Strona 1 z 1

IMMOBILISER?

: 08 gru czw, 2005 9:59 pm
autor: joebar
Witam,
wlsanie nabylem dla Dziewczyny na gwiazdke PEUGOTA 205 ZEST, 1.1 z 1993 roku.

Kupilem go przez internetowa aukcje. Firma podaje, ze ma do niego kluczyki... i tylko tyle.

Natomiast na zdjeciach widac jeszcze jakas klawiature numeryczna kolo kierownicy - czyzby to do wklepywania kodu immobilisera?

Jade jutro odebrac autko i zastanawiam sie czy da sie to jakos obejsc w sytuacji, kiedy oni nie beda mieli tego kodu.

Da sie to jakos awaryjnie obejsc? Nie to zebym byl zlodziejem czy cos ;)

Auto pochodzi prowdopodobnie z ubezpieczalni.

Mieliscie z tym do czynienia?

Pozdro

: 08 gru czw, 2005 11:09 pm
autor: zawodowiecleon81
WItam. Takie cos kiedys widzialem fabrycznie montowane w 106 w konsoli centralnej. Po wklepaniu kodu samochod mozna bylo odpalic. Bez wklepania kodu teoretycznie nie mozna bylo ale podajac zewnetrznie zasilanie na cewke i pompe odpalal bardzo ladnie. Pozdrawiam

: 08 gru czw, 2005 11:15 pm
autor: joebar
Oooo proszeee!

Wielkie dzieki Leon. W razie problemow jutro bede probowal. Mam nadzieje, ze niczego nie popsuje ;) :roll:

Pozdro :)

: 09 gru pt, 2005 12:17 am
autor: Yahoo
guzik prawda :P to imitacja, miałem coś takiego w escorcie - można to było kupić w markecie, po zdjęciu przedniej części umieszcza się wewnątrz dwie baterie AAA, i po wciśnięciu odpowiedniego klawisza zaczyna mrugać dioda :)

: 09 gru pt, 2005 12:27 am
autor: Dżon Dobra Nadzieja
no nie wygląda na fabryczny montaż ;)

: 09 gru pt, 2005 1:29 am
autor: woocash
z ciekawości.. ile zapłaciłeś??

: 09 gru pt, 2005 11:31 am
autor: blaszka
a mi to na fabryczny montaz nie wyglada dojdz po kablach gdzie to jest podłaczone i wywal to jak nie znasz kodu i tyle

: 09 gru pt, 2005 12:24 pm
autor: Sebek
i kierownica bedzie po prawej stronie :)

: 09 gru pt, 2005 3:48 pm
autor: joebar
... wlasnie wrocilem - nici z Peugeota...

Przyjechalem na plac, zaplacilem za fakture i kazalem go podstawic. Jako, ze auta z reguly nie sa na chodzie, albo powypadkowe - to przewoza je ogromniastymi widlakami.

Ale cos podejrzanie dlugo ich nie bylo. Wjechali w te smieci i z 15 min nie wyjezdzali. Zmarzlem troche, ale w koncu wylowil sie z zakretu widlak z Peugocikiem w zebach :)
Piekny! Srebrny! Zadbany! (mial tylko uszkodzony tyl lekko). Od razu wsiadlem do srodka - fajna niebieska tapicerka - na liczniku ok. 45tys km!!! Wygodne fotele, przyjemna kierownica i w ogole fajowa pozycja - nie no git!
Po chwilach euforii zaczalem sie przygladac temu zabezpieczeniu - niby dziala, chroni - bo lampki sie swica ;) Otworzylem schowek - a tam cala dokumentacja!!! Cala historia serwisowa, instr. obslugi i kod do 'immobilisera'!!

Silniczek odpalil jak pszczolka - pod maska czysciutko, zednego wycieku poezja... ALEEEE... zaszedlem auto od strony pasazera... a tam padaka... Ten jelop co kierowal wozkiem musial w niego przyjebac zrowo - bo Peugocik mial drzwi tak jeb... ze nie chcialy sie za cholere otworzyc i w ogole porysowany.... i mial jeszcze bloto i odrysowany bieznik na karoserii... Poszedlem do managera tego przybytku i kazalem sobie oddac kase za auto - bo tego uszkodzenia nie bylo na zdjeciach - przed kupnem. Najwidoczniej tak go urzadzil jelop widlakiem...

Szkoda wielka... ale juz rozgladam sie za nastepnym ;) Byle mial maly przebieg! Dam znac jak cos znajde :)

Pozdro!

: 09 gru pt, 2005 4:03 pm
autor: woocash
ale ile miał kosztować???? jestem bardzo ciekaw.. no i szkoda tego puga... :(

: 09 gru pt, 2005 5:02 pm
autor: joebar
sorki WOOCASH - zapomnialem napisac.

No taniutko mial pojsc - na nasze ok. 900 PLN

Ponizej zalaczam zdjecie - tak mial wygladac - a w rzeczywistosci mial jeszcze walniety mocno lewy bok.

Pozdro

: 09 gru pt, 2005 5:17 pm
autor: woocash
gdyby to było w polsce... to bym go wział nawet z tym dodatkowym uszkodzeniam za 900 zł:P, szczególnie jakbym zarabiał tyle co w UK :)

: 09 gru pt, 2005 5:55 pm
autor: Ferguss
900zł to jest ok 225 euro - za tyle już idzie w Niemczech kupić :)
i nie pisać mi że wraki, bo widziałem parę i były ok :twisted:

: 09 gru pt, 2005 6:10 pm
autor: joebar
taa... gdyby to bylo w Polsce to tez bym go wzial, postawil w ogrodku i se klepal jak by mi przyszla ochota...

a tu... przywioze pod dom i postaiwe na ulicy, to nastepnego dnia przyjedzie jegomosc w czarnym mundurze na srebrnym skuterku i powie: chybas Pan nie zaplacil podatku dorgowego? Jesli nie zrobi Pan tego do jutra autko idzie pod mlotek.

A zeby zaplacic podatek, trzeba miec przeglad, zeby miec przeglad trzeba miec jeszcze inny papierek - wiec cala procedura moze potrwac nawet do miesiaca (w przypadku auta kupionego na aukcji). Dziiiizzyyss co za biurokracja!!!

Eeech... po co ja to wszystko wypisuje... Peugota i tak nie ma...

: 09 gru pt, 2005 6:19 pm
autor: Ferguss
nie ma, ale może będzie - szukaj dalej :)