forum.peugeot205.pl

Jakiś miesiąc temu zrobiłem tylną belke zyli łozyska,czopy,szczeki hamulcowe,poduszki gumowe linki recznego i mam taki problem po lewej stronie jak jade ok 20 kmh po nierównościach słychać jak by coś wpadało w wibracje i daje taki głośny metaliczny dzwiek co to moze być? ? ? Może wybity jest amortyzator na tym uchy które sie przykreca

Może być amor, ale też koło zapasowe, wydech też bardzo możliwy.

Koło napewmo nie bo mam tak usztywnione ze ani drgnie i to nie taki dzwiek brdziej metaliczny z koła dochodzacy tłumikiem już też próbowałem ale nic sie nieuwdoczniło

kolo dobrze dokrecone ? najlepiej bedzie jakbys chociaz zerkna od spodu i macnal rekoma czy nawierzchu cos jest luzne. wtedy latwie by bylo ustalic

a jak założyłes belke, to dobrze zamontowałeś wspornik zabezpieczajacy ją przed ucieczka w razie urwania śrób?? chodzi o tą blache która idzie centralnie po środku budy i zawija sie o takie ucho przykrecone do rury belki. blacha nie może dotykać ucha, musi miec luz. bo belka pracyje na poduszkach i silentblokach. ja jak założyłem to lekko sie obcierało <spieszyłem się> i taki właśnie metaliczny dzwięk leciał a czasem tłukło. sprawdź!! pozdro!!

u mnie po zrobieniu belki też coś wpadało w drgania i bardzo się zirytowałem a to był kosz od zapasu