Spryskiwacze do szyb
: 15 lut ndz, 2004 4:23 pm
Ja mam troche smieszny problem, ale jednak dosc powazny zwazywszy na pore roku.
Otoz w moim pugu nie ma spryskiwaczy. Sa dwie dysze w masce, po 30 cm rurki od kazdej z nich i... koniec. Zadnej pompki ani nawet zbiorniczka na plyn. Nie moge ze starego wydusic co sie z tym wszystkim stalo. On tym samochodem jezdzil pare lat i wierzyc mi sie nie chce ze tyle zim bez spryskiwacza wytrzymal skoro ja juz po jednej szalu dostaje
Troche mnie reka w lokciu boli od tego ciaglego psikania po szybie z butelki na kazdych swiatlach
Dlatego chcialbym z tym w koncu porzadek zrobic.
I tu moje pytanie (troche smieszne
): czy ktokolwiek sie orientuje czego ja w ogole potrzebuje (czyli z czego sie taki uklad spryskiwacza sklada?) - jakas pompka elektryczna pewnie, zbiorniczek, moze cos jeszcze?. Ile to wszystko moze kosztowac? Jak to potem podlaczyc (skoro ja tam nic nie mam to pewnie jakas kostka gdzies "wisi" od jakiegos przekaznika czy cos?).
Zastanawiam sie czy moze jakiejs prowizorki sobie nie zrobic typu reczna pompka od malucha przyczepiona gdzies kolo kierownicy i byle jaki zbiorniczek na plyn, ale mimo wszystko chcialbym najpierw sprobowac zrobic to jak nalezy.
Z gory dziekuje za wszelkie rady.
Pozdrawiam
Otoz w moim pugu nie ma spryskiwaczy. Sa dwie dysze w masce, po 30 cm rurki od kazdej z nich i... koniec. Zadnej pompki ani nawet zbiorniczka na plyn. Nie moge ze starego wydusic co sie z tym wszystkim stalo. On tym samochodem jezdzil pare lat i wierzyc mi sie nie chce ze tyle zim bez spryskiwacza wytrzymal skoro ja juz po jednej szalu dostaje

Troche mnie reka w lokciu boli od tego ciaglego psikania po szybie z butelki na kazdych swiatlach

Dlatego chcialbym z tym w koncu porzadek zrobic.
I tu moje pytanie (troche smieszne

Zastanawiam sie czy moze jakiejs prowizorki sobie nie zrobic typu reczna pompka od malucha przyczepiona gdzies kolo kierownicy i byle jaki zbiorniczek na plyn, ale mimo wszystko chcialbym najpierw sprobowac zrobic to jak nalezy.
Z gory dziekuje za wszelkie rady.
Pozdrawiam
