Ja bym się o kradzież nie martwił. Taki bezmózgi dres co kradnie po osiedlu rzucając na to okiem pomyślałby że auto na samej oponie stoi (ktoś już wcześniej je zapierd....) ,zaklnąłby pod nosem i poszedł dalej
Fox pisze:Ja bym się o kradzież nie martwił. Taki bezmózgi dres co kradnie po osiedlu rzucając na to okiem pomyślałby że auto na samej oponie stoi (ktoś już wcześniej je zapierd....) ,zaklnąłby pod nosem i poszedł dalej