Problem z wiatrakami
Problem z wiatrakami
Moj problem:
Silnik 1,8 TD, rok 94.
Po odpowiednim nagrzaniu silnika wlaczaja sie wiatraki chlodzace, jesli jest to "male" nagrzanie wlaczaja sie na male obroty "pierwszy bieg", przy wiekszej temperaturze odpala sie "drugi bieg" - jest to wyraznie odczuwalne i slyszalne.
Dotychczas wszystko bylo w porzadku - tzn. wiatraki po jakims czasie samoczynnie sie wylaczaly.
1) Niestety od pewnego czasu gdy wejda na "pierwszy bieg" - nie chca sie wylaczyc. Gdy zgasze silnik i wyjme kluczyk ze stacyjki - wiatraki dalej chodza - dopoki nie wyladuje sie akumulator (dotychczas po wyjeciu kluczyka gaslo absolutnie wszystko - chocby nie wiem jak silnik byl nagrzany).
2) Natomiast gdy wiatraki wejda na tzw. "drugi bieg" (przy wiekszym nagrzaniu silnika) dzieje sie rzecz niebywala: gdy wyjmuje kluczyk ze stacyjki silnik i wiatraki nadal chodza! - dzieje sie tak dopoki silnik odpowiednio sie nie schlodzi i wtedy nastepuje automatyczne wylaczenie silnika i wiatrakow.
Na razie doszedlem do tego ze aby wylaczyc wiatraki po wyjeciu kluczyka ze stacyjki musze wyjec jeden z czterech bezpiecznikow (lewy gorny) znajdujacych sie na malej skrzyneczce pod maska (pomiedzy zatrzaskiem od maski a swiatlami przednimi ). Pozwala mi to wylaczyc wiatraki z "pierwszego biegu" - wyjmujac bezpiecznik musze poczekac az sie calkowicie zatrzymaja i dopiero ponownie go wlozyc - jesli wloze go z powrotem gdy choc troche sie obracaja - zaczynaja na nowo dzialac.
Nie wiem gdzie szukac usterki, moze ktos z Was mial podobny problem i bedzie w stanie mnie naprowadzic.
Silnik 1,8 TD, rok 94.
Po odpowiednim nagrzaniu silnika wlaczaja sie wiatraki chlodzace, jesli jest to "male" nagrzanie wlaczaja sie na male obroty "pierwszy bieg", przy wiekszej temperaturze odpala sie "drugi bieg" - jest to wyraznie odczuwalne i slyszalne.
Dotychczas wszystko bylo w porzadku - tzn. wiatraki po jakims czasie samoczynnie sie wylaczaly.
1) Niestety od pewnego czasu gdy wejda na "pierwszy bieg" - nie chca sie wylaczyc. Gdy zgasze silnik i wyjme kluczyk ze stacyjki - wiatraki dalej chodza - dopoki nie wyladuje sie akumulator (dotychczas po wyjeciu kluczyka gaslo absolutnie wszystko - chocby nie wiem jak silnik byl nagrzany).
2) Natomiast gdy wiatraki wejda na tzw. "drugi bieg" (przy wiekszym nagrzaniu silnika) dzieje sie rzecz niebywala: gdy wyjmuje kluczyk ze stacyjki silnik i wiatraki nadal chodza! - dzieje sie tak dopoki silnik odpowiednio sie nie schlodzi i wtedy nastepuje automatyczne wylaczenie silnika i wiatrakow.
Na razie doszedlem do tego ze aby wylaczyc wiatraki po wyjeciu kluczyka ze stacyjki musze wyjec jeden z czterech bezpiecznikow (lewy gorny) znajdujacych sie na malej skrzyneczce pod maska (pomiedzy zatrzaskiem od maski a swiatlami przednimi ). Pozwala mi to wylaczyc wiatraki z "pierwszego biegu" - wyjmujac bezpiecznik musze poczekac az sie calkowicie zatrzymaja i dopiero ponownie go wlozyc - jesli wloze go z powrotem gdy choc troche sie obracaja - zaczynaja na nowo dzialac.
Nie wiem gdzie szukac usterki, moze ktos z Was mial podobny problem i bedzie w stanie mnie naprowadzic.
