forum.peugeot205.pl

Witam wczoraj podczas jazdy nagle noga wpadla mi razem z pedalem hamulca, szybko nacisnalem pare razy hamulec i hamulec stwardnial (cos jakby na postoju z wylaczonym silnikiem hamulec naciskac) ale po tej akcji jakby hamulec oslabl. O sprawie zapomnialem wsiadam dzisiaj do auta noga na hamulec bo na gorce stoje i noga wpadla :/ zagladam pod maske i okazuje sie ze w zbiorniczku nie ma nawet troche plynu
Tyle opowiadania, teraz pytania.

1.Czy przy akcji z hamowaniem uklad dopompowal sobie powietrza i dlatego mialem czym hamowac?

2.Czy pod autem przewody sa ponizej poziomu podlogi czy powyzej (czy maja jakby rynne, gdybym zaczepil o przewody to czy moglbym nie uslyszec ze o cos zachaczylem w koincu przewody sa miekkie a jak bym zachaczyl o podwozie to jednak bym uslyszal). ostatnio podjezdzalem pod bardzo wysoki kraweznik i moglem zachaczyc o przewod.

3.jesli przewod czy dam sobie sam rade z wymiana czy potrzebuje jakiegos sprzetu specjalnego.

4.ile moze kosztowac mnie plyn do ukladu zaznaczam ze mam obecnie klocki ferodo a na dniach zakladam tarcze brembo wiec lubie gesto i czesto hamowac ale nie przesadzajmy z jakoscia plynu bo to nie gti tylko look

5.jak sprawdzic co poszlo? wiem ze zalac uklad ale jak? moge woda?

1. chyba tak
2. male prawdopodobne bys czyms zachaczyl bo linki od recznego sa nawet blizej ziemi niz te przewody
3. ja robilem to u kolesia i sami w 2 sobie poradzilismy tylko ze on mechanik ale zadna to filozofia ( aha warto robic to na podnosniku albo w ostatecznosci na kanale)
zadnych wysmyslnych kluczy nie bylo
4. do calego bodajze niecale 1,5 litra wlalem a ty pewnie bys chcial dot5 dobrze mowie o wyzszej temperaturze wrzenia

pozdro jak cos zle mowie poprawic

dot4 spokojnie wystarczy np TRW lub orlen

wymiana przewodow majac dobra 11 to zadna filozofia- max 3h roboty na wszystkie przewody

plynem zalej, a tam gdzie bedzie cieklo podloz jakies naczynie

1,5 litra... hmm.. no to widze koledze naściemniałem

tylko nie zalewaj wodą - potem jak wlejesz płyn wchłonie on pozostałość wody(jest silnie higroskopijny ) i spadnie drastycznie temp. wrzenia!
joł

dot4 jest hydroskopijny, pozostale nie sa

woda nie ma co zalewac ze wzgledu na korozje

dot 5 nie jest higroskopijny?? wolne żarty

zle napisalem -tylko dot 5 nie jest hydroskopijny, a reszta jest (5.1 tez jest)

kurde .. racja szefie myślałem że wszystkie są higroskopijne...

R-3 mieszanina eterów metylowych i etylowych oraz polipropylenoglikoli, kolor zielony, min. temp. wrzenia 205°C, higroskopijny

DOT 3 na bazie glikoli polietylenowych, kolor żółty z zielonkawym odcieniem, min. temp. wrzenia 205°C, higroskopijny

DOT 4 na bazie glikoli polietylenowych lub estrów etylenowych kwasu borowego, kolor jasnozółty, min. temp. wrzenia 230°C, higroskopijny

DOT 5 na bazie silikonów, kolor niebiesko-fioletowy/purpurowy, min. temp. wrzenia 260°C, niehigroskopijny

DOT 5.1 na bazie glikoli polietylenowych lub estrów etylenowych kwasu borowego, kolor jasnożółty, min. temp. wrzenia 260°C, higroskopijny

Należy stosować tylko taki styp płynu jaki przewidział producent! W pojazdach w których zaleca się stosowanie płynów DOT 3 lub DOT 4 (płyny syntetyczne)
elementy układu hamulcowego mają gumowe elementy wykonane z gumy z kauczuku etylenowo-propylenowego (EPM/EPDM/SBR) i w przypadku zastosowania
płynu mineralnego elementy te spuchną i rozpuszczą się (rownież w beznynie i innych rozpuszczalnikach), natomiast w pojazdach w których zaleca się
stosowanie płynów na bazie mineralnej stosuje się uszczelnienia z kauczuku butadienowo-akrylonitrylowego (NBR), czyli (ciekawostka) z tego samego co opony,
odboje, dętki i gumowe elementy silentblocków.

Mieszanie płynów hamulcowych
Płyny DOT 5.1 nie są mieszalne z płynami typu DOT 5!
Płyny DOT 4 różnych producentów są zawsze mieszalne.
Ostatecznie można mieszać ze sobą DOT 3 i DOT 4.
Volvo w instrukcjach serwisowych zaleca stosowanie płynów DOT 4

(cytat za http://volvo.techno.org.pl/hamulce-przod.html)

z tego wynika.. że nie można lać jakiego sie chce płynu, bo szlag może trafić uszczelki.... czy sie myle??

No to sie poczułem jak na wykładzie na Polibudzie..ech przypomniały mi sie te EPDM-y..hhiihi..
W zupełnosci sie z woocashem zgadzam...wilgoć zawarta w płynie hamulcowym podczas rozgrzewania paruje...stad częste przypadki zapowietrzania się hamulców samych z siebie...no oczywiscie im świezszy płyn tym mniejsze na to prawdopodobieństwo..
tak szybka utrata całego płynu moze być wynikiem w 99% pękniecia przewodu a nie nieszczelnosci w postaci małego wycieku..tak sadze..daj znać po naprawie co było..

wiem ze przeciek wystapil przy prawym kole tylnim, mokro jest przy samym bebnie hamulcowym wiec moze nakretka sie poluzowala dzisiaj jade na kanal zobaczyc jak to wyglada od dolu.

stawiam na wyciek z cylinderka - miałem taki przypadek, że strzeliło trzymanie szczeki, i spadła z cylinderka- wtedy wysunął się prawie cały i wyciekł płyn. Jednak po złożeniu dalej ciekł - musiałem wymienić, ale teraz mam spokój
powodzenia

przewod wymienilem ale okazalo sie ze tloczek.... naprawy ciag dalszy, ukrecilem odpowietrznik z przodu masakra....

Jak ukreciles, a nei zalezy ci na wymianie calego plynu to sie nie przejmuj -zrobisz na wiosne

no to pytanie nijako w temacie... zaliczyłem dzisiaj awaryjne hamowanie z ok 80 do zera... (koła oczywiście sie nie zablokowały..., no i doobrze że miałem zapięte pasy...) wszystko luz... tylko po tym hamowaniu pedał poszedł baardzo do góry...

wtf?? płyn sie zagotował?? wymieniałem prawie cały ze 3 miechy temu... dot 4