wielka kaluze lub myciu silnika, ale dopiero po paru km od kapieli.
To pewnie jak troche odparuje woda, jakas mega pierdola to bedzie :( az mi jest zal szuakjacego przyczyny.
Najdziwniejsze jest to ze po osiagnieciu wolnych utrzymuje te obroty wiec komp dziala i teoretycznie wszystkie czujniki dzialaly bo jakby przeszedl w jakis tryb awaryjny to napewno zapalila by sie lamka kontrolna.

MAGIA i tyle :wink:

: 15 sty pn, 2007 1:29 am
autor: Banita
egzakli...
kiedys raz sie zapalila -czujnik temp powietrza ( 8)7 ) ktory pokazal sie na skutek tego, ze cos mu sie nie zgadzalo, ale nie wiedzial co...

Probowales zdjac pasek z alternatora i wtedy pojezdzic?

: 15 sty pn, 2007 1:36 am
autor: Przecinak
Ja jak mialem padniety alternator (uszkodzony byl tylko ten pin ktory wlacza modul) i nie ladowal. Niestety ale przy nizszym napieciu zaczynaja sie dziac cuda, ma byc ponad 14V a najlepiej 14.5-7. No chyba ze alternator swiruje w druga strone to warto sprobowac na chwile go odlaczyc (wasnie odkrecic/wypiac ten maly kabelek wtedy przestanie ladowac) zamiast babrac sie z paskiem.

Ale to jest wrozenie z fusow, jak dla mnie EOT

: 15 sty pn, 2007 2:34 am
autor: Banita
Przecinak pisze: Ale to jest wrozenie z fusow, jak dla mnie EOT
Jak ktos ma inny pomysl niz wrozenie z fusow, to chetnie uslysze, ale jak na razie tylko to nam pozostaje, wiec zadnego eot :wink:

Ja bym jednak zdjal pasek -zawsze to o jedna rzecz mniej.

: 15 sty pn, 2007 2:36 pm
autor: Kaktus
Byly ogromne skoki napiecia, i mysle ze one mogly cos "pomieszac" ale jak tylko zostaly wylapane, zostal zalozony nowiutki regulator napiecia, na ktorym napiecie trzyma super, i jest to ponad 14 wlasnie.

: 15 sty pn, 2007 7:38 pm
autor: TO-MI
Banita pisze:
To motronic,
wiem ale jednak mimo tego pocoś jest ta przepływka :D
Dżon pisał że chodzi na trzy gary podobnie jakby go zalewało no ale to pewnie już sprawdzone :wink:
a to sie nagle zaczeło czy tak macie od zawsze :twisted:

: 15 sty pn, 2007 10:10 pm
autor: Banita
Przeplywka jest do korekcji...
Na 3 gary- podobnie jakby go zalewalo, nie bylo iskry, nie bylo paliwa, zawiesil sie zawor i na wiele jeszcze innych 'podobnie jak' 8)7

: 15 sty pn, 2007 10:21 pm
autor: TO-MI
Banita pisze: Na 3 gary- podobnie jakby go zalewalo, nie bylo iskry, nie bylo paliwa, zawiesil sie zawor i na wiele jeszcze innych 'podobnie jak' 8)7
nie no to jakie te wasze samochody są jak wieszają sie zawory :P
a tak przepraszam motronik to jest więc wszystko tam przez kompa pomyka i dlatego tyle problemów :twisted:
powącha wody albo mu zbyt zimno i kiszka :cry: [/url]