Strona 1 z 1
Za miekki tyl
: 08 lis wt, 2005 11:25 pm
autor: zimek81
Witam
Kto mi moze powiedziec jak zrobic by plug nie byl az taki miekki (zawieszenie) glownie chodzi mi o tyl bo strasznie siada

i ile mam przyszykowac pieniazkow ? Na temat przodu tez chetnie wyslucham porad

p.s. peugeot 205 Junior
Pozdrawiam.
: 09 lis śr, 2005 12:07 am
autor: JoT_JoT
Troche tego jest na forum na temat obnizania rozejrzyj sie jezeli chodzi o trakcje to na tył stabilizzator jezeli o siadanir to amorki gazowe. Przód spręzyny od GTi np i amorki gazoewe lub tez cos od GTi ciekawego
: 09 lis śr, 2005 12:13 am
autor: invictus
No raczej na "siadanie" to amorki nie pomoga, co najwyzej na dobicia na dziurach. Jezeli chcesz twardszy tyl to drazki skretne od gita chyba sa nieco twardsze...
Poza tym, co do trakcji, to stabilizator w gicie jest troszke przereklamowany-duzo nie daje( nie mowie, ze wcale

)
: 09 lis śr, 2005 12:14 am
autor: moralez
zaloz bycze jaja dostepne w sklepach jelcz star, albo w agromie...
: 09 lis śr, 2005 12:20 am
autor: JoT_JoT
Stabilizator wiecej daje tak na trasie na zakrętach, w ciasnych na mieście nie aż tak wiele. U mnie pomogł choć sam stabilizator to jeszcze nie wszysystko i faktycznie aż tak wielką rewelacją to nie jest.
: 09 lis śr, 2005 12:23 am
autor: invictus
Daje tak samo -na trasie, czy w miescie -ja jakos nie widze roznicy -i tak zawsze tyl konkuruje z przodem kto bedzie pierwszy

: 09 lis śr, 2005 10:08 am
autor: Pieraś
ale czy jest sens zwykla bude usztywniac bardziej niz fabrycznie ?? jak ktos gdzies juz pisal musialaby byc buda wzmocniona
: 09 lis śr, 2005 10:15 am
autor: zimek81
Glownie chodzi mi o to ze jak kolesie wsiadaja to auto idzie duuuzo na dol i wtedy to wyglada jak typowy tuning

przez takie cos musialem skrocic chlapacze bo obcieraly przy jezdzie

: 09 lis śr, 2005 10:25 am
autor: Pieraś
ale to normalne jest ze jak z tylu siadaja ludzie to auto siada, kazda marka tak ma.
: 09 lis śr, 2005 11:26 am
autor: Piweł
Kawał polega na tym, że same drążki skrętne, mimo tego że mają stanowić "sprężynę" w tym zawieszeniu, tak naprawdę wiele nie trzymają (spróbujcie kiedyż postawić na ziemi 205 w ogóle bez tylnych amorków albo z kompletnie padniętymi, to zobaczycie).
Piweł
: 09 lis śr, 2005 3:41 pm
autor: tomek
Drążki są grubsze, ale wielokliny te same (zazwyczaj) i da się zmienić.
Bywają ponoć przypadki z innymi wieloklinami - mi się zdażył w 309(zwykła) - wieloklin był sporo grubszy.
Co ciekawe sama rura GTi jest nieco grubsza
Piweł pisze: Kawał polega na tym, że same drążki skrętne, mimo tego że mają stanowić "sprężynę" w tym zawieszeniu, tak naprawdę wiele nie trzymają (spróbujcie kiedyż postawić na ziemi 205 w ogóle bez tylnych amorków albo z kompletnie padniętymi, to zobaczycie).
Piweł
Nie wiem co miałeś na myśli?
Auto bez amorków będzie stało dokładnie tak samo! (gazowe mogą mieć minimalny wpływ...)
Natomiast subiektywnie powiemy, że jest cholernie miękki, bo będzie się bujał i dobijał od byle nacisku nawet ręką.
Faktycznie te belki w zwykłych wersjach są bardzo miękkie...
Popytaj na forum o drążki z GTI, z wymiarami wieloklinów.
A może najprościej podnieść o ten ząbek jak jeździsz często w załadowany?
Na "bycze jajca" uważaj bo jak masz miękkie amory i zostawisz im za mały luz to będziesz skakał jak piłka!!
: 09 lis śr, 2005 9:11 pm
autor: invictus
Piweł pisze:invictus pisze:No raczej na "siadanie" to amorki nie pomoga, co najwyzej na dobicia na dziurach. Jezeli chcesz twardszy tyl to drazki skretne od gita chyba sa nieco twardsze...
Owszem, pomogą

. Kawał polega na tym, że same drążki skrętne, mimo tego że mają stanowić "sprężynę" w tym zawieszeniu, tak naprawdę wiele nie trzymają (spróbujcie kiedyż postawić na ziemi 205 w ogóle bez tylnych amorków albo z kompletnie padniętymi, to zobaczycie).
A drążki od GiTa chyba nie wejdą tak po prostu w zwykłą tylną belkę (wahacze), bo są właśnie grubsze w przekroju.
Pozdr
Piweł
mialem zdechniete amory z tylu w dieslu (sam je zniszylem zabawami) i wcale nie siadal bardziej

: 13 lis ndz, 2005 2:28 pm
autor: tomek
Piweł - nic nie mam do Twoich jajec
To było do autora tematu, któremu ktoś zaproponował większe odbojniki - nazywają to "bycze jajca"
Wierze Ci że tak miałes w swoim zresztą mam doświadczenia z gazówkami i kojarze fotki - ale o czym my mówimy: KONI SPORT

A w temacie mamy juniora zapewne ze zwykłymi olejakami.
Dobry gazowy amorek faktycznie przy lekkim tyle trochę go uniesie, ale konstrukcji zawieszenia nie da się oszukać i przeskoczyć fizyki i nie można powiedzieć że:
"drążki tylko udają tam spręzynę a tak naprawdę wiele nie trzymają- robią nam taki kawał"