..."Po odpowiednim nagrzaniu silnika wlaczaja sie wiatraki chlodzace, jesli jest to "male" nagrzanie...."
---- zdarzylo sie to tobie teraz i co rozumiesz przez male nagrzanie silnika, stales dlugo w korku lub jezdzisz duzo na niskich biegach , bo z tego co wiem to nie czesto wlacza sie dmuchawa w dieslach
"...Dotychczas wszystko bylo w porzadku - tzn. wiatraki po jakims czasie samoczynnie sie wylaczaly... "
----- to uwazam za bardzo prawidlowe i tak powinno byc i po wyciagnieciu kluczyka ----
"...(dotychczas po wyjeciu kluczyka gaslo absolutnie wszystko - chocby nie wiem jak silnik byl nagrzany)..."
----- to wydaje mi sie nieprawidlowe , wiatraki powinny schlodzic do okreslonej temperatury ----
" ... Natomiast gdy wiatraki wejda na tzw. "drugi bieg" (przy wiekszym nagrzaniu silnika) dzieje sie rzecz niebywala: gdy wyjmuje kluczyk ze stacyjki silnik i wiatraki nadal chodza! - dzieje sie tak dopoki silnik odpowiednio sie nie schlodzi i wtedy nastepuje automatyczne wylaczenie silnika i wiatrakow..."
------ z tego co napisales to silnik tez sie tobie nie wylacza nawet po wyjeciu kluczyka ze stacyjki ( jezeli tak to od razu po mojemu wizyta u elektryka ) co do wiatrakow to jak juz pisalem wyzel powinny dalej chodzic nawet po wylaczeniu zaplonu ------
" ...- wiatraki dalej chodza - dopoki nie wyladuje sie akumulator ..."
------ po mojemu wlacznik termiczny chlodnicy , sprawdzic czujniki temperaturowe -----
"... musze wyjec jeden z czterech bezpiecznikow (lewy gorny) znajdujacych sie na malej skrzyneczce pod maska (pomiedzy zatrzaskiem od maski a swiatlami przednimi )... "
----- czy to sa napewno bezpieczniki a nie czasem przekazniki ? ----
poczekaj na porady innych uzytkownikow i odpisz jak pokonasz problem , jaka byla przyczyna
----- pozdrawiam
---- zdarzylo sie to tobie teraz i co rozumiesz przez male nagrzanie silnika, stales dlugo w korku lub jezdzisz duzo na niskich biegach , bo z tego co wiem to nie czesto wlacza sie dmuchawa w dieslach
"...Dotychczas wszystko bylo w porzadku - tzn. wiatraki po jakims czasie samoczynnie sie wylaczaly... "
----- to uwazam za bardzo prawidlowe i tak powinno byc i po wyciagnieciu kluczyka ----
"...(dotychczas po wyjeciu kluczyka gaslo absolutnie wszystko - chocby nie wiem jak silnik byl nagrzany)..."
----- to wydaje mi sie nieprawidlowe , wiatraki powinny schlodzic do okreslonej temperatury ----
" ... Natomiast gdy wiatraki wejda na tzw. "drugi bieg" (przy wiekszym nagrzaniu silnika) dzieje sie rzecz niebywala: gdy wyjmuje kluczyk ze stacyjki silnik i wiatraki nadal chodza! - dzieje sie tak dopoki silnik odpowiednio sie nie schlodzi i wtedy nastepuje automatyczne wylaczenie silnika i wiatrakow..."
------ z tego co napisales to silnik tez sie tobie nie wylacza nawet po wyjeciu kluczyka ze stacyjki ( jezeli tak to od razu po mojemu wizyta u elektryka ) co do wiatrakow to jak juz pisalem wyzel powinny dalej chodzic nawet po wylaczeniu zaplonu ------
" ...- wiatraki dalej chodza - dopoki nie wyladuje sie akumulator ..."
