forum.peugeot205.pl

tj w temacie
Jakie preparaty wlac do baku razem z ON żeby można spokojnie odpalić w mroźne dni.

a co ma preparat do odpalania w mrozne dni?? jak swiece sa ok, paliwo nie zamarzlo to odpali
swoja droga mozesz uzyc ceramiki, zeby silnik, skrzynia lepiej chodzily i jakis shell'owski dodatek do paliwa czyszczacy wtryski

i nie kombinuj za durzo sa preparaty -w spreju- ale stego (z) co wiem -od wujasa-mechanik-wiec chyba wie co mowi a jeżdzi dizlami juz ze 20 lat to to nie jest nic dobrego dla silnika, swieca zarowa to podstawa ale to moje doswiadczenie z fordem transitem a jak kiepska to opalareczka i grzanie ew. dezodorant i zapalniczka

chodzi mi o to zeby nie wytracala sie parafina i zeby samochod odpalał od razu.
świece mam dobre , ale nie chciałbym się rozczarować jak wsiądę do samochodu i nie będe mógł odpalić.

dziś w Auto-Świat jest dodatek o takich śrokach - to znalazłem:

K2 DFA-39 (14zł)
-dodatek do oleju napędowego K2 ma za zadanie nie dopuścić do wytrącania się parafiny w niskiej temeraturze. Jest zalecany wtedy, gdy w baku znajduje jeszcze letnie paliwo.

STP do diesla (14,50zł)
-preparat czyści układ paliwowy i utrzymuje go w ptymalnym stanie. Umożliwia uruchomienie silnika w b. niskich temp.

Koncentrat Organika (8,70zł)
-polski koncentrat poprawiający zimowe właściwości oleju napędowego. Opakowanie 0,5l wystarcza na 500l paliwa.

A mój ojciec specjalista od paliw mówi zeby dolac sobie na 45 litrów ON 5 litrów benzyny i bedzie wszystko OK, albo nafta podobno najskuteczniejsza sprawdzona w rosyjskich mrozach

Jezdzij na opale[czerwona]

hryno dobrze mowi -ja tak robilem

mozna jezdzic na opale, ale najlepiej zmieszac go z ropa, nie wiem jak w innych czesciach kraju ale na lubelszczyznie insprkcja transportu drogowego czy cos takiego (tacy w zielonych autach co tiry zatrzymuja) to podobno kontroluja co osobówki maja w bakach

Panowie: mój kolega pojechał do marketu, kupił 60litrów oleju roślinnego i wlał do baku - bez żadnych przeróbek. Zrobił na oleju 10.000 km i auto idzie jak burza
Jest to MB190 - na osiągach nic nie stracił (wiem, bo sam próbowałem), tylko jak jedziesz za nim to czujesz się jakbyś był w kuchni i placki smażył.
Ale nadszedł problem zimy: należy podgrzewać olej przed pompą, więc kupił grzałkę 200w (na Allegro 75zł) i wszystko działa.

Najlepsze jest to, że ten pomysł podsunął mu znajomy z Niemiec - dużo ludzi jeździ tam na czystym oleju kuchennym

EDIT: średnie spalanie: o 1 litr większe

tylko że u nas olej w hipermarketach kosztuje ponad 3 zł/ litr... i gdzie oszczędność??

taka, że jedziesz np. do makro i kupujesz w dużym opakowaniu i wychodzi 1,90-2,20 - właśnie tu jest ta oszczędność