Strona 1 z 3

Dziwne zachowanie auta na malych nierownosciach

: 25 wrz ndz, 2005 11:27 pm
autor: Hauwser
Czesc!
Mam problemik, poniewaz gdy np przy 70 najezdzam autem (przodem auta) na studzienke polozona minimalnie ponizej powierzchni drogi to mam wrazenie ze auto tak jakby chcialo zmienic kierunek jazdy. To jest takie wrazenie poniesienia auta na bok ale tak delikatnie i powrot do jazdy na wprost (taki jakby zygzak) ale na pewno nie jest ten ruch na tyle mocny ze widac go z zewnatrz.

Drugie poytanie mam takie:
Podczas gdy jade sam to slychac takie dudnienie przy gwaltownym dodawaniu gazu na nieznacznych lukach w prawo. Natomiast gdy jade pod obciazeniem np 4 osob to ten dzwiek jest slyszalny nawet podczas jazdy na wprost. Podawajcie wszystkie przyczyny jakie wam przyjda do glowy. Dudnie to jest odczuwalne na podlodze i dochodzi z przodu auta.

Do obydwu pytan dodaje ze z prawego amorka cieknie strasznie olej (prawie sie skonczyl :D )

POMOZCIE!!

: 25 wrz ndz, 2005 11:34 pm
autor: invictus
1. zobacz opony -wyglada na zbierznosc....
2. Wyglada na polos

: 25 wrz ndz, 2005 11:38 pm
autor: adik1
Półośka ci pada.A jak dodajesz gazu to czepie ci autem (tzn. wpada w wibracje). :|

A co do pierwszego to sprawdz sobie zawieszenie. Jest możliwe że to ten amor.
Podjedz gdzieś na warsztat.

: 26 wrz pn, 2005 2:34 am
autor: Sebek
jak to półoś to potem bedzie i na prostej i przy skrecie dobrze dawać!

: 26 wrz pn, 2005 11:54 am
autor: Kaktus
To Amorek!

A i bardzo mozliwe ze silentbloki w wahaczach, zapewne masz wahacze zwykle proste a nie takie jak w GTI?

: 26 wrz pn, 2005 12:00 pm
autor: invictus
Kaktus -nawet z walnietym amorkiem jezeli masz dobra zbieznosc (czyli takze nie ma luzow na silenblokach, o ktorych mowisz) to samochod pojedzie prosto i samochod nie przesunie nagle przodem
Jezeli powiedzmy masz kola rozbieznie to wjezdzajac prawym kolem w taka studzienke przod skoczy nagle w lewo. Odpowiednio lewym kolem w prawo. Jak zebieznosc jest za duza to odwrotnie.

EDIT: jak amorek puje olejem to kwalifikuje go to do wymiany i to swoja droga

: 26 wrz pn, 2005 12:12 pm
autor: Kaktus
Uwierz mi ze zuzyty amorek olejowy potrafi pociagnac auto w lewo badz prawo, i przy przyspieszaniu beda tez slyszalne stuki.

Dobrze ustawiona zbierznosc w naszych Pugach to lekka zbierznosc obu kol, i jezeli amor jest padniety, i te strona wpadniemu w studzienke to kolo zaczyna podskakiwac, tracic przyczepnosc, a drugie kolo ktore jest zbierzne przestawi nam auto. Jezeli zbierznosc jest jeszcze na dodatek zle ustawiona, to zjawisko jest jeszcze mocniejsze.

Jezeli do tego dojda luzy na silentblokach to juz wogole, zwlaszcza jezeli sa to wahacze zwykle, proste, podparte w 1 pkt.

: 26 wrz pn, 2005 12:21 pm
autor: invictus
Zgadza sie!! W sumie w kazdym przednionapedowym smochodzie kola sa lekko zbieznie
Amor spoteguje efekt, bo kolo dluzej nie bedzie lapac przyczepnosci.
Jezeli przy dobrej zbieznosci w przypadku utraty przyczepnosci samochod mialby sie przestawiac to w zime jadac jednym kolem po asfalcie a jednym po lodzi na brzegu jezdni mielibysmy niezla jazde...

: 26 wrz pn, 2005 12:42 pm
autor: tomek
Nie każdy przednionapęd ma zbieżność!!!!
Chociażby poczciwy golf...

: 26 wrz pn, 2005 12:47 pm
autor: Michal
Ja sie przylaczam do Kaktusa, chociaz na razie tylko w sprawie wahaczow :) Albo silentbloki albo sworzen na wahaczu... Nie moze byc inaczej, tez mialem taki problem - nowy wahacz zalatwil sprawe... Nie zadne tam polosie :) Ja jak mialem wybity sworzen na wahaczu to wlasnie slychac bylo takie dudnienie, a auto zmienialo kierunek jazdy jak chcialo ;) Sprawdz najpierw wahacze zanim zabierzesz sie za amorki a pozniej jak niekotrzy radza za polos :)

: 26 wrz pn, 2005 1:00 pm
autor: Hauwser
Dzieki:)

Co do wahacza to mam powymieniane silentblocki i tuleje. Ale co do amorka to on jest w masakrycznym stanie:( Caly mokry
A to ze stukanie jest wieksze podczas jazdy z kilkoma osobami to nie bedzie wskazywac na to ze jest to wina amorka??
Jeszce dodam ze dudnienie to jest wyczuwalne na podlodze auta.

: 26 wrz pn, 2005 1:06 pm
autor: invictus
hmmm. jak masz stukanie w podlodze do moga byc walniete lozyska stabilizatora... w sumie przy zawieszeniu z wachaczem prostym tez ma to lekki wpyw na 'myszkowanie' przodu

: 26 wrz pn, 2005 1:35 pm
autor: Hauwser
A w ktorym miejscu sa te lozyska? Bo nie mam zielonego pojecia. Myslcie nadal nad tym problemem co to moze stukac.

: 26 wrz pn, 2005 1:42 pm
autor: NMike
Jak dla mnie to końcówki drążka i sforzeń wahacza od zmiany kierunku, a hałas to półośka.

: 26 wrz pn, 2005 1:44 pm
autor: invictus
łozyska sa pod podloga w miejscu mozowania stabilizatora (takie walce z plastiku) jezeli puka na glaciutkiej drodze not ot nie one a jak puka na nierownosciach nawet na luzie to pewnie te lozyska sa padaniete.