Do czyszczenia silnika polecam sierodek Arva - do kupienia na stacji za 9pln chyba. Czysci swietnie. Jak rozbieralem skrzynie, to cala obudowe nim wymylem! Skrzynia jest bialutka jak nowka.
W silniku moze byc problem z dostepem do poniektorych miejsc, aha i podluz sobie cosik pod silnik - jakas mate, folie... bo inaczej na podworku moze zostac niezla czaaaarna plama - prawie nie do zmycia!
no ja tez sie zgadzam z MAVem i najlepiej postawic na estetyke. mnie np. nic tak bardzo nie cieszy jak widok zachowanej w idealnym stanie 205. a gdy to juz jest GTI to naprawde nic wiecej nie potrzeba:)
wiesz co pomysl z czysczeniem silnika jest bardzo dobry.
nie wiem jak wyglada twoj PUG wiec trudno mi cos doradzic ale tanim kosztem mozna tez pomalowac felgi(mam na mysli np. czarny kolor a nie zolte ranty i czerwony srodek itp.) i mi sie bardziej podobaja normalnie pomalowane stalowki niz kola z kolpakami, bo po zalozeniu kolpaka w oczy rzuca sie bardzo profil opony, ktory jest jednak najczesciej nie za ciekawy (jak np. u mnie ). felga pomalowana na czarno i natluszczona czyms oponka tworza jakby jedna calosc i jak dla mnie auto sie lepiej prezentuje.
Kaktus pisze:Do czyszczenia silnika polecam sierodek Arva - do kupienia na stacji za 9pln chyba. Czysci swietnie. Jak rozbieralem skrzynie, to cala obudowe nim wymylem! Skrzynia jest bialutka jak nowka.
W silniku moze byc problem z dostepem do poniektorych miejsc, aha i podluz sobie cosik pod silnik - jakas mate, folie... bo inaczej na podworku moze zostac niezla czaaaarna plama - prawie nie do zmycia!
maJkeL pisze:
bo po zalozeniu kolpaka w oczy rzuca sie bardzo profil opony, ktory jest jednak najczesciej nie za ciekawy (jak np. u mnie ). felga pomalowana na czarno i natluszczona czyms oponka tworza jakby jedna calosc i jak dla mnie auto sie lepiej prezentuje.
Ja mam to samo tzn. kołpaki i faktycznie wyglada to nie ciekawie. Ja myslałem nad pomalowaniem stalówek na snieżno biały kolorek bo mi osobiscie białe felgi sie bardzo podobają w kazdej postaci czy to jest alus czy stalówka
Globus205 pisze:nio mav masz racje biore sie za pucowanie komory hehehe mam tam syf jak niewiem
Spoko, u mnie na jednym z rajdow pekl waz odprowadzania nadmiaru oleju(ten co do kapy zaworow idzie), zapalil sie silnik (filtr powietrza sie stopil) wszystko do dzisiaj mam uwalone olejem - jakos mi sie nie chcialo tego czyscic . Moze w zimowe wieczory jak sie dochrapie wreszcie garazu
Ja osobiscie tez jestem za estetyka w całym aucie.Kiedys wymylem silnik myjka cisnieniowa na błysk, niektore elementy wypolerowalem lub pomalowalem na srebrno, nabłyszczyłem i musialem po cos jechac do mechanika.... Hehe..........Jak zobaczyłem jego minę po ptworzeniu maski to myslałem, że sie posikam ze śmiechu.... Nie wiedział, z której strony ma podejsc zeby nie upier***** mi silnika.... I to dopiero daje radosc i satysfakcje.... Po zimie znów pewnie wykonam taki zabieg... I polecam wszystkim.... Mechanicy-bójcie się czystych silników
Mav309 pisze:
No tak...WNy zolto czerwono pomaranczowe napewno rozbawiaja je ogladajacych...
o co ci chodzi?? Kwestia gustu
Ale nie mozna kazdego pomyslu akceptowac...
Podoba Ci sie taki pomysl? Jeden przewod zolty, drugi zielony, trzeci pomaranczowy a czwarty niebieski...
Sorry ale nie wszystko mozna robic pod przykrywka "kwestia gustu"