więc byłem teraz w domciu w bydg. gdzie zostawiłem swojego puga i lotkę. pomalowałem spreyem i następny dzień lakier był cały popękany.
wyrok był nieodzowny: musi iść do lakiernika. pierwsze miejsce: same bmw jaguary i inne takie - 185zl za moją malutką lotkę. na szczęście okazało się że mam jakiegoś 'znajomego'. będzie za tydzień do odbioru, bo dziś mykam do krak.
przed pomalowanie spojlera jest dobrze go zmatować aby usunąć starą powłokę lakierniczą, lub ewentualnie go wygładzić, następnie odtłuścić koniecznie zastosować podkład a następnie lakier. Bardzo dobre spreye ma firma MOTIP. Można kupić lakiery praktycznie do wszystkiego, począwszy od zwykłego akrylu, metalik, lakier do plastików po lakier do lamp
no więc nie było całkiem tak jak mówicie. otóż najpierw zeszlifowałem go papierem ściernym najpierw trochę grubszym a potem całkiem miałkim. i wyszło całkiem matowo. następnie pomalowałem spreyem kilkanaście razy marki MOTIP.
no i popękał po tygodniu jak wróciłem do chaty go obejrzeć.
aktualnie sprawa z lotką wyglądą tak, że odebrałem ją od lakiernika, przykleiłem i wytrzymała dziś całą drogę bydg-krak i nie odpadła hehe. zdjęcia będą lada dzień. może jutro. będziecie oczarowani.!!
wiem, że nie jest idealnie dopasowana, ta moja w Pugu też gładka jak tyłek niemowlaka nie była, a sporo wytrzymała obecny właściciel będzie miał niezłą zabawę jak będzie chciał się jej pozbyć
ja dostałem taką konkretną tubkę do montowania w pistolet. do tego jeszcze powinnieneś kupić taki gruntownik czy coś w małej buteleczce ale tej samej firmy i design co ten klej.
te lotke kleji się na szybie czy na klapie, bo jak na szybie to jest dobrze zmatować szybę (tylko w moiejscu mocowania) papierem ściernym żeby się dobrze trzymała
a co do tego malowania to napisz dokładniej ile razy ją pomalowałeś, bo napisałeś że kilkanaście razy! i jaki był czas schnięcia warstw. Z tego co wiem to wystarczą 3 warstwy plus podkład w przedziale 30 minut kolejana warstwa
pierwsza sprawa to lotka jest przymocowana do klapy, zrseztą zobacz sobie na moim profilu, bo wrzuciłem nowiutkie fotki
mniej więcej co 45minut malowałem bardzo cienką warstwę, a że miałem cały weekend na to, to wyszło kilknaście razy. mój błą polegał na tym, że nie dałem podkładu.
obecny właściciel będzie miał niezłą zabawę jak będzie chciał się jej pozbyć 