------ po mojemu wlacznik termiczny chlodnicy , sprawdzic czujniki temperaturowe -----
"... musze wyjec jeden z czterech bezpiecznikow (lewy gorny) znajdujacych sie na malej skrzyneczce pod maska (pomiedzy zatrzaskiem od maski a swiatlami przednimi )... "
----- czy to sa napewno bezpieczniki a nie czasem przekazniki ? ----
poczekaj na porady innych uzytkownikow i odpisz jak pokonasz problem , jaka byla przyczyna

Male nagrzanie silnika - ok 10 - 15 minut w duzych korkach w miescie w cieply dzien - po takim czasie mniej wiecej wlacza sie "pierwszy bieg" wiatrakow, "drugi bieg" wlacza sie jak jade powyzej 170 km/h przez ok 7-10 minut.axelus pisze: ---- zdarzylo sie to tobie teraz i co rozumiesz przez male nagrzanie silnika, stales dlugo w korku lub jezdzisz duzo na niskich biegach , bo z tego co wiem to nie czesto wlacza sie dmuchawa w dieslach
Skrzynka wielkosci dwoch paczek zapalek - na gorze sa 4 bezpieczniki (na pewno bezpieczniki 30 A)axelus pisze: ----- czy to sa napewno bezpieczniki a nie czasem przekazniki ? ----
Primo: wymień czujnik temperatury z chłodnicy, bo pewnie jest zwalony - dlatego rozładowuje Ci aku na postoju (tzn. wentylatory powinny się obracać po zgaszeniu silnika, ale nie tak długo).
Secundo: pojedź do jakiegoś kumatego elektryka, bo jak na mój gust plus dla zapłonu (czy jak to się zwie w Dieslu
) masz pociągnięty w jakiś magiczny sposób przez drugi bieg wentylatora i dlatego nie gaśnie Ci silnik
.
Pozdro
Piweł
Secundo: pojedź do jakiegoś kumatego elektryka, bo jak na mój gust plus dla zapłonu (czy jak to się zwie w Dieslu



Pozdro
Piweł
Ex 205 GTi...
-
- Junior
- Posty: 137
- Rejestracja: 18 sie śr, 2004 12:17 am
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Wiśniowa
Witam!!!
teraz rada ode mnie.
Wg mnie z tym "drugim biegeim" wentylatora jest jak najbardziej o. Już tłumaczę:
jesli to jest TD to silnik grzeje się do ok 90 stopni C albo i więcej. Jeśli mamy taą temperaturę silnika i gdybys po ostrej jeździe ( włącza się juz drugi bieg wentylatorów) turbina jest bardzo rozgrzana i aby nie doporowadzić do jej awarii silnik musi chodzić aż do schłodzenia turbiny i całego silnika. To nie jest wg mnie żadna usterka. powinieneś się cieszyć, gdyż tak jak mówłem po ostrej jeździe turbina grzeje się niesamowicie i nagłe wyłączenie silnika może spowodować i powoduje w większości przypadków jej uszkodzenie.
Dlatego dam taką radę jeśli ten drugi bieg doprowadzisz do porządku to po ostrej i bardzo ostrej jeździe nie gas od razu silnika niech turbina się schłodzi bo w przeciwnym razie czekać cię bedzie wymiana turbiny a to na pewno do przyjemnych nie nalezy szczególnie dla portfela. pozdrawiam
teraz rada ode mnie.
Wg mnie z tym "drugim biegeim" wentylatora jest jak najbardziej o. Już tłumaczę:
jesli to jest TD to silnik grzeje się do ok 90 stopni C albo i więcej. Jeśli mamy taą temperaturę silnika i gdybys po ostrej jeździe ( włącza się juz drugi bieg wentylatorów) turbina jest bardzo rozgrzana i aby nie doporowadzić do jej awarii silnik musi chodzić aż do schłodzenia turbiny i całego silnika. To nie jest wg mnie żadna usterka. powinieneś się cieszyć, gdyż tak jak mówłem po ostrej jeździe turbina grzeje się niesamowicie i nagłe wyłączenie silnika może spowodować i powoduje w większości przypadków jej uszkodzenie.
Dlatego dam taką radę jeśli ten drugi bieg doprowadzisz do porządku to po ostrej i bardzo ostrej jeździe nie gas od razu silnika niech turbina się schłodzi bo w przeciwnym razie czekać cię bedzie wymiana turbiny a to na pewno do przyjemnych nie nalezy szczególnie dla portfela. pozdrawiam
http://www.darek1223.205.pl zdjecia opis hehe trzeba usprawnic furke 
